Madzik, ta perełka tak skutecznie sie schowała, że ni cholery jej nie wytropiłam
Witaj Krysiu, czas znowu przypadkiem gdzieś sie spotkac :P
Małgosiu, łapy mi odpadaja od wyrywania tych najokazalszych chwaściorów, ziemia tak zbita
Wiolu, u mnie cały atlas chwastów
Ewcia, taki miałam zamiar , zagęścić na maxa. A efekt jest przeprażający, ni ładu ni składu. Normalnie załamka, jesienia czeka mnie duzo pracy
Mariolu, urlopik udany, nie moge narzekać. Troszkę gór, troszke morza. Nie będe przynudzac, dam dwie fotki
Ja pitolę, nie mogę dojśc do ładu z rozmiarami fotek. Jutro będę w końcu miała swojego kompa i swoje programy do obróbki i wkleję zdjątka z działki
