Mój Kwiecisty Zakątek cz.7

[kogra]

Witaj Tadek.
Dawno mnie tu nie było i co widzę ?
Żurawkomania się szerzy.
No, no......całkiem Cię zakręciło, czyżby liliowce straciły priorytetowe miejsce ?
Ale faktycznie są urocze cały sezon, szkoda tylko że tak krótkowieczne.
Muszę się wstecz wypuścić na rekonesans, bo jak widzę sporo straciłam.
No to idę nadrabiać zaległości.

[Kasiula17]

Witaj Tadziu. Czas szykowania właśnie roślin a one w najlepsze rosną.
Piękne te Twoje sadzonki żurawek, życzę by pięknie przezimowały.

[tade k]

Graziu , witaj
A no szerzy się żurawkomania. I wcale liliowce przez to nie straciły number one Faktycznie , w tym roku niewiele o nich pisałem . Ale też tylko dlatego , że w ogóle mało bywałem . Teraz tylko żurawki maja kolory , reszta , a w tym także liliowce nie nadają się do focenia. Zajmują prawie połowę mojej niewielkiej powierzchni przeznaczonej na kwiaty. Przybyło 8 nowych , tylko tyle , ale za to w jakość poszedłem. Nie są to żadne nowości , ale jest się czym pochwalić.
Czy żurawki są krótkowieczne Mam 6-7 latki w dobrej , a przecież zawsze można odmłodzić w bardzo prosty sposób. I mają właśnie tę wielką zaletę , że są atrakcyjne przez cały rok. Nawet podczas lekkiej zimy.
Kasiu , dzięki
No właśnie , z jednej strony fajnie , że ciepło , ale ma to też złe strony. Rośliny nieco zwolniły w czasie przymrozków , teraz znowu ruszyły. Co będzie jak przyjdzie gwałtownie duże ochłodzenie. Lepiej by nie

I jeszcze dla odmiany , późnojesienne żurawki

[kogra]

Tak Tadek, masz rację, odmładzanie to też przyjemność.
A możesz zdradzić jakie to odmiany liliowców Ci przybyły ?
Ja też co nieco dokupiłam, tylko teraz nie wiem gdzie wiosną ich wysadzę.
Na razie zimują w szklarni.
Mimo to nie wyzbywam się starych odmian, bo są niezawodne i bardzo wdzięczne w uprawie.
A z tymi numerami 1 to bardzo różnie bywa.

[hala67]

Ho, ho... całkiem pokaźny ten Twój rozsadnik. Co to za "zieleniatki" żurawkowe? Czyżby to te o których rozmawialiśmy?

Tadziu zapomniałam zapytać Cię kiedy mam okryć hibiskusa i barbulę klandońską. Przymrozek ściął już górę "hibcia" a "barbulka" trzyma się jeszcze dzielnie.

[tade k]

Graziu , jak na razie mogę Ci tylko nazwy dwu podać. Mam je od Jurka1 . Forsyth Red Fringe i Open My Eyes . Do tego ładną siewkę , ale jaka , jak zakwitnie dopiero zobaczę. Mam też od forumka Romka , ale jakie ... Przy kopaniu nieco namieszane i dopiero przy kwitnieniu będzie wiadomo co i jak. Na pewno bardzo wysoka półka , jeden z nich to wielki , czerwony pająk . Ale nie ten z zamierzchłych czasów Wiem jak to bywa , już kilka z ''górnej półki'' wybyło.
Halinko , to nie te ''zielonki'' . Są na ''identyfikacji''. Na zdjęciach widać , które ''boją się'' słońca. Mimo , że październikowe chłodne , pali liście tak samo intensywnie. Liście opadły i straciły osłonę przed światłem.
Co z okrywaniem Jak tu myśleć na tan temat , kiedy w piątek o 6 rano na termometrze było +14*C . Tak , tak , nic nie pomyliłem. Choć to był 7 listopad , temperatura jak w lecie. dzisiaj też niewiele mniej. Przed chwilą Tomek Zubilewicz postraszył zimą na Podlasiu 20 listopada , i to też na krótko. Jak będzie kto to wie. I co ja mam Ci powiedzieć Jednego jestem pewien. Na mojej działce , intensywnie odwiedzanej przez nornice , nie okrywam wcześniej niż kiedy lekko przemarznie. Jak zapowiadają temperatury poniżej -!0*C . W innym przypadku pod okryciem ziemia będzie ''przeorana'' . Choć jak bywają dłuższe ocieplenia , też tak bywa , ale mimo wszystko mniej. Na razie przygotowuję okrycie , kiedy rozłożę , kto to wie

[kogra]

ślicznoty same.
No to będzie się działo w przyszłym sezonie.
Pewno szpalerek się powiększy albo powstanie następny.

[tade k]

Szpalerek już na jesieni powiększył się. Jeszcze cię się upchnie , choć i innych roślin przybyło.

[Kasiula17]

Piękne żuraweczki, każda śliczna,,,Te z falbankami są przecudowne.
U mnie dzisiaj świeci piękne słoneczko i Tobie Tadziu życzę pięknego dnia.

[kogra]

No to już nie mogę się doczekać wiosny, oj będziesz miał cudnie jak nigdy.

[tade k]

Kasiu , dzięki Już nowe żurawki ''na horyzoncie'' Wczoraj i dzisiaj słonecznie i ciepło. Oby jak najdłużej
Grażka ,jeszcze zimy nawet na lekarstwo nie było , a mnie także wiosny się chce Wszystko w ogrodzie zamiera , ostatnie liście w okolicy opadły Jak jeszcze zacznie padać , będzie buro i ponuro. , nie cierpię takiej aury , brrr...

[Wanda7]

A wiesz Tadziu, że ja zlikwidowałam swój liliowcowy szpalerek? Porozsadzałam liliowce po całym ogrodzie, mniej więcej po dwie odmiany razem. Zobaczę, czy to zda egzamin, ale na razie jestem zadowolona. Ciągle nie mam ustalonej koncepcji i czasem choć mi się wydaje, że wiem, czego chcę, to nagle mi się zmienia wizja i znowu przesadzam. Ale w sumie to jest fajne, nie narzekam.
U nas dzisiaj było 16 stopni. Nieprawdopodobne!

[tade k]

Wandziu , wiem nawet jakich powodów Twoje liliowce ''poszły w rozsypkę''. Część moich te będzie na rabatach , po kilka odmian. I tak planuję czarne z białymi , żółte z czerwonymi. Lubię kontrasty , zobaczymy jak to ''wypali''. Wizje mam i ja , grzej z realizacją . Zanim skończę , przestaje mnie satysfakcjonować. Pewnie , że to fajne , jaby się podobało , to koniec przesadzania i znowu nuda
W listopadowe święto też było ciepło , dzisiaj mimo dobrych prognoz , tylko 7 stopni. Ale to na drugim planie. Na pierwszym ...... pierwszy dzień w nowej pracy. Takiej prawdziwej , nie żaden staż czy śmieciówka

[dorcia7]

Tadziu gratuluję nowej pracy

[ASK_anulla]

Gratuluję, Tadziu . Miło wrócić do stabilizacji. No to , żeby zadowolenie z pracy trwało.