Cebulla walczy z ugorem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Daguś każdy kto kiedykolwiek miał kontakt z kobietą (a kto nie miał :;230 ) wie, że tekst nie mam co na siebie włożyc jest najbardziej popularnym, chociaż szafa pęka w szwach ;:108 Więc wybierz coś tam i oczaruj wdziękiem, jak napisała Gosia :uszy
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Nie mam wyboru 8-). Na szczęście jadę z szefem, który uwielbia brylować towarzysko. Więc ja odwalę czarną robotę, a on będzie czarował.
Dzisiaj wracając z pracy patrzę, a tu szkółka jakaś. Myślę- obejrzę tylko. No i w bagażniku lądują: kalina sztywnolistna, kalina hordowina Aureowariegata, guzikowiec japoński, jałowiec Blue Forest... Tak mało tylko, bo błocko odstraszyło mnie od wjazdu samochodem, zaparkowałam daleko i nie chciało mi się tachać. ALE WRÓCĘ! Pan przesympatyczny, materiał OK i w ludzkiej cenie- żyć nie umierać!
Drzewo nie ułożone- w trakcie zaczęło lać. Może 1/4 udało się nam zrobić. Małż już prawie skończył malować płot na mojej zakwaszanej pustynii- będzie można wreszcie tam coś spokojnie sadzić. TYLKO CO? Potrzebuję grupę 3 jałowców kolumnowych. Jakieś propozycje zestawienia?
Muszę jeszcze poczytać o chorobach pomidorów. Na moich pojawiły się brązowe plamki układające się w pierścień wokół owocu. Ktoś wie, co to za cholera?
Ann-ka72
1000p
1000p
Posty: 1012
Od: 1 paź 2009, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Życzę sukcesu w rozmowach z klientem ;:108 ;:108 Będzie dobrze, zawsze to tak wygląda strasznie niż jest w rzeczywistości. Później będziesz myślała: I czego ja tak sie obawiałam?

Trzymam kciuki za powodzenie.A. ;:7
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

No tak małe te twoje zakupy dobrze że zaparkowałaś daleko bo inaczej rozszalałabyś się na całego i do auta by się nie zmiściło :;230
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ja tu od razu z rewizytą. Fajnie tak zaczynać od początku urządzać ogród. Nawet warzywnik wygląda atrakcyjnie. (sałaty).
Obawiam się, że to może być zaraza ziemniaczana na pomidorach.
Ciekawa jestem, gdzie ta szkółka. Poszukuję takiej właśnie kaliny.
Daj rano znać, o której będziesz, Do zobaczenia. ;:196
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9841
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ales zaszalała ;-) Ja muszę koniecznie przystopować, bo to ma znamiona szaleństwa. Ale kupuj, kupuj i pokazuj, co tam ładnego nabyłaś, bo przód muszę planować już. Popatrzę u Ciebie i potem zerżnę :;230
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ufff, co za dzień... Rano szycie kota u veta, potem wizyta u Gencjanny i rabunek roślinny, potem przygotowanie obiadu na 5 osób (dla mnie Mount Everest :oops: ), ułożenie 10 m3 dębiny (razem z Małżem na szczęście), potem wsadzanie zrabowanych roślin w deszczu. Że zabrakło miejsca na nowe nabytki, szybkie wykopki rozrośniętych karp różnych, transport do koleżanki, tam szybkie wykopki w deszczu karp różnych, czyli stan wolnego miejsca zero. Potem robienie się na bóstwo w 15 min (włosy suszone w otwartym oknie samochodu ;:223 ) i wyjazd do klienta. Klient- Niemiec, który dalej na wschód od Berlina wybrał się po raz pierwszy w dość już długim życiu wyraźnie zawiedziony, że białe niedźwiedzie u nas po ulicach wyłożonych kocimi łbami nie latają. Poziom rozwoju cywilizacji we WRO go chyba usatysfakcjonował i może będzie deal 8-) No i kolacja dla 3 osób w rynku- 500PLN :shock: Płacił szef, ja zjadłam sałatę i popiłam wodą...
Najmilsze chwile dnia to wizyta u Gencjanny- piękny ogród, taki już dojrzały i z charakterem, pełen ciekawych roślin. Adrianna szczodrze obdzieliła mnie różnymi cudnościami. Pokarzę wam na wiosnę 8-) Jeszcze raz dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

To była chyba Twoja najdroższa sałata w życiu :;230
Witam :wit
i wpisuje się cobyś mi się nie zgubiła :wink:
a teraz lecę do tyłu.....zobaczyć z czym sobie radzisz a z czym nie
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Witam Grzesiu w skromnych progach :wit Powiem Ci, że moja sałata o niebo lepiej smakowała, zanim zamieniła się w las. Powiem od razu szczerze i bez ściemy- NIE RADZĘ SOBIE Z PRZEDOGRÓDKIEM :cry: :cry: :cry:
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Daguś , nie załamuj się. ;:196
Masz tam we Wrocku i okolicach tak silną grupę, że z pewnościa Ci pomogą. ;:108
A to pewnie tylko chwila słabości dzielnej ogrodniczki :uszy
:wit
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro, śledzę Twoje poczynania na bieżąco, jesteś nie do zdarcia! Będziesz robić ścieżkę z "plastrów" dębu? Czy to prawda, że jest wytrzymały i nie trzeba go impregnować przed ułożeniem? Jak będziesz to robić?
Pozdrawiam, Marta
Awatar użytkownika
Mama Ani
1000p
1000p
Posty: 1197
Od: 17 cze 2009, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro a kiedy mnie odwiedzisz - kręca mnie te plastry :wit
Pozdrawiam Stasia Stasi ogród
Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Oj dziewczyny, nie wiem, jak to bedzie z tymi plastrami :( Pnie są tak ogromne i ciężkie, że nie daliśmy rady ich ruszyć... Leżą sobie na sąsiednim ugorze i czekają na kocepcję, jak je na owe plastry pociąć :roll: Teść pociął do swojego ogrodu takie pniczki, ale one miały ze trzy razy mniejszą średnicę... Do tych moich to jakiegoś drwala muszę sobie przygruchać z profesjonalną piłą ;:14 Mój Małż tylko prosił wczoraj: "Tylko błagam, nie każ mi tego ciąć piłką ręczną i to do metalu na dodatek!" No bo mamy w domu tylko jedną piłkę, do metalu właśnie :lol: Przynajmniej się nie martwimy, że nam ktoś je ukradnie nocą ciemną :roll:
Marto- bywam w Twoich okolicach ostatnio często i bardzo, bardzo mi się tam podoba. Ja do najbliższego lasu, to do Sobótki muszę jeździć. Większość szyszek sobie "u Ciebie" nazbierałam. Jak rozwiązałaś sprawę końskiego złota? Co do plastrów dębowych, to podobno są bardzo wytrzymałe. Teść ma je drugi sezon, więc trudno się wypowiadać, ale nic w dwa lata się z nimi nie stało. Jak po 5 latach zamienią się w próchno, to też będę zadowolona, bo do tego czasu chyba już tych ścieżek nie będę potrzebować. Zaoleuje je, bo mi dużo oleju zostało z parkietu i zobaczymy.
Dzisiaj bardzo pracowity dzień. Plewionko głównie, no i pierwsze przesadzanki 8-) Większość nowo kupionych roślin powędruje na przechowalnik, bo ich miejsce zajmują jednoroczne, a szkoda mi ich teraz ruszać, jak wreszcie raczyły zacząć kwitnąć. No i sukces- po dwóch latach od kupienia zamontowaliśmy drzwiczki w mojej komodzie z cegły rozbiórkowej. Trzy dni to trwało, w Castoramie byłam chyba z 20 razy. 3 razy wymieniałam listwy aluminiowe, bo ciągle rozmiar nam jednak nie pasował- kobieta zaczęła mnie chyba o mobbing podejrzewać :lol: Oczywiście za każdym razem zachaczałam o dział Ogród i za każdym razem, coś mi w oko wpadało. Jakieś trzmielinki japońskie, jakieś coś pstrokate i żywotnik Tiny Coś (mam nadzieje, że będzie mały, skoro ma taką niepoważną nazwę). Nie nadążam ze wsadzaniem zakupionych roślin. Wszystko stoi przed domem w doniczkach i tylko czekam, aż ludziska zaczną walić drzwiami i oknami, myśląc, że nowa szkółka w okolicy powstała :lol:
Stasiu- już lecę do Ciebie
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9841
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmara! Bez piły łańcuchowej ani rusz! Mój mąż ciął gruszę na plastry, ale klął strasznie! Więc przy dębinie przewiduję jeszcze gorsze "żaby" :;230
Ale ładne to będzie! Poproszę relację foto! :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Teść ma piłę motorową, ale z takiej grubości pniami spobie nie poradzi :(
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”