Działka korzo_m cz. 3

[Gabriela]

Dorotko, to się napracowałaś.
Ale to fajnie jak widać efekty, no nie ?
Czekam na jutrzejsze fotki...

[korzo_m]

Grażynko masz rację niech boli, to wszystko dla piękna ogródka
Dzisiaj po pracy popatrzyłam w lustro, moja twarz już jest lekko osmolona przez słoneczko tak szybko mnie opala.

Gabrysiu zdjęcia będą.
A efekty naprawdę widoczne, wystarczyło wygrabić trawniki po zimie i już się zrobiło tak jaśniej, przejrzycie.

[dodad]

No to się napracowałaś - podziwiam
U mnie niestety glina i tak mokro, że nie da się jeszcze nic wiele zrobić.
Na razie poprzycinałam roslinki i przesadziłam kwitnace krokusy, które jakimś dziwnym trafem znalazły się pod wrzościami
I wygrabiłam troszkę trawnika

[tulipanka]

U mnie też glina, więc jeszcze muszę czekać zanim ładnie obeschnie.
Na razie pracuję przy porządkowaniu rabat i przycinaniu.

Super, że widać efekty twojej pracy.
Czekam na zdjęcia

[korzo_m]

Doroto może lepiej ,że masz glinę , przynajmniej odpada problem z ciągłym podlewaniem. Praca w takiej ziemii jest bardzo ciężka, wiem coś o tym, miałam kiedyś gliniastą działkę

Wiolu przycinanie też ważna sprawa, a cięłaś już żylistek, ja mam młody zeszłoroczny okaz i zastanawiam się kiedy i czy powinnam go obciąć.

To teraz porcja obiecanych zdjęć.
Wczoraj piękna pogoda, dziś również w nocy jedynie pokropił deszczyk. Jakież było moje zaskoczenie, wszystko rośnie w oczach. Najbardziej podziwiałam cesarskie korony, jeszcze wczoraj nie było ich widać , a dziś taka radość

pierwiosnki

przebiśniegi

ranniki

ciemierniki



podczas pracy jestem cały czas obserwowana, szpieg zza płotu, wysłannik sąsiadki

a to mój szpieg, który potrafi się dobrze maskować

[Gabriela]

Obserwatorzy super... mają już na co popatrzeć.
U mnie też korony są na wierzchu, ale jakoś mało... mam nadzieję że wyjdą wszystkie.

[korzo_m]

Igor mnie tak bardzo cieszą te wiosenne przebudzenia, jak widzę takie ładne kolorki to serduszko się raduje :P

Gabrysiu lubię takich obserwatorów, nie raz się zagada i co najważniejsze słuchają
W zeszłym roku kupiłam jedną cebulkę żółtej korony, na razie jej nie widzę mam nadzieję ,że się pokaże, a czy są odmiany koron, które kwitną póżniej.
Żółtą koronę kupiłam już drugi raz w zeszłym roku cebulka zgniła liczę ,że tego roku się uda, czekam cierpliwie.
U mnie przed chwilą zaczęło padać, dobrze bo po grabieniu trawnik odżyje, no i wszystko podrośnie, nie będzie minusowych temperatur porankiem.

[Gabriela]

Dorotko, słuchają i nic nie mówią...
Chyba nie ma koron które by kwitły później.
Dorotko, żółta korona ma zielone liście, więc wyglądaj takich.
One wychodzą z ziemi ciut później.

[HalinaK]

Dorotko widzę, że u Ciebie w ogrodzie już wiosennie

Noski roślinek cebulowych wyglądają uroczo - uwielbiam takie widoki

Ciemiernik cudny !!!

[korzo_m]

Gabrysiu to mnie uspokoiłaś- na żółtą koroną, dalej czekam cierpliwie.

Halinko każdy dzień mnie zaskakuje, wczoraj wypatrzyłam korony, a dziś rano już tak urosły, aż miło patrzeć.
Ciemierniki dzisiaj mają więcej rozwiniętych kwiatów, zrobię zdjęcia jutro.
Dzisiaj od rana pracujemy z mężem, przesadziliśmy dwie róże parkowe i tamaryszka, jesienią nie przemyślałam mądrze ich posadzenia. Tradycyjnie naniosłam poprawki w skalniaku. Posadziłam czosnek wiosenny. Rabatkę tulipanowo- liliowcową wyplewiłam. W foliaku posiałam rzodkiewkę, koperek, sałatę i posadziłam klka cebulek na szczypiorek.
No i teraz szczyka mnie z prawego boku ale co tam do jutra przejdzie.

[tulipanka]

Dorotko, Ty jesteś pracowita jak pszczółka
O 12 godzinie , piszesz, ze już tyle zdążyłaś zrobić

[tara]

no widzisz musisz czekać do jutra to przejdzie a ja Ciebie podziwiam bo u mnie nie idzie wejść tak mokro,

[Babopielka]

Dorotka - ale z Ciebie pracuś
A myślałam ,że tylko ja tak tyram ,że wieczorem nie mogę się ruszyć

[kogra]

Ja też dziś tyrałam.......
Róże przycięte - nie jest najgorzej.
Jutro wygrabianie grządek z resztek po zimie.
Miłej pracy Dorotko.

[korzo_m]

Wiolu bo ja wstaję bardzo wcześnie, pędzę do sklepu po świeże bułeczki. Dziś wyszłam do ogrodu przed 8 rano.

taro u nas są piaski, także woda szybko wsiąka, ziemia fajnie się rozsypuje, można szybko przystąpić do prac.

Bożenko z wiosną ,ładną pogodą to człowiek dostaje skrzydeł. Po południu nic nie robiłam w ogrodzie więc zmęczenie trochę odpuściło.

Grażynko właśnie zastanawiałam się czy ciąć już róże, a ty już to zrobiłaś. To tyranie jest przyjemnością :P po zimie tyle tłuszczyku przybyło więc trzeba jakoś go spalić
Jutro prace w ogrodzie odkładam, zabieram się za mycie okien. Zresztą i tak muszę poczekać na ciągnik, aby mi zbronował kawałek ziemii.