Ali uśmiechnięty ogród cz.2
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Alu a gdzie Ty się podziewasz 
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Jolu, czy widziałaś ile Ala miała dyń? Pewnie siedzi i wycina buźki ;) 
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Ala...czy zrobiłas już straszydła


- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Grzesiu a wiesz że nie pomyślałamGrzesik pisze:Jolu, czy widziałaś ile Ala miała dyń? Pewnie siedzi i wycina buźki ;)
Zobaczymy jak się pojawi Ala co ciekawego nam powie
Grażynko pewnie Ala zrobiła i teraz biega po okolicy
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
hej hej Kochani, jakoś wypadłam z forumowego rytmu i w milczeniu będę oczekiwać na wiosnę
Ale myślę o Was cieplutko ;)
Bożenko dziękuję... będę czekać na nasionka
A co do pelargonii to moje stoją w nieogrzewanym pokoju ale też gubią wszystkie liście i kwiaty... potem trochę rosną le pędy są wiotkie... przeważnie też pojawia się na nich mszyca, troszkę ją zwalczam i zimą pelargonie prezentują się nie najlepiej... ale wiosną trzeba je przyciąć tak o połowę i na słoneczku pięknie odżywają, także nie ma co się martwić że zostaną praktycznie gołe badyle... tylko trzeba je podlewać jak przeschnie ziemia... żeby nie zasuszyć...
Joluś a ja skaczę tam i siam i nie wiem co zrobić najpierw ;)
Grzesik, Grażynko i Jolciu... Jeszcze dwie dynie czekają w piwnicy na konsumpcje, jedna poszła na dżemik. Z ozdobnych dyń zrobiłam piękną dekorację w kuchni a wycinałam dynie córce brata do szkoły... ale poświęciłam tylko ozdobne na malutkie lampioniki
Hehe a po okolicy wolałam nie biegać i nie straszyć bo bez tego jestem uznawana za dziwaka
Ale myślę o Was cieplutko ;)
Bożenko dziękuję... będę czekać na nasionka
Joluś a ja skaczę tam i siam i nie wiem co zrobić najpierw ;)
Grzesik, Grażynko i Jolciu... Jeszcze dwie dynie czekają w piwnicy na konsumpcje, jedna poszła na dżemik. Z ozdobnych dyń zrobiłam piękną dekorację w kuchni a wycinałam dynie córce brata do szkoły... ale poświęciłam tylko ozdobne na malutkie lampioniki
Hehe a po okolicy wolałam nie biegać i nie straszyć bo bez tego jestem uznawana za dziwaka
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Wczoraj za to pobiegałam porobić zdjęcia jesieni...w sumie ogródeczek przygotowany jest do zimy, czekam tylko na Idę i oborniczek żeby wzbogacić teren pod warzywka...
I szczerze powiedziawszy wstydzę się pokazywać zdjęć perspektywy ogródka bo jesień/zima obnaża brzydotę murów... a mój ogród jest wsadzony praktycznie z każdej strony w nie... ale spokojnie na wiosnę jak będzie szklarenka, powsadzane nowe rośliny, żywopłot, ogrodzenie z mat trzcinowych, odnowiony mur sąsiada... i jak już będzie pięknie to wtedy pokaże Wam jak było brzydko









I szczerze powiedziawszy wstydzę się pokazywać zdjęć perspektywy ogródka bo jesień/zima obnaża brzydotę murów... a mój ogród jest wsadzony praktycznie z każdej strony w nie... ale spokojnie na wiosnę jak będzie szklarenka, powsadzane nowe rośliny, żywopłot, ogrodzenie z mat trzcinowych, odnowiony mur sąsiada... i jak już będzie pięknie to wtedy pokaże Wam jak było brzydko









- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Alu to nas pięknie przywitałaś
piękne fotki jesieni
ale ja i tak wolę lato 
-
x-d-a
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Alu, jesień była wyjątkowo piękna i kolorowa w tym roku, co nie znaczy, że przez to łatwiej nam będzie przeczekać tę długą zimę...
Dobrze by było zasnąć i przespać w ciepełku zimowe miesiące, a odrodzić się na wiosnę razem z naszymi kochanymi roślinkami.
Na zdjęciach w ogóle nie widać tych brzydkich murów otaczających Twój ogród, więc udawajmy, że nic o nich nie wiemy
Pozdrawiam cieplutko.
Dobrze by było zasnąć i przespać w ciepełku zimowe miesiące, a odrodzić się na wiosnę razem z naszymi kochanymi roślinkami.
Na zdjęciach w ogóle nie widać tych brzydkich murów otaczających Twój ogród, więc udawajmy, że nic o nich nie wiemy
Pozdrawiam cieplutko.
- Katarynka
- 500p

- Posty: 643
- Od: 1 kwie 2009, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Borucin k/Raciborza
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Katarzyna, zapraszam
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Witaj Alu! Piękne barwy jesieni. Berberysy się świetnie prezentują i wszystkie rośliny przebarwiające liście na czerwono. No i kapustki - dzięki Tobie i umnie zdobią teraz ogród.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Witaj Alu....
Piękne zdjęcia takie jeszcze....kolorowe....
i jakieś nowe wywijasy widzę....
Pewnie prułaś trawnik....
Pozdrawiam....i nie chcemy czekać na Ciebie tak długo...
A rytm można zmienić...na bardziej mniej czasochłonny
Piękne zdjęcia takie jeszcze....kolorowe....
i jakieś nowe wywijasy widzę....
Pewnie prułaś trawnik....
Pozdrawiam....i nie chcemy czekać na Ciebie tak długo...
A rytm można zmienić...na bardziej mniej czasochłonny
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Witajcie, zaglądam żeby pochwalić się że poznałam wczoraj Idę z jej mężem
przyjechali po tunel... cieszę się, że komuś on posłuży... ale podziwiam ich wytrwałość i pracowitość
i na prawdę to fantastyczni ludzie..., przesympatyczni
mam wielką nadzieję że nie raz jeszcze się z nimi spotkam
Ida robiła zdjęcia więc na pewno zrobi relację niedługo na forum
A ja oczywiście dostałam obornika i skrzynkę kwiatów które dziś sadziłam, opatulę je na zimę i myślę że jeszcze zdążą się przyjąć
na prawdę jestem bardzo szczęśliwa 
Joluś a ja najbardziej lubię wiosnę ;P w sierpniu to już jakoś uroda najpiękniejszych kwiatów odchodzi...
Dalo, ja bardzo lubię każdą porę roku... w zimie karmię ptaszki i je podglądam i dają mi wiele radości nie nie chciałabym żeby ich nie było...jednoczę się z roślinkami bo wiem że i mi zimowy odpoczynek się przyda
także nie wyganiajcie aż tak bardzo tej zimy z forum bo będzie mroźna i długa jak się zezłości
Katarynko masz rację, wszystko po mału da się zmienić... ale my ludzie tacy niecierpliwi jesteśmy :P
Jacku ja się zakochałam w jesieni... szukam roślinek na moje nasadzenia które i w tym czasie prezentują się rewelacyjnie
A kapustki mnie też zaskoczyły... już siania mam dosyć i chyba sobie daruje w następnym roku bo dużo roboty będzie, ale na kapustki chyba jednak się skuszę ;)
Grzesiu, miło że wpadłeś
A wywijasów u mnie sporo bo przecież tunelu już nie ma...
więc przygotowałam zawijasy żeby wiosną przystąpić już do pracy, sadzenia, siana trawki 
A co do czasu... ja potrzebuje go tez trochę dla siebie, bo nie lubię być zabiegana... a i pospać lubię... i nie umiem sobie tego odmówić i dobrze... bo to daje młodość i witalność
Ida robiła zdjęcia więc na pewno zrobi relację niedługo na forum
A ja oczywiście dostałam obornika i skrzynkę kwiatów które dziś sadziłam, opatulę je na zimę i myślę że jeszcze zdążą się przyjąć
Joluś a ja najbardziej lubię wiosnę ;P w sierpniu to już jakoś uroda najpiękniejszych kwiatów odchodzi...
Dalo, ja bardzo lubię każdą porę roku... w zimie karmię ptaszki i je podglądam i dają mi wiele radości nie nie chciałabym żeby ich nie było...jednoczę się z roślinkami bo wiem że i mi zimowy odpoczynek się przyda
Katarynko masz rację, wszystko po mału da się zmienić... ale my ludzie tacy niecierpliwi jesteśmy :P
Jacku ja się zakochałam w jesieni... szukam roślinek na moje nasadzenia które i w tym czasie prezentują się rewelacyjnie
Grzesiu, miło że wpadłeś
A co do czasu... ja potrzebuje go tez trochę dla siebie, bo nie lubię być zabiegana... a i pospać lubię... i nie umiem sobie tego odmówić i dobrze... bo to daje młodość i witalność
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
No Alu...to teraz całą zimę projektuj...a może już pomysł jest co na miejscu foliaka?
Ciekawa jestem efektów...
Na wiosnę będzie co oglądać

Ciekawa jestem efektów...
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Witaj Kochana Alu
to widzę że mimo pogody spotkania forumowiczów dopisują
Super że jesteś zadowolona...a jakieś zdjęcia ze spotkania są ?
Super że jesteś zadowolona...a jakieś zdjęcia ze spotkania są ?
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Ala chciałam napisać na PW ale to forum działa jak działa.....nie ma ciebie jako użytkownika forum....to odpisuję w watku
szmaragdy nie pamiętam ile sadziłam...chyba co 60 cm.
Polecam ci je, no i kurniki - kurniki sadziłam co 60 cm.
no i cyprysy lawsona tez polecam - one urosły najszybciej,wcale nie marzna u mnie zimne wiatry bo dom w szczerym polu stoi.
wszystkie tuje rosna u mnie teraz 4 sezon.były małe jak kupiłam.Jak znajde fote to ci pokaze.sadziłam do ziemi do tuj, do dołka sypałam łyżeczke siarczanu magnezu,obłożyłam rzedy agrowloknina i pierwszy sezon byly podlewane i sypniete nawozem jesiennym.nastepne sezony - nie podlewałam i zero nawozu.Tuje dały same sobie rade.
szmaragdy nie pamiętam ile sadziłam...chyba co 60 cm.
Polecam ci je, no i kurniki - kurniki sadziłam co 60 cm.
no i cyprysy lawsona tez polecam - one urosły najszybciej,wcale nie marzna u mnie zimne wiatry bo dom w szczerym polu stoi.
wszystkie tuje rosna u mnie teraz 4 sezon.były małe jak kupiłam.Jak znajde fote to ci pokaze.sadziłam do ziemi do tuj, do dołka sypałam łyżeczke siarczanu magnezu,obłożyłam rzedy agrowloknina i pierwszy sezon byly podlewane i sypniete nawozem jesiennym.nastepne sezony - nie podlewałam i zero nawozu.Tuje dały same sobie rade.

