DANUSIU, przebiśniegi muszą być i musi być ich dużo, żeby było je widać

Ranniki też widoczne są dopiero w grupie
Moje ciemierniki są zwyczajne z siewek jednego krzaczka. Kupiłam raz pełnego, ale nawet nie zakwitł, zanim wyniósł się z mojego ogrodu na czyichś dwóch nogach w całości. Żeby mi chociaż kawałeczek zostawił wstrętny złodziej, to może by się uchował, bo spory krzaczek był i można było podzielić.

Od tamtej pory nie kupiłam żadnego, ale kuszą mnie coraz bardziej, bo piękne są i przeróżne
JANKU, gdzieś czytałam, że Phil mylił się sześć razy na dziesięć

oby w tym roku miał rację!
Dzisiaj ogród zmrożony bez śniegu

Mam nadzieję, że przebiśniegi jeszcze się podniosą.
MARYNIU, mam sporo miejsca w ogrodzie, a te maluchy dopiero w większej ilości dają się zauważyć. Po deszczowych i ciepłych, jak na zimę dniach, u Ciebie też z pewnością już więcej kwitnie
Witaj, KAROLU, w moim ogrodzie
Dawno temu zauroczyły mnie łany przebiśniegów w jakimś ogródku i teraz u siebie chcę mieć ich mnóstwo! Dziękuję i odwzajemniam życzenia przyjemnej pogody, żebyśmy mogli więcej czasu spędzać w naszych ogrodach, bez przeziębień
U mnie spadło sporo deszczu i zmroziło, to trochę się obawiam, bo jednego roku, przy takiej pogodzie, straciłam mnóstwo narcyzów
JADZIU, serdecznie zapraszam na wiosenne kwitnienia, a ja wpraszam się do Ciebie na różane letnie szaleństwo, a może przy tej pogodzie, róże zakwitną już wiosną
NATALIO, dziękuję w imieniu przebiśniegów, może zachęcone pochwałami, nie poddadzą się przymrozkom i jeszcze zachwycą w pełni otwartymi kwiatuszkami
Hipeastrum po przekwitnięciu dwóch pędów wypuściło trzeci, to chyba mu wybaczę, że nie jest czerwone
IWONKO
Cieszę się, że podoba Ci się w moim ogródeczku
Zapraszam, wpadaj kiedy chcesz
Dziękuję za dobre wieści o fygeliusie

Jeśli u Ciebie rośnie bez problemu, to i u mnie powinien dać radę i wiosną pójdzie do gruntu ( jedna donica mniej do zimowania)
IZO, wiosna szaleje zimą, to i rośliny szaleją! Przebiśniegi i ranniki, niech tam, ale ciemierniki mogłyby poczekać na ciepłą wiosnę, żeby moża było im się poprzyglądać, bo przeważnie mają zwieszone w dół kwiatki, a jeszcze na trawie nie poleży
LOKI, trochę im zeszło zanim zadomowiły się w moim ogrodzie, ale teraz rozrastają się i sieją.
Chciałam ciemiernikom zrobić zdjęcia przed przymrozkiem. Słabe, ale ziąb był okrutny i marzł aparat i ręce
Tak zapączkowana jest kępa ciemiernika nn, wyhodowana z nasionka, a u mnie nie chce się siać, choć kwitnie zawsze bardzo obficie
