PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 2 cz.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
sylwekw

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Mi najbardziej podoba się ta jedna z tyłu, która "nurkuje" w śniegu :-)
KBM
100p
100p
Posty: 156
Od: 17 paź 2008, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Nałęczowa

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

;:138 Brawo Katarzynko! Dwie sroki posprzeczały się i w tym miejscu poderwały się do lotu.
Bogdan
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Fotka pt. "Walka z pomidorem":
Obrazek
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

sylwku - one wychodzą z jamek, które sobie kopią w śniegu tylko po to aby posilić się, a potem znowu szybciutko do swoich kryjówek. Tylko jedna zawsze czuwa obserwując okolicę. :)
Obrazek
Obrazek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Heh, niezłe są te kuropatwy ;)
Ich obserwacja musi być bardzo ciekawa.

:)
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

rotos pisze:Obrazek
Chowają się jak żołnierze na wojnie :lol:
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

:shock: Niesamowite! Nie wiedziałam, że tak sobie radzą zimą, te sympatyczne ptaszki.
Z lataniem słabo, z bieganiem po śniegu pewnie też, więc wypracowaly sobie skuteczny sposób na przetrwanie.
Oby tylko jakiś drapieżnik ich nie zauważył :( , tfu, tfu ...

Fajnie, że o nie dbasz, Rotos Obrazek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Uwaga, drastyczna scena.
Sikorka zjada wróbla, który rozbił się o szybę

Miniaturka:
Obrazek

Poza tym odwiedziły mnie dzisiaj dwie sójki :), wrócił krogulec (jeżeli akurat obserwuje się ptaki to można wyczuć, że w pobliżu jest zagrożenie), nadal jest szczygieł (chyba mu się tu podoba), natomiast od dwóch dni nie widziałem grubodzioba. No, ale cały czas przez okno nie patrzę ;)
sylwekw

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

rotos pisze:sylwku - one wychodzą z jamek, które sobie kopią w śniegu tylko po to aby posilić się, a potem znowu szybciutko do swoich kryjówek. Tylko jedna zawsze czuwa obserwując okolicę. :)

No proszę ile to można się nauczyć na "Forum Ogrodniczym" - nie miałem pojęcia o takim zachowaniu kuropatw.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Dzisiaj krogulec zapolował i zjadł ofiarę u mnie na podwórzu.
Polowania nie widziałem, spojrzałem przez okno, gdy upolowany ptak jeszcze był cały
Obrazek

Od 2 dni po dachu garażu chodziła gruba sikorka, która nie potrafiła latać.
Na razie jej nie widzę, więc to może ją skonsumował krogulec
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Piekny okaz :)

u mnie taki myszołów zagościł kilka dni temu tuz przy karmniku

Obrazek


a poza tym mam codziennie:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek


i jeszcze;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Dzisiaj miałam fatalny dzień . Akurat kiedy omawiałam sprawę przez telefon stojąc przy oknie ,coś przywaliło w szybę z całej siły aż podskoczyłam . Z szyby zaczęły spadać piórka ... Nie myśląc wiele popędziłam galopem po schodach z góry na dwór , żeby zdążyć przed kotami . Na śniegu leżał nieprzytomny grubodziób . Wzięłam go do ręki , a z uderzonego miejsca zaczęły wypadać piórka ( bok i tył głowy ) . Wzięłam garść śniegu i zabrałam biedaka do domu . Długo robiłam okład ze śniegu , co wyraźnie przynosiło ptakowi ulgę . W tym czasie omdlewał i przytomniał na zmianę . Jak mi już łapy odmarzły włożyłam go do pudełka , gdzie dopadły ptaka konwulsje . Wzięłam go znowu do ręki żeby sobie nie doprawił i wtedy w szamotaninie tak mi użarł palec aż zrobił w nim dziurę . Potem zemdlał i nie czułam już bicia serca . Włożyłam do pudełka narzekając na nieszczęścia co to chodzą parami . Za jakiś czas zajrzałam i o dziwo zobaczyłam zwiędłego , ale oddychającego ptasiora . Poleżał jakiś czas , potem zaczął siedzieć , trochę krzywo , ważne jednak że żywy . Napoiłam i dałam spokój . Potem nasypałam do pudełka słonecznika , z którego o dziwo za jakiś czas zrobiły się plewy . No , to chyba jednak sukces . Nocleg w domu , a jutro zobaczymy czy będzie go można wypuścić na wolność . Przed tym wydarzeniem oczywiście zdjęcia , bo w końcu muszę mieć jakąś rekompensatę za dziurę w palcu . Nauczkę z tego wydarzenia już mam - nie wkładaj palca w dziób grubodzioba , nawet na wpół martwego .

Pozdawiam , kozula .
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Ajj, jak taka papuga udziobie to musi boleć.

U mnie jest duża szyba (kiedyś okno miało 3 skrzydła) i niestety co jakiś czas coś się o nią rozbija.
Szczególnie, gdy jest czysta.

Dwa lata temu, zimą, na mrozie, uderzył w nią kos.
Ogłuszony upadł na śnieg, na taras, i się nie ruszał
Pomyślałem, że na mrozie długo nie wytrzyma.
Wziąłem do pokoju, włożyłem do kartonu i po 2 godzinach mogłem wypuścić.
Od tego czasu bardzo się z kosami lubimy ;)

Świetnie, że uratowałaś grubodzioba. To ładny i ciekawy ptak.
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

I "twardziel" przedniej marki. Największy i najsilniejszy w rodzinie łuszczaków. I gdzież takiemu "kowalowi" podstawiać delikatne kobiece paluszki. Osobiście widziałem jak to to rozłupuje swym narzędziem pestki z wiśni. A ponoć potrafi rozłupać i ze śliwki. Morał z tej historii dopisała sobie Kozula sama... No i fajnie, że ożył.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

:shock: Smutne, a nawet tragiczne wieści i zdjęcia .

Szkoda ptaszków rozbijających się o szyby :cry: - można temu zapobiec specjalnymi naklejkami .
Powtórzę link, kiedyś gdzieś podawałam - zerknijcie :

http://www.stopptak.com.pl/exp/articles.php?id=15

Kozulo , szacunek za uratowanie ptaszka , z narażeniem palca :D ;:136
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”