Nic się nie martw Dorotko.
U mnie też łysawo i sucho jak na pustyni.
Dookoła pada a u mnie nic.
Tylko wiatr chmury goni i to wszystko.
Aaaaaa....przepraszam, ochłodziło się do 14 stopni.
Oj tam nie narzekaj że nie masz jesiennych kwiatków jeszcze wszystko pięknie kwitnie U mnie mączniak się panoszy nawet na tykwie ,ale bym musiała litrami lać tą chemię U mnie dzisiaj pada no i zimno też się zrobiło
Eeeee tam jęczysz i marudzisz ...u mnie to pustynia w trakcie dokopywania się do ropy...nic tylko ziemia,zieeemia,zieeeeeemia. No trochę trawy jest i mięty
Zaczynam się czuć jak prawdziwy ogrodnik, a raczej ogrodniczka. Na początku oglądałam zdjecia i wdychałam o jakie ładne kwiatki. Teraz mogę westchnać, o jaka ładna jeżówka, aksamitki, fuksja, hibiskus, perukowiec, kotek ...reszty jeszcze nie znam , ale za tydzień...
Doroto nie wiem jak to się stało, ale dawno mnie tu nie było jakoś Cię zgubiłem i nie miałem czasu. sama wiesz jak to jest 7 lekcji i powrót o 16 do domu robi swoje jeszcze trzeba pomagać swojej babci co mnie totalnie wykańcza.
Ja choruje na forsycję,
sąsiad na wsi miał prześliczną, takie gęste duże kwiaty.
Szczęściarz z niego - jak kot od "Alfa" (był taki film - dawno temu kiedy jeszcze byłam i piękna i młoda )
Goście moi przemili.
Ponieważ w ogrodzie mam już naprawdę pustki i nie zapowiada się w najbliższym czasie,
bym miała coś jeszcze Wam do pokazania, zamykam tymczasowo mój wątek.
Będę tu jednak jak zwykle notorycznie grasować i odwiedzać Was w Waszych.
Dziękuję Wam ślicznie za to, że byliście tu ze mną.
Nie uciekam nigdzie z Forum i w razie potrzeby, mam zawsze otwarte dla Was moje pw.