Dziecko pojechało dziś na komisję wojskową. Oprócz słów wsparcia dostało kartkę z nazwami nasion i przykaz zajrzenia do sklepu ogrodniczego
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Takich szafirków chyba nie mam, choć nie dam sobie ręki za to uciąć
Już drugi rok obiecuję sobie, że rozsadzę te, które się nadmiernie cisną. Siedzą razem chyba cztery odmiany
Dziecko pojechało dziś na komisję wojskową. Oprócz słów wsparcia dostało kartkę z nazwami nasion i przykaz zajrzenia do sklepu ogrodniczego
Dziecko pojechało dziś na komisję wojskową. Oprócz słów wsparcia dostało kartkę z nazwami nasion i przykaz zajrzenia do sklepu ogrodniczego
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Ciebie wzięło na cebulki a mnie na wysiewanie.
Dawno tego nie robiłam i znowu się dałam skusić.
Ale jak mi z tego nic nie wyjdzie to pewno znowu się na długo zniechęcę.
Dawno tego nie robiłam i znowu się dałam skusić.
Ale jak mi z tego nic nie wyjdzie to pewno znowu się na długo zniechęcę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Kocico witaj w klubie! Muszę przyznać, że mnie pocieszyłaś. Bałam się, że tylko ja tak mam
Chociaż nigdy bym o to nie podejrzewała takiego Ogrodnika Ty.
Perdii posiej przypołudniki koniecznie. Są cudne, kolorowe i mało wymagające. W donicy sprawdzają się super.
Ewo ciekawa jestem tej listy i co Młody kupił. Szafirków najbardziej rozrastają się te najzwyklejsze. W pierwszym roku działkowania posadziłam co kawałek po kilka cebulek. Teraz są ładne kępy. Te odmianowe rosną jakby mi robiły łaskę
Może powinnam je przesadzić...
Grażynko cebulki to mój największy bzik
Podziwiam Cię za to wczesne sianie. Faktem jest, że masz warunki - i szklarnia, i balkonik. Nie to co ja. Sianie to pół biedy, ale to późniejsze pikowanie, podlewanie, hartowanie i te inne sprawy
Życzę powodzenia, bo to jednak duża satysfakcja wyhodować roślinę od nasionka. Klika takich roślin mam.


Perdii posiej przypołudniki koniecznie. Są cudne, kolorowe i mało wymagające. W donicy sprawdzają się super.
Ewo ciekawa jestem tej listy i co Młody kupił. Szafirków najbardziej rozrastają się te najzwyklejsze. W pierwszym roku działkowania posadziłam co kawałek po kilka cebulek. Teraz są ładne kępy. Te odmianowe rosną jakby mi robiły łaskę
Grażynko cebulki to mój największy bzik


- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Jak widzisz Izo, pozory mylą
, w ogóle się nie nadaję do tego pikowania, pilnowania, robienia rozsad i w ogóle wszystkiego co dotyczy wysiewu.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo piękne.Ile lat temu posiałaś te piękności ?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Dziecko przywiozło książeczkę wojskową i kobeę. Innych nasion nie było. Rozsądnie nie kupił nasion szałwii, bo nie była omączona, a taką miał na liście. Krótkiej
U Ciebie też taka piękna pogoda?
U Ciebie też taka piękna pogoda?
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Ja też Izuniu uwielbiam kupowanie cebulek kwiatowych i mogłabym mieć cały ogród w cebulowych. Pewnie już by taki nawet był gdyby nie nornice, które niszczą mi 100 procent nasadzenia. Nawet szafirki wyginą zawsze muszę dosadzać wszystko. Sadziłam w donicach, ale do nich od góry wchodzą. Na wiosnę kupowałam w marketach przecenione cebulki jesienne, ale nie zakwitły, zobaczymy co z nimi będzie tej wiosny.
Pozdrawiam Krystyna
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Krysiu a ja byłam pewna że sadzenie w donice ochroni moje rośliny przed tymi wrednymi nornicami 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izuś śliczne szafirki kupiłaś...... moje ogrodowe rozrzucone po całych rabatach bez ładu i składu..... nie miałam cierpliwości wybierać cebulek przy przerabianiu rabat i mam szafirowy bałagan
Mam nadzieję, ze rozmnożą się i z czasem z pojedynczych cebulek powstaną małe kępki
Azalie cudo..... uwielbiam je i niesamowicie żałuję, że nie mam miejsca, żeby dosadzić choć 2-3 krzaczki....
Ta pierwsza to chyba Persil? ja swoją zamordowałam w zeszłym roku
.... przesadzałam a najgorsze upały i zapomniałam o niej..... nie podlałam.... jak przypomniałam sobie, to było już za późno 
Azalie cudo..... uwielbiam je i niesamowicie żałuję, że nie mam miejsca, żeby dosadzić choć 2-3 krzaczki....
Ta pierwsza to chyba Persil? ja swoją zamordowałam w zeszłym roku
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo, ja tez z wielkimi oporami podchodzę do siania, słabo mi to wychodzi.
Chociaż za największy sukces w tym temacie uważam kilka sadzonek odmianowych pierwiosnków i len biały.
W tym roku na pewno będę próbowała jeszcze z firletką, orlikami, werbeną i cleome.
Piękna ta trojeść bulwiasta
.
Chociaż za największy sukces w tym temacie uważam kilka sadzonek odmianowych pierwiosnków i len biały.
W tym roku na pewno będę próbowała jeszcze z firletką, orlikami, werbeną i cleome.
Piękna ta trojeść bulwiasta
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Pewnie że frajda, zwłaszcza jeśli chodzi o jednoroczne z drobnych nasion.
Dawno tego nie robiłam bo zniechęciłam się w poprzednich latach.
Ale znowu postanowiłam spróbować.
Wyobrażam sobie jakie łany kwiatów będziesz miała jak te wszystkie cebulki zakwitną.
Ja dzisiaj znalazłam cebulki już z kłami po 5 cm zapomniane w kącie na dworze.
Wsadziłam do doniczki i niech rosną, skoro nie przemarzły i tak mocno puszczają liście.
Dawno tego nie robiłam bo zniechęciłam się w poprzednich latach.
Ale znowu postanowiłam spróbować.
Wyobrażam sobie jakie łany kwiatów będziesz miała jak te wszystkie cebulki zakwitną.
Ja dzisiaj znalazłam cebulki już z kłami po 5 cm zapomniane w kącie na dworze.
Wsadziłam do doniczki i niech rosną, skoro nie przemarzły i tak mocno puszczają liście.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Z sianiem tak jest to wzejdą i cieszą człowieka lub jak u mnie Heliotrop nie chce wschodzić
Trzeci rok go wysiałam jak teraz nie będzie sukcesu to koniec, basta z próbami wysiania go.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo - jak na osobę o "drewnianych rękach do siania" to przypołudniki masz prześliczne! Fajny pomysł z tymi donicami. Ja mam kilka na działce i w co najmniej jednej będą przypołudniki....jak tylko kupię ich nasiona
Właśnie wczoraj sobie uzmysłowiłam, że nie kupiłam ich nasion. Czyli muszę znowu do ogrodniczego
Ja wczoraj rozpoczęłam wysiewy - posiałam pierwiosnek, werbenę patagońską i liliowce z własnych nasion. Zawiązało mi się 10 nasionek - zobaczymy co z tego wyjdzie. A Ty Izo wysiewałaś kiedyś liliowce?
Ja wczoraj rozpoczęłam wysiewy - posiałam pierwiosnek, werbenę patagońską i liliowce z własnych nasion. Zawiązało mi się 10 nasionek - zobaczymy co z tego wyjdzie. A Ty Izo wysiewałaś kiedyś liliowce?
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Jak miło tylu Gości widzieć
Niestety nie mam zbyt wiele czasu na FO. Żałuję bardzo, bo jest co czytać i oglądać.
Spróbuję wszystkim odpowiedzieć w skrócie.
Kocico wygląda na to, że nie można być dobrym we wszystkich dziedzinach. A w wielu już jesteś mistrzynią
A tak na marginesie czy nadal sprzedajesz swoje nadwyżki i młode sadzonki?
Gosiu przypołudniki są jednoroczną rośliną w naszym klimacie. Posiane w doniczce miałam w zeszłym roku. W tym roku też planuje je wysiać w donicę. Podobnie jak Ty z heliotropem ja miałam z kobeą. W końcu zaczęłam kupować gotowe sadzonki by cieszyć się tą cudną rośliną.
Ewo sianie kobei nie bardzo mi wychodziło. Na pewno kupię sadzonkę jeśli gdzieś trafię. Pogoda przez 2-3 dni była bajecznie wiosenna. Dzisiaj od rana pada deszcz.
Krysiu szczerze współczuję, bo z nornicami też mam potyczki. Wiele różnych metod stosowałam. Ostatnio sypię im w te dziury ostre przyprawy typu pieprz, chili i muszę przyznać, że to pomaga. Zobaczymy tylko na jak długo. Szafirków mogę Ci ciut dołożyć do paczki.
Agness u Ciebie bałagan?! Nie wierzę
Jestem pewna, że szafirki szybko stworzą niebieskie bukieciki na rabatach. Ta azalia to według przywieszki Toucan. Chociaż pewności nie mam. Podziwiam Cię za to przesadzanie i przerabianie rabat. Mi trudno się za to zabrać. Może dlatego, że wciąż mam kilka miejsc do zagospodarowania. A azalii szkoda
Justynko pamiętam, że tak jak ja wolisz sadzonki
Pierwiosnki odmianowe z nasion to prawdziwy sukces - gratuluję. A na nasionka lnu białego chętnie się zapiszę u Ciebie. Z orlikami nie będziesz miała problemów. To chyba mocno żywotna roślina. Orliki wysiewam co roku, ale od razu do gruntu przy roślinie matecznej. Siewek zawsze jest dużo. Mogę Ci podesłać nasiona trojeści
Grażynko trzymam kciuki za Twoje wysiewy. U Ciebie prawdziwa wiosna już. Nie dziwię się, że masz tyle ogrodniczej energii by siać. A cebulki mają dużą szansę by przeżyć i kwitnąć. W zeszłym roku jedna doniczka z tulipanami zupełnie zapomniana stała za altanką całą zimę. Odkryłam ją dopiero wiosną gdy zaczęły wychodzić liście na wierzch
Marysiu w zeszłym roku to Ty mi przypomniałaś o przypołudnikach, a w tym roku ja Tobie
Cieszę się, że pomysł z donicą przypadł Ci do gustu. Liliowce wysiewałam kilka lat temu ze swoich nasion. Nawet widziałam już kwiaty. Nie są to żadne cuda natury, ale moje i cieszą. Pokażę zdjęcia jak znajdę, bo obiecałam to już też Krysi-Ignis.
Przez 2-3 dni było tak pięknie - słonecznie i wiosennie, że można było uwierzyć w rychłe przyjście wiosny choć dopiero luty.
W niedzielę zrobiłam mały obchód działki. Niestety pąki na ciemiernikach w większości przemarzły. Szczególnie te większe. Tulipanki botaniczne pod winobluszczem też straciły liście. Jednak na wielu roślinach ta 2 tygodniowa zima nie zrobiła większego wrażenia.
Tak było w niedzielę:

U mnie zawsze tak jest - pół działki pod śniegiem, a pół zielonej. Zaskoczył mnie kolor trawy. Jest soczyście zielona. Jeszcze po żadnej zimie nie wyglądała tak dobrze.
Niestety nie mam zbyt wiele czasu na FO. Żałuję bardzo, bo jest co czytać i oglądać.
Spróbuję wszystkim odpowiedzieć w skrócie.
Kocico wygląda na to, że nie można być dobrym we wszystkich dziedzinach. A w wielu już jesteś mistrzynią
Gosiu przypołudniki są jednoroczną rośliną w naszym klimacie. Posiane w doniczce miałam w zeszłym roku. W tym roku też planuje je wysiać w donicę. Podobnie jak Ty z heliotropem ja miałam z kobeą. W końcu zaczęłam kupować gotowe sadzonki by cieszyć się tą cudną rośliną.
Ewo sianie kobei nie bardzo mi wychodziło. Na pewno kupię sadzonkę jeśli gdzieś trafię. Pogoda przez 2-3 dni była bajecznie wiosenna. Dzisiaj od rana pada deszcz.
Krysiu szczerze współczuję, bo z nornicami też mam potyczki. Wiele różnych metod stosowałam. Ostatnio sypię im w te dziury ostre przyprawy typu pieprz, chili i muszę przyznać, że to pomaga. Zobaczymy tylko na jak długo. Szafirków mogę Ci ciut dołożyć do paczki.
Agness u Ciebie bałagan?! Nie wierzę
Justynko pamiętam, że tak jak ja wolisz sadzonki
Grażynko trzymam kciuki za Twoje wysiewy. U Ciebie prawdziwa wiosna już. Nie dziwię się, że masz tyle ogrodniczej energii by siać. A cebulki mają dużą szansę by przeżyć i kwitnąć. W zeszłym roku jedna doniczka z tulipanami zupełnie zapomniana stała za altanką całą zimę. Odkryłam ją dopiero wiosną gdy zaczęły wychodzić liście na wierzch
Marysiu w zeszłym roku to Ty mi przypomniałaś o przypołudnikach, a w tym roku ja Tobie
Przez 2-3 dni było tak pięknie - słonecznie i wiosennie, że można było uwierzyć w rychłe przyjście wiosny choć dopiero luty.
W niedzielę zrobiłam mały obchód działki. Niestety pąki na ciemiernikach w większości przemarzły. Szczególnie te większe. Tulipanki botaniczne pod winobluszczem też straciły liście. Jednak na wielu roślinach ta 2 tygodniowa zima nie zrobiła większego wrażenia.
Tak było w niedzielę:

U mnie zawsze tak jest - pół działki pod śniegiem, a pół zielonej. Zaskoczył mnie kolor trawy. Jest soczyście zielona. Jeszcze po żadnej zimie nie wyglądała tak dobrze.


