Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

;:oj Takie piękne warzywniki to ostatnio widziałam przy zamkach nad Loarą. Skąd Ty masz na to siłę ? Ja odpadam. I nie masz podagycznika ?
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Muszę mieć siłę ;:306 chociaż coraz bardziej zwalniam w pracy. A wieczorami narzekam, bo tu strzyka, tam strzyka ;:306 Podagrycznik rósł u mnie miejscami, na szczęście udało się go pozbyć, ale mam bardzo dużo gwiazdnicy i jeszcze jednego chwasta, nie znam nazwy, kwitnie na biało rozsiewa się niemiłosiernie. Cały czas w sezonie plewię z jednej strony ogrodu wyplewię wracam w inny koniec i tak jak ten bumerang krążę na odsiecz chwastom, ale moja walka bezowocna.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Dorotko co tam skrzynie Twój warzywnik jest wzorcowy. W życiu takiego mieć nie będę, bo nie jestem tak pracowita jak Ty ;:185
Robię jednak na tyle na ile mnie stać, a resztę warzyw kupuję. Skrzynie też zrobiłam w tym roku i będę kontynuować.
Wracając do liliowców pająk cudny i ten ciemny też. Kupiłam parę liliowców i na te parę jeden okazał się być kimś innym o wiele tańszym i jakoś mi przeszedł zachwyt :wink:
Czyli to nasiona innej gailardii? Mając tyle liliowców powinnaś zacząć je krzyżować, a dochowasz się własnych odmian :lol:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Fajny pomysł z tymi skrzyniami po owocach. ;:333
U mnie brak miejsca powiem że już chroniczny to takie pomysły są na wagę złota.
Obyś Dorotko była dobrą wróżką i niech się sprawdzi ta przepowiednia, bo u mnie miniony sezon to był koszmar.
Dzisiaj wieje i spadło nocą trochę śniegu, ale to tyle co na lekarstwo.
A temperatura znowu w plusie. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Smaczniusi ten Twój warzywnik,byłoby co pochrupać stanąwszy w nim. No i jest ogromny. W warzywniku jest jednak mniej pracy niż na rabatach kwiatowych,kto wie czy się nie przestawię.
Dorotko,walcz z podagrycznikiem wiosną i jesienią. Wykopane korzenie zużyj na nalewki i wywary żeby nie strzykało tu i tam.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Marysiu czy ja jestem pracowita, nie wiem ;:306 są rzeczy, które lubię robić, a ogród to moja pasja. Jak mam być szczera to wolę iść kopać łopatą, gotować do kuchni, niż sprzątać ( w domu lubię mieć czysto, ale sprzątanie nie sprawia mi przyjemności, a jak pomyślę o ścieraniu kurzy to mnie :evil: )
Warzywa również dokupuję, nie wszystko się udaje. Własne ziemniaczki jemy do tej pory. Z plonów robię dużo przetworów, które jemy na bieżąco.
Też miałam kilka wpadek na początku przy zakupach liliowców i host, były duble, a jak liliowce zaczęły kwitnąć po dwóch latach od zakupu, okazało się, że to nie te, które chciałam.
Emil to sprawdzona marka, polecam wszystkim. Jak byłam u niego pierwszy raz pokazywał mi jak się zapyla liliowce, ale ja jeszcze do tej sztuki nie dojrzałam, może za jakiś czas.....
Marysiu przeglądając zdjęcia znalazłam krwawnika z nasion od Ciebie, zobacz jaki piękny, zakwitł pod koniec września.

Obrazek

Grażynko tu na forum dziewczyny mają wiele fajnych pomysłów, jak ten przysłowiowy Dobromir z bajki :lol:
Nie wiem czy do pogody jestem dobrą wróżką, to informacje usłyszane dziś w radiu RMF. Dzisiaj, aby było śmiesznie rozpoczęłam walkę ze śniegiem, aż 3 razy szuflowalam chodnik, tak intensywnie sypało, jutro muszę z rana zająć się wjazdem bo nie da się wyjechać.

Wando dzięki temu, że mam własne warzywka w sezonie zaoszczędzę, a poza tym nie ma jak własne pomidory, papryka, fasolka szparagowa, smak rewelacyjny!
Nie powiedziałabym, że pracy w warzywniku jest mniej, wręcz przeciwnie, też muszę na bieżąco plewić, dla mnie najbardziej uciążliwą pracą jest podlewanie, noszenie wody w wiadrach. Na szczęście ten rok był łaskawy, pogoda mnie często wyręczała, dostałam też od koleżanki dużą beczkę chyba 70 litrową, postawiona była przy foliakach. Moi chłopcy jak przyjeżdżali mieli za zadanie ją na bieżąco uzupełniać wodą.
Wando ja podagrycznika już nie mam, dwa lata z nim walczyłam, w jednym miejscu co chwilkę wyrastał, nic nie pomagało, ani ręczne wybieranie, ani Roundap, uparcie odrastał. Więc położyłam na nim czarną folię leżała tam ponad rok i udało się. Ten zakątek dopiero po tym czasie zagospodarowałam, dziś tam rosną róże.

Na dobranoc cd wspomnień kwitnących liliowców

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Ależ ten krwawnik piękny.

Pomysł z tymi skrzynkami to nawet mi się podoba ale marzeniem moim są dla warzywniaka podwyższone grządki.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Witaj Dorotko,przysiadłam przy Twoim warzywniku i wyjść nie mogę ,chyba warzyw masz na cały rok prawie, ale taki wypielęgnowany ,że zachwycam się i nie widzę Twoich pięknych liliowców,nazbierałaś ich trochę ,piękny masz ogród,i tyle różności,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Pięknie Ci się powiększa kolekcja liliowców. ;:215
Też dokupuję liliowce od Emila.
Przynajmniej są pewne i nie trzeba się bać o zgodność z zamówieniem.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Dorotko jesteś więc ;:196 bardzo cieplutko i z chęcią będę zaglądać do Ciebie.
Podobnie jak Ty nadrabiam swój i zaległości w innych.
Fotka z żółtymi liliowcami powalająca - w ilości jej urok.
Dziś zabrali wnuczke ( była u nas kilka dni) więc mam chwilę dla siebie i zaczęłam sortowanie nasion z ub sezonu ... jakoś powoli mi idzie ,a w drodze kolejne z naszej akcji ale niewiele bo tylko ziołowe plus ozdobnych kilka.
Podwyższone rabaty z racji położenia swej działki w zakolu rzeki zaczęłam robić sukcesywnie i dzięki temu mogę sadzić cebulowe, kłączowe bo wcześniej nie było sensu. czasami podwyższenie 10 -15 cm juz wystarcza ale to duży koszt i wysiłek.
O czosnek raczej się nie martw, nasza ( nowo nabyta odmiana) też ub. jesieni wykiełkowała , potem wczesną wiosną przymarzło toto :;230 a jednak główki duże , większe od starej odmiany uprawianej kilka lat.
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Powiem Ci o powoju.Po objęciu działki postawiliśmy drewnianą szopę,taką mniej więcej 4X5.Część, gdzie mieszkały króliki, wyłożona była żelbetonami tj,dużymi, grubymi budowlanymi płytami.Po ok.20 latach rozebraliśmy szopę,a po usunięciu betonowych płyt ... ;:oj ;:202, nieprzemierzone zwoje białych kłączy powoju,jakby kto kable upchał i przyprasował. W części,gdzie był kurnik nie było płyt i nie było powoju. Doprawdy,przyroda jest niezwykła.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Aniu moim sercem też zawładnął. Kilka lat temu dostałam od koleżanki taki żółty krwawnik u niej niezbyt mi się on podobał, może dlatego, że krwawniki wtedy nie były takie popularne kojarzyłam je jako chwasty. Nie chciałam koleżance robić przykrości,wzięłam, posadziłam w niewidocznym miejscu. Jak przeprowadzałam roślinki na nową działkę , nie miałam zamiaru jego przenosić, ale mąż go wykopał i cóż było robić :D posadziłam. Dopiero wtedy odkryłam jego urok (chyba piaski mu posłużyły) urósł bardzo wysoki o ogromnych kwiatach, swoim kolorem przyciągał wzrok. Zima sprzed trzech lat mi go wymroziła, nawet nie wiesz jak go żałowałam. Próbowałam odzyskać, pamiętałam z kim dzieliłam się sadzonką, ale tego nie znalazłam, za to dostawałam inne odmiany, kupiłam też kilka nowych krwawników. Zeszłego sezonu zobaczyłam ponownie to cudo u Marty i Marysi, no i mam teraz go z powrotem ;:168

Znalazłam zdjęcie mojego starego tego co wymarzł, tak wyglądał bezpośrednio po przeprowadzce

Obrazek

Marto na cały rok warzyw nie mam, problemem jest to, że nie mam gdzie ich przechowywać, niby dom cały podpiwniczony, ale wszędzie lecą rury od centralnego ogrzewania. Korzystam teraz z gościnności w piwnicy koleżanki, ale tam trzymamy jedynie ziemniaczki. Dużo warzyw przetwarzam, wiele rozdaję rodzince.

Grażynko ja cały czas pamiętam kto mnie nimi zaraził ;:108 ale takich cudowności jak w Twojej kolekcji nigdy się nie dorobię. Ja Emilowe pole widziałam dwukrotnie w okresie kwitnienia, można dostać oczopląsu, zawrotu głowy. Tego roku jeżeli się uda to może pojadę do Wojsławic, planuję tak co roku, może w końcu dojadę.

Krysiu widzisz wróciłam tak jak obiecałam. Wiesz jak mi miło z Wami. Wczoraj jak mnie forum wciągnęło to spędziłam w Waszych ogrodach kilka godzin. Muszę to kontrolować. Teraz siedzę i odpoczywam, bo rankiem trzeba było odśnieżać, cieszę się bo roślinki dostały kołderkę, na razie taką cienką.
Nasionka z aukcji trafiły do mnie przed świętami, też siedzę i je cały czas oglądam. Widocznie tak mamy we krwi. Muszę też przynieść pudło z piwnicy i wszystkie nasionka przeglądnąć. Mama dostała listę z zamówieniem na nasionka lobelii i petunii, zapewne w najbliższym czasie wyruszy do ogrodniczego na zwiad ;:306
Z czosnkiem mnie uspokoiłaś, tym bardziej, że teraz nie ma takich mrozów i na szczęście już jest okryty śniegiem.

Aby zakończyć prezentację moich liliowców to ich ostatnie zdjęcia tego sezonu, które wkleję. Mam dużo więcej odmian, ale nie wszystkie uwieczniłam z braku czasu. Kwitły tak pięknie, zeszłoroczne nowości super się rozrosły, oj było co podziwiać.

Obrazek

Obrazek Obrazek

Wando ja mam odpływ z rynny podłączony do 1000 litrowego baniaka, który niezbyt ciekawie wyglądał. Pomysłem było jego osłonięcie, ponieważ trzeba było działać szybko, bo szpecił bardzo ( a kasy akurat nie było na lepsze rozwiązanie) posadziłam wokół winobluszcz pięciolistkowy. Tak bardzo nam się porozrastał, pod tarasem mamy poukładane suche drzewo, a on pod nim we wszystkich możliwych miejscach sobie łazi. Dziś wiem, że nie jest to osłona dobra, bo jesienią, zimą, wczesną wiosną pojemnik jak szpecił tak szpeci. Może kiedyś uda nam się go obudować jakimiś drewnianymi kratkami.

Dziś grzebiąc pod tarasem załatwiłam sobie ławkę, oparłam się i złamałam, nie nie da się uratować , bo spróchniała na amen, no i na ten sezon czeka nas kolejny nowy zakup ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Dorotko mam jeszcze krwawnik żółty wiązówkowaty co prawda słabo się w glinie rozrasta, ale jak czytam u Ciebie przesadzą go i dodam mu piasku do gleby.

Obrazek

Potem sobie go zabiorę :lol:
123katex
1000p
1000p
Posty: 1050
Od: 22 maja 2013, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Piękną masz kolekcję liliowców. :wit
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

Post »

Marysiu proszę nie zabieraj mi go, bo to jest ten co go straciłam. Czyli te nasionka krwawnika od Ciebie są zebrane z niego.

Kasiu to tylko część z mojej kolekcji, liliowców mam dużo więcej. Więcej zdjęć z ich kwitnienia jest w wątku z 2013 roku.

Dziś święto, pogoda dopisała od rana słoneczko przedziera się przez chmurki, mrozik leciutki, a wokół bielutko, że miło popatrzeć.
Zaglądam do Waszych wątków, nadrabiam zaległości, a przy okazji wyłapuję kwiaty które u mnie już straciły swoją świetność ( wiem, że muszą od nowa powysiewać). Jestem zachwycona dojrzałością ogrodów, cieniste zakątki to to co mi potrzeba. Od czasu do czasu z chęcią schowałabym się w nich przed ciekawskimi spojrzeniami sąsiadów :lol: Wiem, że dziś gdybym rozpoczynała od nowa projekt i nasadzenia w ogrodzie tę opcję osłonięcia brałabym jako priorytet.

Moje letnie widoczki cd.
Dwa lata temu próbowałam wysiewać akant, skutek zerowy ;:222 po moich narzekaniach dostałam sadzonkę od Marysi- Maski z jej eksperymentów. No i ten eksperyment przyniósł sukces ;:215 akant zakwitł zeszłego sezonu

Obrazek

floksy przypominające babciny ogródek i je mam od forumowej Grażynki - Kogry

Obrazek

juka, która ma piękne duże kwiaty, mam jeszcze juki o inaczej ułożonych kwiatach

Obrazek

przetaczniki zakupione dwa lata temu u adrianic, ten pierwszy fioletowy wyrósł tego roku taki wysoki, ze musiałam podwiązywać, a rok wcześniej był o połowę niższy

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”