Gruszeczki wiszą.. spaść jakoś nie chcą, a drzewko bardzo wysokie... ... nie wiem jaka to odmiana...
Pod sosenkami rośnie sobie barwinek... mam nadzieję, że kiedyś zastąpi perz, którego nie mogę wytępić na tej góreczce...
Witaj.
Tak myślałam, że barwinek a gruszki skoro wiszą to na pewno lukasówki.
Też je mam i jeszcze kilka szt wisi A na 6 zdjęciu co jest, takie białe owocki
Kasieńko no nie wiem ale czy Ty czasem nie obchodzisz Swojego święta?
Na wszelki wypadek:samych radosnych dni Ci życzę
A jemiołę to zerwij i spryskaj sprejem na złoto - super wygląda
Kasieńko wiem że w Twoich stronach to urodzinki się obchodzi bo tam mieszka moja siostra i nie może się do tego przyzwyczaić a Twoje imię jest bardzo bliskie memu sercu a czemu to Ci napisze na pw
Witaj Katarynko !
Ależ się zmienił Twój ogród ! Jest ogromna różnica między pierwszymi i ostatnimi zdjęciami. ( np. zarośnięte ogrodzenie ). Mieszkasz w pięknej okolicy, wokół tyle zwierząt, a sowa w ogrodzie to chyba nieczęsty gość ... A gospodarz Cezar wspaniały !
Podziwiałam łany Twoich piwonii i irysów. I jak Ci zazdroszczę tych własnych owoców !
Życzę dalszych sukcesów !