
Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Ja tez wlasciwie nic nie kupuje, chociaz my sie dzielimy gotowaniem - czesc robi moja mama, czesc jej siostra, czesc ja. W tym roku Wigilia byla u ciotki, wiec ona zajela sie barszczem, i okazalo sie, ze kupila - dla mnie byl niepijalny
Nie ma to jak swoj.

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
w tym roku to ja tez mam odmrażanie, podgrzewanie i fajnie, znów jesteśmy sami choć dzieci w zasięgu ręki, chcemy wybrać się w noc sylwestrowa pod ratusz ale zobaczymy za oknem nie wiem czy to już wiosna? ale straszą mrozami, pozdrawiam
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
A ja lubie świąteczne gotowanie - pamiętam dom babci, zapach, atmosferę .... nie możan tego porownać do innych dni, to taki jakby rytłał.
Choć przyznam się, że więcej tego gotowania było ze strony mojej mamy i teściowej niż mojego

Choć przyznam się, że więcej tego gotowania było ze strony mojej mamy i teściowej niż mojego


- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu poświątecznie. Dobrze, że już po świętach. Teraz człowiek objedzony musi siąść na jakąś dietkę i odpocząć od wszelkich obfitości. Dobrze, że nie trzeba nic szykować i tylko korzystać z nagromadzonych zapasów. Ja wiele nie szykowałam, gdyż święta spędzałam u brata, lecz w domu też coś chciało się mieć i teraz będzie się kończyć resztki poświąteczne. Miłego dnia życzę 

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadzu!
Nie wiem jak u Ciebie ale u nas dzisiaj kiedy wstałam było biało.
Snieg mokry nie wiem jak długo się utrzyma. Dobrze by było,
aby chociaż trochę mrozik pomroził. Ja od tej środy mam jakiś
taki dziwny stan, jeżeli chodzi wiesz o czym piszę.
Miłego wieczoru.
Nie wiem jak u Ciebie ale u nas dzisiaj kiedy wstałam było biało.
Snieg mokry nie wiem jak długo się utrzyma. Dobrze by było,
aby chociaż trochę mrozik pomroził. Ja od tej środy mam jakiś
taki dziwny stan, jeżeli chodzi wiesz o czym piszę.
Miłego wieczoru.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu!
No to przykro, że też komuś przyszło do głowy aby niszczyć.
Miłego dnia.
No to przykro, że też komuś przyszło do głowy aby niszczyć.
Miłego dnia.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
ja spędziłam święta u teściów, miałam labę z gotowaniem
za to dziś muszę mężowi karpia robić na obiad

za to dziś muszę mężowi karpia robić na obiad

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witam wszystkich poświątecznie .Niestety wczorajszy dzień był dniem STRACONYM czyli bez netu . Jacyś wariaci wzięli i podpalili kable w studzience netowej . Zanim to uszkodzenie zlokalizowali to niestety trochę czasu trwało . Wzięłam sie za drutki
gdyz coś trzeba robić . Nie przepadam za telewizją wolę kompa . Nawet się nie pochwaliłam moją choinką . Mam prawdziwa dostałam w prezencie od brata .
Krysiu -Goryczko niestety głupota ludzka nie zna granic . Nie wiem co im przyjdzie ze światłowodów ,[gdyż wszedzie sa takie kable ]. U mnie trochę śnieżek popruszył ,ale jest mrożno . Kochanie trzymaj się
ANIU-DS ja równiez miałam labę z gotowaniem i byliśmy na wyżerce u syna przez te wszystkie dni . Karpika mam jeszcze zamrożonego więc będzie na Sylwestrową kolację .
KRYSIU to u mnie odwrotnie brat był u nas na wigilii ,teraz za to będziesz zbijac kalorie z psiakiem na spacerkach
. Ja już nawet nie wspomne o moich kaloriach ,ale zostawiam je do wiosny ,może się za bardzo nie rozmnoża
EDYTKO -Też lubię świateczną krzątaninę . Te wszystkie smaki i zapachy nie można porównac z niczym . Wtedy czuje się ,że nadchodzą świeta
ANUŚKO-Taro my raczej będziemy w Sylwestra w domu . Ma przyjechać brat no i może tez przyjdzie do nas syn i synowa . Jeszcze dokładnie nie wiem . W ubiegłym roku tez z bratem spędzaliśmy Sylwestra i było fajnie . Potem o 12 wszyscy wychodza przed dom i strzelają fajerwerki . Jest fajne
DOMIS barszczy nie ma jak swój . Też będe robić na Sylwestra . Mam w piwnicy słoiczki buraków i wrzuce je do rosołu a jak będzie za mało krwisty to wleję koncentratu z buraków no i dużo czosnku mniam ,mniam
_oleander_ to Ty chyba narobiłas wszystkiego na kompanię wojska . We święta sie aż tyle nie je . Za to do Nowego roku masz labę od garów
ANIU -an-ka to teraz masz labę w kuchni tak jak Ola . Ona ma teraz czas na zajmowanie się wnusiem i robótki ręczne . Ja miałam przed świętami llabę ,ale za to teraz muszę trochę pszykować ,wiec na jedno wychodzi


Krysiu -Goryczko niestety głupota ludzka nie zna granic . Nie wiem co im przyjdzie ze światłowodów ,[gdyż wszedzie sa takie kable ]. U mnie trochę śnieżek popruszył ,ale jest mrożno . Kochanie trzymaj się


ANIU-DS ja równiez miałam labę z gotowaniem i byliśmy na wyżerce u syna przez te wszystkie dni . Karpika mam jeszcze zamrożonego więc będzie na Sylwestrową kolację .
KRYSIU to u mnie odwrotnie brat był u nas na wigilii ,teraz za to będziesz zbijac kalorie z psiakiem na spacerkach


EDYTKO -Też lubię świateczną krzątaninę . Te wszystkie smaki i zapachy nie można porównac z niczym . Wtedy czuje się ,że nadchodzą świeta
ANUŚKO-Taro my raczej będziemy w Sylwestra w domu . Ma przyjechać brat no i może tez przyjdzie do nas syn i synowa . Jeszcze dokładnie nie wiem . W ubiegłym roku tez z bratem spędzaliśmy Sylwestra i było fajnie . Potem o 12 wszyscy wychodza przed dom i strzelają fajerwerki . Jest fajne
DOMIS barszczy nie ma jak swój . Też będe robić na Sylwestra . Mam w piwnicy słoiczki buraków i wrzuce je do rosołu a jak będzie za mało krwisty to wleję koncentratu z buraków no i dużo czosnku mniam ,mniam
_oleander_ to Ty chyba narobiłas wszystkiego na kompanię wojska . We święta sie aż tyle nie je . Za to do Nowego roku masz labę od garów
ANIU -an-ka to teraz masz labę w kuchni tak jak Ola . Ona ma teraz czas na zajmowanie się wnusiem i robótki ręczne . Ja miałam przed świętami llabę ,ale za to teraz muszę trochę pszykować ,wiec na jedno wychodzi





- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu piękna Twoja złota choinka . Nie ma jak żywa - ten zapach . Ja niestety nie mogę mić takiej . Pokój dość mały jak na święta i moich gości . Choinka musi stać obok kaloryfera i telewizora - biedna długo by nie postała . Za to stroiki porobiłam żywe
Jak ja już tęsknię za takimi wiosennymi kwiatkami , naprawdę są urocze

Jak ja już tęsknię za takimi wiosennymi kwiatkami , naprawdę są urocze

Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu - jak dobrze, że już net działa
Ja też uskuteczniam robótki na drutach. Zapachu choinki zazdroszczę, ale sprzątania opadłych igieł już mniej 


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Choinka piękna, ale mnie już urzekają te następne obrazki.
Och, żeby tak już była wiosna....no przedwiośnie chociaż.
A zapowiadają śniegi.......
Och, żeby tak już była wiosna....no przedwiośnie chociaż.

A zapowiadają śniegi.......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
GRAŻYNKO też już chciałabym zobaczyć te wszystkie zmiany ,które porobiłam jak to będzie wyglądać . Czy będzie mi się podobac ,albo znów zacznę przeróbke
DOMINIKO wiesz ,że nawet nie za bardzo unosi się jej zapach . Gdyby nie te igiełki na ziemi
myślałabym ,ze to sztuczna . Sweterek zaczęłam na wiosnę a teraz już zima a on jeszcze nie skonczony .
fajny poślizg
EWUNIU moja niestety tez stoi przy kaloryferze gdyż gdzie indziej nie pasowałaby . Jest bardzo szeroka dobrze ,ze mam dosyc duży pokój i do telewizora można dojść z dwóch stron
. Tez już tęsknię do tych widoków i to bardzo . Gdyby tak z tydzień nie było tego netu o ile więcej roboty byłoby zrobione
. Nie samą pracą człowiek żyje .

DOMINIKO wiesz ,że nawet nie za bardzo unosi się jej zapach . Gdyby nie te igiełki na ziemi


EWUNIU moja niestety tez stoi przy kaloryferze gdyż gdzie indziej nie pasowałaby . Jest bardzo szeroka dobrze ,ze mam dosyc duży pokój i do telewizora można dojść z dwóch stron


- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu
Śliczna choineczka ale te następne foteczki też miło nastrajają
Wiesz Jadziu że tak sobie myślę że kiedyś chyba skończy się to Świąteczne szaleństwo [gotowanie pieczenie ]
I to już chyba na naszych wnuczkach 




- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu pamiętaj - " praca nie zając i nie ucieknie " oraz " głupiego robota kocha "
Nam też należy się coś od życia , a ten nałóg
nie jest najgorszy - znam duuużżżo gorsze .
Jak przyjdzie WIOSNA będziemy buszować w rabatkach , a nie po klawiaturze
.



Nam też należy się coś od życia , a ten nałóg

Jak przyjdzie WIOSNA będziemy buszować w rabatkach , a nie po klawiaturze

Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu, ja tylko czapki i szaliki, za sweterki to sie nie zabieram, bo nigdy bym nie skonczyla, poza tym nie umiem
Za to zrobilam w ostatnim 1,5 miesiaca 4 czapki (takie troche zwisajace z tylu, zgodnie z obowiazujaca moda
), a teraz "robi sie" szalik. W kolejce kolejne dwa (dla corek), i czapka dla M. Aaa, i jeszcze azurowy szal dla mnie, ale to juz na szydelku, i jakis zwykly, prosty wzor. No nie, jeszcze ciotka chciala czapke
Moze do wiosny zdaze 



