Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
IRENKO witaj w moim familokowym .Cieszę sie ,ze tak odbierasz moje fotki .Staram sie jak mogę
MARYSIU tygryska mam już 3 rok i może nigdy nie zwróciłaś na niego uwagi .Nie wiem czy tak sie naprawdę nazywa musiałabym sie bardziej zagłębić w temacie
MONISIU
lubię tego tygryska
ELUSIA moje pragnienie jest jeszcze zdobyć Hokus- Pokus i gdybyś na niego trafiła to pomimo ,że miejsca niet to przygarnęłabym go
Masz rację grudnik ma jeszcze czas do grudnia w ubiegłym roku zakwitnął na święta
TOSIA cieszę ,że już jesteś w domku ,że szczęśliwie dojechałaś





MARYSIU tygryska mam już 3 rok i może nigdy nie zwróciłaś na niego uwagi .Nie wiem czy tak sie naprawdę nazywa musiałabym sie bardziej zagłębić w temacie
MONISIU
ELUSIA moje pragnienie jest jeszcze zdobyć Hokus- Pokus i gdybyś na niego trafiła to pomimo ,że miejsca niet to przygarnęłabym go
TOSIA cieszę ,że już jesteś w domku ,że szczęśliwie dojechałaś





- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Oglądnęłam sobie u Ciebie Mr Lincolna, bo właśnie wczoraj go posadziłam u siebie. To był typowy impusywny zakup. Jak się u Ciebie sprawuje? Bo teraz zastanawiam się, czy kupując go dobrze zrobiłam...
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Och Jadziuniu Lincoln
zdradzisz mi kochana gdzie kupiłaś swoje oczęta? ja szukałam ich w necie aby się dokształcić i nic nie znalazłam. Jadziu jak dużą Ty masz działkę? Jeśli możesz to odpowiedz mi u siebie,u mnie albo na pw gdzie kupowałaś oczęta,jak one rosną? jak z odpornością?,kwitnieniem? jakie stanowisko lubią? no to zasypałam Cię pytaniami:)
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
MONISIU nie szkodzi odpowiem na wszystkie . Eyes for You to róża perska i dość wytrzymała .Mam ją od ubiegłej jesieni i zimowała tylko pod kopczykiem .Lubi słoneczne stanowiska ,ale u mnie rośnie w półcieniu czyli słonko ma tylko do 13-14 potem już tylko cień .Jest zdrowa chocia skoczki i ją zaatakowały .Kwitła cały sezon z małymi przerwami nawet teraz jak widzisz ma jeszcze kwiaty i pąki .Te brzydkie liście są z Burgunda .Niestety oczęta z Serbii, a moje mam z Anglii
ANIU nie będziesz żałowac tego zakupu .Tylko Lincoln musi mieć wystawę południowo- wschodnią ,żeby te najmocniejsze słonko nie paliło mu płatków .Pięknie pachnie,ma aksamitne płatki a kolor jak widać na moich fotkach .Uwielbiam jego zapach dlatego posadziłam go przy grilu tam gdzie często siedzimy .Jeśli lubisz takie kolory róż to zrobiłaś dobry wybór jest zdrowiutki .Rośnie 90-200cm ale jest wąski 60cm




ANIU nie będziesz żałowac tego zakupu .Tylko Lincoln musi mieć wystawę południowo- wschodnią ,żeby te najmocniejsze słonko nie paliło mu płatków .Pięknie pachnie,ma aksamitne płatki a kolor jak widać na moich fotkach .Uwielbiam jego zapach dlatego posadziłam go przy grilu tam gdzie często siedzimy .Jeśli lubisz takie kolory róż to zrobiłaś dobry wybór jest zdrowiutki .Rośnie 90-200cm ale jest wąski 60cm




-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
wszystkie cudne ale szczególnie druga fotka:)
-- 3 lis 2012, o 22:08 --
Jadziu wiem że to może być śmieszne ale skoczki to? to samo co koniki polne?
w tym roku coś wygryzało mi w listkach dziury może to to?
-- 3 lis 2012, o 22:08 --
Jadziu wiem że to może być śmieszne ale skoczki to? to samo co koniki polne?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Dziękuję
Z tego, co widzę nie będę żałować. No i posadziłam go intuicyjnie w dobrym miejscu,bo to południowa część ogródka, ale korzystająca przez popołudnie z cienia orzecha sąsiada
Brakowało mi czerwieni w moich różach. A z podobnych marzy mi się jeszcze róża Astrid Grafin von Hardenberg 
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Pięknie mr Lincoln wygląda w towarzystwie tych malutkich, białych kwiatuszków. Wyobraź sobie na mojej Fresji są nowe pączki kwiatowe
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Więc( nie zaczyna się tak zdania) ...więc,żeby sobie nie połamać paluszków na klawiaturze to w skrócie -de Monaco - cuuuuuuudnaaaaa taka delikatna taka słodka ....no po prostu cudna 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
MARZANKO JUBILE DU PRINCE DE MONACO masz racje to jest jednorazowe wydanie .On jest bezkonkurencyjny .Widzisz ile ma jeszcze pąków na miesiąc kwitnienia
IWCIA te malusie kwiatuszki to gipsówka .Teraz ja przesadziłam razem z hortensja ,bo to urosło wielkie krzaczysko, a korzeń ma palowy to i tak coś tam pozostało .U mnie na Pink Peace pąki lada dzień sie otworzą,a Princ też cały w pąkach .Byle nie przyszły mrozy
.Połowa folderów już gotowa i fajnie ułożyło mi sie na kompie alfabetycznie .Kurcze jaka mądra jest ta maszyneria
ANIU no widzisz miałaś dobre wyczucie .Astrid jest również piękna i Bacarole
MONISIU skoczki http://www.szkodniki.ogrod-gardener.pl/ ... rozany.php to wstrętne gadziny i nie tylko na różanych liściach sie pojawiają .Koniki wygryzają liście, ale też Ogrodnica niszczylistka http://swiatmakrodotcom.wordpress.com/2 ... horticola/
IWCIA te malusie kwiatuszki to gipsówka .Teraz ja przesadziłam razem z hortensja ,bo to urosło wielkie krzaczysko, a korzeń ma palowy to i tak coś tam pozostało .U mnie na Pink Peace pąki lada dzień sie otworzą,a Princ też cały w pąkach .Byle nie przyszły mrozy
ANIU no widzisz miałaś dobre wyczucie .Astrid jest również piękna i Bacarole
MONISIU skoczki http://www.szkodniki.ogrod-gardener.pl/ ... rozany.php to wstrętne gadziny i nie tylko na różanych liściach sie pojawiają .Koniki wygryzają liście, ale też Ogrodnica niszczylistka http://swiatmakrodotcom.wordpress.com/2 ... horticola/
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
No tak, Bacarole
Wstyd mi, ale o niej w tym momencie zapomniałam 
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Brrry i te paskudne i te,ale tych drugich chyba nigdy nie widziałam. Ja generalnie lubię jak odwiedzają mój ogród różne owady,bo uważam że ogród musi żyć. Ale wolałabym nie mieć gości które zjadają moje kwiaty i krzewy:) W tym roku było dużo różnych motyli,bąków,trzmieli,os. Ale na dobrą sprawę nie mam pewności czy były pszczoły. Takie zapylające miło jest obserwować jak wpadają wchodzą w kwiat zbierają pyłek i odlatują.A te moje dziury ... nie wiem nigdy nie widziałam co je wygryza,nic nie udało mi się przyłapać na liściach.Z jednej strony mam nie uprawiana działkę z drugiej wielkością bliźniaczą do mojej ,na tej coś się dzieje a za nią już łąki aż do huty. Więc jest tam wiele bzyczących i dziwnych owadów.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
MONIŚ niestety skoczki chyba sie uwzięły na mój ogródek .Muszę wiosną kupić takie żółte tablice lepowe i wychwytać te gady .Niestety niszczylistka włazi także do kwiatów i robi w nich dziury , a w szczególności upodobała sobie żółte róże ,ale nawet w Glorii Dei była. Nie zauważyłam ,żeby tykała ciemne róże .Też lubię owady ,a w szczelinach muru zagnieżdziły sie Murarki one też zapylają ,ale chyba w tej chwili juz śpią .Zauważyłam jak robiły sobie gniazdko w rurce pergoli tam chyba złożyły swoje jajeczka .Nawet gdzieś mam taką fotkę .
ANIU Barcarole tak samo warta polecenia .Uwielbiam jej kwiaty po deszczu zresztą wszystkie aksamitne róże pięknie wygladają z kropelkami deszczu




ANIU Barcarole tak samo warta polecenia .Uwielbiam jej kwiaty po deszczu zresztą wszystkie aksamitne róże pięknie wygladają z kropelkami deszczu




- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Kusisz...Ale na wiosnę jak poszerzę nową rabatę (a taki był zamiar już w chwili jej tworzenia) będę miałą miejsce na jakieś 12 róż 
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Fajnie że robisz przegląd róż czekam na jeszcze 

