Witajcie po latach, Słonka!
W pagórze, tradycyjna jesień, noce w okolicach zera,
gwiżdżący między belkami strychu wiatr i... ciepłe pierzyny w łóżkach.
Ścięło pomidory i melisę na balkonie, część liści brugmansii ( tych, które wyszły za osłonę balkonu).
Zdjęć nie robię, bo ostatnio prawie nie ma nas w domu.
Teraz też, na 13-tą pogrzeb, a potem uroczystość dla znajomych.
Ech, jesień pełną parą. I w naturze i w przenośni.
Ewa Krakowska ma rację, pierwszy śnieg juz padał w Tatrach wysokich.
Krzysiu, u nas, na dołku, tylko ziąb i gwiżdżące wiatry.
100-krotko, Ewuś/ Daisy, nie hoye ale bardzo przyziemne sprawy papierkowe, odciągają nas od kompa i każą jeździć po urzędach.
Ale nie miałabym nic przeciwko temu, by to roslinki tak absorbowały nam czas!
Przy okazji jazd, wstąpiliśmy do Castoramy i... triumfalnie wyniosłam stamtąd 2 draceny bordowe, po metrze wzrostu, za 8 zł/ szt !!!!
Reszta oferty, niegodna uwagi ( powojniki na rusztach po 89 zł!).
Anuś, hoy sklasyfikowanych , jest około 400.
Nie nazwanych, pewnie 3 x tyle i one funkcjonują jako NOID - no identyfication( s)?
Przy okazji są mieszańce, sporty i mutacje
O, np. meredith x crassulis o przepieknych żyłkach na limonkowym tle
Kasiu, już zazezoliłam.
Izuś, wiesz , że jestem pełna podziwu dla Twojej spartańskiej pracy.
Mam nadzieję, ze potem przykręcisz tabliczkę na płocie:
" wszystko co tu widzicie, jest dziełem tylko jednej kobiety".
Krzyś dziękuję, z lekka zaskoczony " chłopakiem"
Grażynko, Tamaryszku, mikroklimaty są różne.
Z zaskoczeniem obserwujemy babie lato i kolory 30 km dalej na południe!
W Nowym Targu, w Bielsku, w Krakowie - kwitną róże !
Aż auto zatrzymywałam, by zobaczyć to dziwo.
NOrmalnie miesiąc lub dwa wstecz w czasie, od naszego padołka.
To takie przykre i niesprawiedliwe, ogrodniczo.
Izuś/ chatte, dziękuję za Chopina.
Kupiłam go jak większość koleżanek, w owczym pędzie zakupów

.
Od początku jakoś mi się niezbyt podobał, więc niech zostanie w zapomnieniu.
Róża może rodzima ale dla cieplejszej Polski, a w bardzo niekorzystnych warunkach
dadzą sobie radę tylko survivalowe niemki

.
Sama, zobacz na " polodowcowe" Westerlandy, które z martwych wstają nawet tu.
W wolnej chwili pokuszę się o zrobienie listy trupów, które nie udają się w extremach
(na zimnych glinach i w zastoiskach).
***********
Niesamowite krajobrazy doliny Skawy koło Wadowic, przygotowanej do zalania.
Będzie tu zbiornik retencyjny, wyłapujący nadmiar wody z gór.
Zalewanie ma potrwać ok. 3 lat.
