Leśny ogród Elli - 2011
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Ella pobudziłaś moje krążenie, a tu spadł śnieg i dziś rano było u nas - 15*. I co robić w tej sytuacji? Jak jest Twoja rada?
Pozdrawiam. Krystyna.
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Elu, ja już wiosnę poczułam a tu od rana biało i ciągle sypie ...więc u Ciebie pewnie też bo to niedaleko:( Miejmy nadzieję że szybko to się stopi, będzie już ciepełko i można będzie działać w ogródku. Mojej parapety zastawione (miejsca mam mało) wysiałam lawendę bo moja już staruszka.żeniszki,gazanie,bratki,mikołajki,dzwonki,lewkonie. Buszuje po allegro i szkółkach wysyłkowych (jak zwykle chciejstwa większe niż możliwości). Na razie mam zamówione żurawki u Igi i intensywnie myślę nad skróceniem listy powojników ,jakaś za długa wyszła a każdego mi szkoda skreślić. Pozdrawiam serdecznie:)
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Elu
Widzę, że wyrywasz do ogrodu tak jak ja
Jeszcze nie zdjęłam okryć, ale w weekend chyba ruszę do akcji
Moich liliowców jeszcze nie widać, Twoje wyglądają na zdrowe i soczyste po zimie 




- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witajcie dziewczęta w pierwszym dniu marca....nareszcie!
Bardzo się cieszę z tak licznych odwiedzin i wpisów
Poranek przywitał mnie gęstą mgłą i chłodem, a ja właśnie dzisiaj miałam wyjazd w sprawach służbowych, z którego tyle co wróciłam. Na drogach, mimo mgły, spory ruch, ale wszyscy zachowują ostrożność konieczną w takich warunkach.
Znów czasu na forum brak....ciągle jest coś ważniejszego do zrobienia/załatwienia. We wtorek też podróż do Piekar Śląskich z M do specjalisty od 'części zamiennych' dla ludzi (to prawie jak mój M, tylko, że on jest specem od części do samochodów
).
W Piekarach Śląskich są, bodajże najlepsi w Polsce, lekarze od 'remontów' i składania ludzi do kupy
Macie dziewczęta mężów, to pewnie wiecie jak trudno jest chłopa na wizytę u lekarza namówić...mojego też, od lat ma problemy ze stawem biodrowym i chociaż cierpi, zwłaszcza przy takich zmianach pogody jak teraz, to do lekarza nie pójdzie
....ja swojego M dwa lata
namawiałam, więc jak się w końcu zgodził, to już mu nie odpuściłam. Umówiłam go na prywatną wizytę, która akuratnie na miniony wtorek przypadała....a tu jak na złość we wtorek pogoda była pod psem, śnieżyca, marznący śnieg z deszczem, słaba widoczność....istny koszmar dla kierowców....niektórzy nie mieli szczęścia w tym dniu
M z racji uprawianej profesji dużo jeździ codziennie, jest bardzo dobrym kierowcą, od rana we wtorek zdążył już zrobić kilka kursów do Cz-wy i Myszkowa....wpadł do domu i opowiada mi ile to samochodów po rowach leży i ile stłuczek się zdarzyło od rana, czyli.... chyba nie pojedziemy do Piekar
bo....uwierzycie....szkoda mu auta (nie tego co po części jeździ)
...tak, tak....Panowie potrafią się troszczyć o te swoje 'duże zabawki', bardziej niż o własne zdrowie
....a M niedawno zmienił samochód który wyciąga z garażu tyko na długie trasy, czyli od 'wielkich dzwonów'
....myślę sobie: o nie kochaniutki, nie wymigasz się tak łatwo, nie będę znów wszystkiego odkładać na kiedy indziej, skoro mamy jechać, to pojedziemy, .....a głośno przypomniałam M, że przecież mamy w zapasie opony z kolcami i w kilka minut chłopaki (pracownicy) mu je założą....leżą zwykle bezużytecznie, to wreszcie jest okazja je wypróbować ....M widząc, że jego argumenty mnie nie przekonają, chciał nie chciał, wydał polecenie i w krótkim czasie samochód był gotowy do drogi. Jazda trasą była znośna, gorzej z drogami w małych miejscowościach, ślisko, nieodgadnięty śnieg i ciągle padający deszcz ze śniegiem dodatkowo utrudniały jazdę, ale na szczęście samochód z kolczastym oponami dobrze się trzymał drogi, a ruch był słaby, więc podróż przebiegła bez zakłóceń.....no może poza jednym wyjątkiem...wysiadając z samochodu by zrobić zakupy w markecie, zgubiłam pokrowiec od nawigacji, który leżał u mnie na kolanach...ciemno już było, a on był w czarnym kolorze, więc nic nie zauważyłam....jak koś go znajdzie pod Biedronką w Myszkowie, to może mi dać znać.....
Teraz muszę M uszyć nowy bo będzie mi 'wiercił dziurę w brzuchu' bez końca.....
Mam nadzieję, że ten atak zimy był już ostatnim i teraz powoli będzie już coraz cieplej i cieplej....
Na Wasze wpisy odpowiem później bo znów muszę jechać....tym razem na zakupy....qurczę zapomniałam kupić chleb.....SKS jak nic....

Bardzo się cieszę z tak licznych odwiedzin i wpisów

Poranek przywitał mnie gęstą mgłą i chłodem, a ja właśnie dzisiaj miałam wyjazd w sprawach służbowych, z którego tyle co wróciłam. Na drogach, mimo mgły, spory ruch, ale wszyscy zachowują ostrożność konieczną w takich warunkach.
Znów czasu na forum brak....ciągle jest coś ważniejszego do zrobienia/załatwienia. We wtorek też podróż do Piekar Śląskich z M do specjalisty od 'części zamiennych' dla ludzi (to prawie jak mój M, tylko, że on jest specem od części do samochodów

W Piekarach Śląskich są, bodajże najlepsi w Polsce, lekarze od 'remontów' i składania ludzi do kupy

Macie dziewczęta mężów, to pewnie wiecie jak trudno jest chłopa na wizytę u lekarza namówić...mojego też, od lat ma problemy ze stawem biodrowym i chociaż cierpi, zwłaszcza przy takich zmianach pogody jak teraz, to do lekarza nie pójdzie








Teraz muszę M uszyć nowy bo będzie mi 'wiercił dziurę w brzuchu' bez końca.....

Mam nadzieję, że ten atak zimy był już ostatnim i teraz powoli będzie już coraz cieplej i cieplej....

Na Wasze wpisy odpowiem później bo znów muszę jechać....tym razem na zakupy....qurczę zapomniałam kupić chleb.....SKS jak nic....

- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Eluś
u Ciebie to rośnie
,a u mnie nic.Dam im szansę do poniedziałku 




Re: Leśny ogród Elli - 2011
Kochana ale się naprodukowałaś
Mój M często jeżdzi w trasy , jest informatykiem a zakład w którym pracuje ma porozrzucane filie więc takie wyjazdy to norma , "dobry kierowca" ale ile po drodze jeżdzi tych "nie dobrych" i do domku można nie dojechać
ja zawsze drżę jak on wyrusza w dłuższą trasę
Z tym chodzeniem do lekarza to u mnie podobnie , mnie wygania a sam mija na kilometr
jak boli ząb umiera jak wlezie mu kolka w palucha umiera totalny ubaw ale jak sam się skaleczy /na wsi to norma / krew leje się litrami a on jakby nigdy nic dalej robi swoje taka przewrotność czasami nie wiadomo czy się śmiać czy płakać
Czytam że jeszcze troszkę wysiewów Cię Eluś czeka więc będzie radocha ze swojskiego zielonego .
Za oknem jak nic wiosna tym bardziej że noc na plusie
teraz jest paskudnie ale mi bez różnicy , odpoczywam po wczorajszym wypadzie do miasta a moja córcia gotuje obiadek
Nie narzekaj na brak czasu bo to dla nas żadna pocieszka , zaglądaj od czasu do czasu i wklejaj fotki
Miłego





Czytam że jeszcze troszkę wysiewów Cię Eluś czeka więc będzie radocha ze swojskiego zielonego .
Za oknem jak nic wiosna tym bardziej że noc na plusie


Nie narzekaj na brak czasu bo to dla nas żadna pocieszka , zaglądaj od czasu do czasu i wklejaj fotki

Miłego

- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witam wieczornie
Od wczoraj mamy ogólnie korzystny czas siania i sadzenia według kalendarza biodynamicznego: http://www.rytmnatury.pl/KalendarzOgrodnika ....wzięłam się ostro do roboty, posadzone kalie, begonie, eukomis, niektóre canny, ismena....posiałam nasionka niektórych bylin i jednorocznych.
Zostały mi jeszcze do posadzenia/przesadzenia dalie i fuksje.
Teraz tyko czekać na wschody. W ogrodzie dość ładnie obeschło i ziemia gdzieniegdzie rozmarzła z wierzchu, ale głębiej jest wciąż zmarznięta.
Cały czas na plusie...wychodzą kiełki krokusów i narcyzów

-- Pt 02 mar 2012 23:18 --
Te zielone hosty fortunei, to prawdziwi terminatorzy wśród host
....odporne, niewymagające i ładnie rosną na słabszej ziemi, a jak wspaniale wyglądają w kępach i podkreślają urodę innych roślin
Też je bardzo lubię

Od wczoraj mamy ogólnie korzystny czas siania i sadzenia według kalendarza biodynamicznego: http://www.rytmnatury.pl/KalendarzOgrodnika ....wzięłam się ostro do roboty, posadzone kalie, begonie, eukomis, niektóre canny, ismena....posiałam nasionka niektórych bylin i jednorocznych.
Zostały mi jeszcze do posadzenia/przesadzenia dalie i fuksje.
Teraz tyko czekać na wschody. W ogrodzie dość ładnie obeschło i ziemia gdzieniegdzie rozmarzła z wierzchu, ale głębiej jest wciąż zmarznięta.
Cały czas na plusie...wychodzą kiełki krokusów i narcyzów


-- Pt 02 mar 2012 23:18 --
Witaj Joluś miło, że zaglądnęłaśjollla500 pisze:Witaj Elu![]()
Nadrobiłam swoje zaległości i po takiej pięknym spacerze super będzie mi się spać ;:51 przepiękne roślinki i znakomicie uchwycone...Zielone hosty może zwyczajne ale takimi właśnie mam obtoczoną rabatę, super wygląda...


Te zielone hosty fortunei, to prawdziwi terminatorzy wśród host


Też je bardzo lubię

- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Krysiukrysad71 pisze:Witaj Elu, i ja pospacerowałam po Twoim leśnym ogrodzie. Pamiętam, że śledziłam w Twoim wątku gniazdo ptaków, nie byłam jeszcze zarejestrowana na FO.
Kwiaty w Twoim ogrodzie rosną w dużych grupach, co tworzy piękne obrazy na rabatkach.
Piękna jest również Twoja okolica, kiedyś tam bywałam z racji odwiedzin znajomych. Moje pierwiosnki to wyniosły w kolorach i pruchnicki fioletowy. W jesieni podgryzły mi je nornice, z którymi mam wielki problem. Z plastikowych koszyków wszystko znika.

To była prawdziwa gratka, śledzić rodzinkę kosów....czułam się jak jakiś dziennikarz pracujący dla Nat. Geo.

Kosy obdarzyły mnie wyjątkowym przywilejem uczestniczenia w ich życiu, które mogłam podglądać z bardzo bliska.
Nie udało mi się później tego powtórzyć...kosy uwiły gniazda znacznie wyżej i już nie były dla mnie dostępne

Ja też miałam w ubiegłym roku problemy z nornicami, podgryzły mi wiele host, niektóre całkiem pożarły

Ciężko się z nimi walczy. Na jakiś czas odstrasza je 'Kreto terror'. Wystawiałam im też karmniki z trucizną w pobliżu wylotu nor....karma znikała!
Wydaje mi się jednak, że teraz w moim ogrodzie panoszą się krety bo jesienią złapałam 3 szt!, ale rycie nie ustało...ile ich może tu być


Rodzinka kosów...małe przypomnienie


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Wow, jakie ujęcie
Ela, siedziałaś na drzewie jak paparazzi żeby je ustrzelić w takiej pozie?? 


- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Elu
Kosy są świetne.Siewki w szklarence bomba.






-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 5 maja 2011, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Hello!
Cudowna fotka kosów. Jakby to było milo gdyby i u mnie zagościła taka rodzinka!
Elu - napisałam do Ciebie (dzisiaj) na PW maila odnośnie liliowców, ale nie wiem czy wiadomość dotarła. Nie złapałam jeszcze systemu adresowania i wysyłania wiadomości... i może przekombinowałam...
pozdrawiam
Kasia

Cudowna fotka kosów. Jakby to było milo gdyby i u mnie zagościła taka rodzinka!
Elu - napisałam do Ciebie (dzisiaj) na PW maila odnośnie liliowców, ale nie wiem czy wiadomość dotarła. Nie złapałam jeszcze systemu adresowania i wysyłania wiadomości... i może przekombinowałam...

pozdrawiam
Kasia
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Oj,pamiętam te kosy...i jak co dzień zaglądałam po nowe zdjęcia
Ciekawe jak będzie w tym roku

Ciekawe jak będzie w tym roku

- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Ellu śliczne widoki, a kosy
Kocham te ptaki zwłaszcza samce w okresie lęgowym wydają wspaniałe dzwieki,a raczej muzyke
Kojąca działa na moje uszy! 
Nie mogę się doczekać zamówionych roślinek od Ciebie jak będzie mozliwa wysyłka to podeslij mi proszę nr konta.

Kocham te ptaki zwłaszcza samce w okresie lęgowym wydają wspaniałe dzwieki,a raczej muzyke


Nie mogę się doczekać zamówionych roślinek od Ciebie jak będzie mozliwa wysyłka to podeslij mi proszę nr konta.

- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witam w pochmurny wtorek wszystkich miłych gości
Zrobiłam sobie przerwę od tego uzależniacza i złodzieja czasu jakim jest komputer....może ktoś oglądał ostatnio ?Kobieta Cafe? na Polsacie, to wie, jak drastycznie potrafi wpłynąć na wzajemne relacje i życie w realu niekontrolowane spędzanie czasu przy komputerze
Dało mi to do myślenia i stąd ta przerwa
Przepraszam dziewczyny, którym jeszcze nie odpowiedziałam, co mnie okropnie dręczy, i zapewniam, że każdej coś wystukam na klawiaturze w odpowiedzi, tylko bardzo proszę o cierpliwość
Wiosna się nie spieszy w tym roku....w ubiegłym o tej porze były już 14 cm tulipany i masowo kwitły krokusy
...ostatnio oglądałam moje zdjęcia z 2011 roku.
Świat Cebul obiecywał wysyłkę po 15.03, a tu już w czwartek paczka była u mnie! Wstrzelili się świetnie bo w piątek był dzień kwiatowy, więc miałam ręce pełne roboty.

W oko wpadły mi te nowinki na naszym rynku: Bodziszek Endressa 'Southcombe Double' i Serduszka 'Burning Hearts'

Sadzonki niczego sobie

Inne też bardzo ładne, dobrze ukorzenione

Liliowce trochę przygnie i z połamanymi pędami, ale zapewne nic im nie będzie. Zgniłe części usunęłam i opyliłam te miejsca środkiem grzybobójczym

Urzekła mnie też Piwonia chińska 'Sorbet'


Wszystkie rośliny dostały pod stópki mikoryzę
Piwonia

Floks

Zabieram się też za siewy....kupiłam trochę nasion ciekawych bylin, których nie mam w ogrodzie....tak ładnie wyglądały na opakowaniach ich kwiaty, że się skusiłam....nie da się ukryć, że kupujemy oczami

To jeszcze nie koniec zakupów wiosennych
Wczoraj byłam w ogrodniczym po środek na przędziorka, który mi się panoszy na świerku Conica
....tuż za progiem sklepu 'poraziły' mnie kolorowe zdjęcia na pudełkach z bylinami wystawionymi na sprzedaż....co za wybór....absolutnie nie mogłam wyjść z pustymi rękami i dokupiłam jeszcze małe co nieco do ogrodu

Jak strasznie jest się 'wyposzczonym' po zimie....a jak miło się znów się zająć nowymi roślinami.....tylko gdzie ja to wszystko posadzę.....


Zrobiłam sobie przerwę od tego uzależniacza i złodzieja czasu jakim jest komputer....może ktoś oglądał ostatnio ?Kobieta Cafe? na Polsacie, to wie, jak drastycznie potrafi wpłynąć na wzajemne relacje i życie w realu niekontrolowane spędzanie czasu przy komputerze



Przepraszam dziewczyny, którym jeszcze nie odpowiedziałam, co mnie okropnie dręczy, i zapewniam, że każdej coś wystukam na klawiaturze w odpowiedzi, tylko bardzo proszę o cierpliwość

Wiosna się nie spieszy w tym roku....w ubiegłym o tej porze były już 14 cm tulipany i masowo kwitły krokusy

Świat Cebul obiecywał wysyłkę po 15.03, a tu już w czwartek paczka była u mnie! Wstrzelili się świetnie bo w piątek był dzień kwiatowy, więc miałam ręce pełne roboty.

W oko wpadły mi te nowinki na naszym rynku: Bodziszek Endressa 'Southcombe Double' i Serduszka 'Burning Hearts'


Sadzonki niczego sobie


Inne też bardzo ładne, dobrze ukorzenione

Liliowce trochę przygnie i z połamanymi pędami, ale zapewne nic im nie będzie. Zgniłe części usunęłam i opyliłam te miejsca środkiem grzybobójczym

Urzekła mnie też Piwonia chińska 'Sorbet'


Wszystkie rośliny dostały pod stópki mikoryzę
Piwonia

Floks

Zabieram się też za siewy....kupiłam trochę nasion ciekawych bylin, których nie mam w ogrodzie....tak ładnie wyglądały na opakowaniach ich kwiaty, że się skusiłam....nie da się ukryć, że kupujemy oczami





To jeszcze nie koniec zakupów wiosennych

Wczoraj byłam w ogrodniczym po środek na przędziorka, który mi się panoszy na świerku Conica



Jak strasznie jest się 'wyposzczonym' po zimie....a jak miło się znów się zająć nowymi roślinami.....tylko gdzie ja to wszystko posadzę.....



-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Elu,bardzo udane zakupy. Ja też już sporo pokupowałam właśnie tak oczami, trudno wyjść ze sklepu z niczym jak tyle różności kusi. Te nasionka trojeści ze zdjęcia siałam ubiegłej wiosny i sadzonki wysadzałam w ogrodzie,sama jestem ciekawa co z nich będzie w tym roku,czy przeżyły i jak będą kwitły. Pozdrawiam:)