Bardzo mi miło, że mnie odwiedzacie.
Aniu....tak jest naprawdę śliczny :...a ten kolor szczególnie....mój ulubiony.
Neluś żywiec kwitnie na wiosnę a póżniej znika...przynajmniej w trawie.

Koniecznie jedź zobaczyć te owieczki....muszą być strasznie słodkie i mięciutkie. Nie wiem czy by im się u mnie podobało bo tu pełno podagrycznika mimo koszenia....ale mlecze też są.....będą dobre na syrop.
Ewko miodunki na szczęście dobrze się przyjęły i strat w nich nie mam. Są bardzo ładne i z kwiatów i z liści.
Andziu cieszę się, że przywołalam miłe wspomnienia z dzieciństwa. Obawiam się, że żywiec i kaczeńce na naszych piaskach by nie urosły....tu mają chłodno i mokro. Miodunka też lubi wilgoć ale mniej i można ją sadzić w naszych ogródkach. Jednak różnica we wzroście i ogólnym wyglądzie jest znaczna.....na korzyść gór.
Jagódko....no

wreszcie byłam....a sarenek raczej nie było u mnie.....to by znaczyło, że miałaś ich w gościach.
Wiosna tu jest przepiękna.....i to powietrze
Izko...niestety nie powąchałam go czy rzeczywiście pachnie czosnkiem....tak się zapatrzyłam, że głowę straciłam z nosem.

Może gdzieś będzie rósł w Twoich okolicach w lesie....pora na wycieczkę za miasto.
Agnieszko ja też je uwielbiam...zresztą wszystkie kwiatki.
Olu koniecznie daj znać może tego 30 maja się uda. W soboty pracuję i jak dobrze pójdzie to się spotkamy. Dużo zależy od pogody i od mojego M....wiadomo praca. 23 maja odpada bo córa ma "18".
Olu daj mu trochę czasu ...musi się zaaklimatyzować...na pewno w przyszłym rok zakwitnie.
Alinko 
cieszę się, że znalazłaś chwilkę.
Nie wiem czy mi się uda dla Ciebie cieszyniankę dostać.....ale będę próbować. Rozumiem jakie to dla Ciebie ważne.
Aneczko koniecznie trzeba jechać odwiedzić owieczki i baranki.
Też się cieszę, że wszystko się przyjęło.

Zakupy

...zaraz pędzę na zwiady.
Gaździnko ...wiosna to jest to na co smoki są strasznie łase.
