Kilka lat temu posadziliśmy pod oknem ( w Warszawie) kilkadziesiąt cebulek krokusów. W poprzednich latach na wiosnę cały ogródek był fioletowo-zółty. W tym roku zakwitły dokładnie trzy. Czy możliwe, że susza je skasowała? A może "zużyły się" ? Ile lat właściwie krokusy pozostawione same sobie będą rosły?
jokaer, waga65, aneczka1979, wszystko to na terenie ROD. Działka 300 m?, tylko sąsiada już nie ma. Działka bez altany i trudno ją sprzedać. Stoi więc "odłogiem" kilka ładnych lat. Chętnie przystaję i podziwiam łany krokusów oraz przebiśniegów, czerpiąc przy tym energię, optymizm i chęć do życia. Tyle tylko, że wiosną, bo latem trawa po pas.
Końcówka sezonu. W sumie w tym roku nie nacieszyłem się krokusami. Przez cały okres ich kwitnienia były jedynie DWA dni ze słońcem. Dwa dni, by móc je popodziwiać otwarte. Większość z nich szlag trafił zanim w ogóle zdołały się otworzyć.
Jakieś dziwne to tegorocze przedwiośnie, w miarę ciepło ale bez słonecznych dni - nawet we Francji jak nam Loki napisał. Biedne pszczoły, nie mają w tym roku używania choć tak lubią oblatywać krokusy. No chyba, że mają na to swoje sposoby.
Dostałem dzisiaj od sąsiadki krokusy lilowo różowe - coś takiego Sąsiadka mówi że rosną u niej od ponad 40 lat mam nadzieję że się przyjmą oprócz tego dostałem też przebiśniegi. Nie były one wykopywane tylko wyrwane ale cebulki mają i marne korzonki.
slila1, nie jestem pewiena w 100% ale myślę że nr.4 nie jest Ard Schenk. Spójrz na Google na Miss Vain
To jest moj Ard Schenk, jest on bardziej podobny do nr.14
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
bartosz les pisze:Dostałem dzisiaj od sąsiadki krokusy lilowo różowe - coś takiego Sąsiadka mówi że rosną u niej od ponad 40 lat mam nadzieję że się przyjmą oprócz tego dostałem też przebiśniegi. Nie były one wykopywane tylko wyrwane ale cebulki mają i marne korzonki.
To bardzo stara "babcina " jeszcze odmiana krokusa a przebiśniegi przyjmą Ci się na pewno . Im wystarczy tylko mały korzonek .
Dokładnie bardzo stare Z przebiśniegami różnie to bywa np: dwa lata temu dostałem przebiśniegi , korzenie były bardzo uszkodzone i na następny rok nic nie wyszło A rok temu przesadziłem krokusy i w tym roku też nic nie wyszło. Mam nadzieję że przyjmą mi się bez problemu