
Ogródek KaRo cz.5
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Gieniu,wiem,że podobnie jak ja cierpisz na brak miejsca w ogródku
ale chcę Ci gorąco polecić dwie odmiany hortensji,które powinnaś gdzieś mimo wszystko upchnąć.
To właśnie mocno różowiejącą hortensję bukietową "Pinky Winky"

i kremowo-zielonkawą o ogromnych kwiatach bukietową 'Limelight'

Obie zaspokoją Twoje potrzeby,na chwilkę ale jednak uradują Cię z pewnością.
A jeśli znalazłabyś jeszcze miejsce na hortensję bukietową " Kyushu" to byłabyś zupełnie usatysfakcjonowana.

Inne owszem owszem ,można mieć ale niekoniecznie tym bardziej,że niektóre z nich kwitną krótko jak choćby
H.aspera czy H.serrata, tych jest cała masa w przepięknych kolorach i różnych stadiach rozwijania kwiatów a jednak to krzewy krótko kwitnące.
Tak więc Gieniu pomyśl nad nimi
Izo masz już 12 hortensji???
Mam nadzieje,że je zobaczę za chwilkę ...
Krzysio - prawda jest taka,że właśnie takiego - białego z czerwoną gardzielą hibiskusa kupowałam X lat temu we Florexpolu.
I właśnie w drugim roku uprawy zakwitł mi tak jak w katalogu po czym zmienił samoistnie barwę na różowo-fioletową.
W związku z powyższym wylądował za domem w miejscu mniej reprezentacyjnym.
Właśnie 2 lata temu po raz pierwszy wyłonił się pęd z czysto białym kwiatem i ...
i ciągle mam lęk przed jego oddzieleniem od rośliny matecznej.
Ale chyba to w końcu zrobię...
ale chcę Ci gorąco polecić dwie odmiany hortensji,które powinnaś gdzieś mimo wszystko upchnąć.
To właśnie mocno różowiejącą hortensję bukietową "Pinky Winky"

i kremowo-zielonkawą o ogromnych kwiatach bukietową 'Limelight'

Obie zaspokoją Twoje potrzeby,na chwilkę ale jednak uradują Cię z pewnością.
A jeśli znalazłabyś jeszcze miejsce na hortensję bukietową " Kyushu" to byłabyś zupełnie usatysfakcjonowana.

Inne owszem owszem ,można mieć ale niekoniecznie tym bardziej,że niektóre z nich kwitną krótko jak choćby
H.aspera czy H.serrata, tych jest cała masa w przepięknych kolorach i różnych stadiach rozwijania kwiatów a jednak to krzewy krótko kwitnące.
Tak więc Gieniu pomyśl nad nimi
Izo masz już 12 hortensji???
Mam nadzieje,że je zobaczę za chwilkę ...
Krzysio - prawda jest taka,że właśnie takiego - białego z czerwoną gardzielą hibiskusa kupowałam X lat temu we Florexpolu.
I właśnie w drugim roku uprawy zakwitł mi tak jak w katalogu po czym zmienił samoistnie barwę na różowo-fioletową.
W związku z powyższym wylądował za domem w miejscu mniej reprezentacyjnym.
Właśnie 2 lata temu po raz pierwszy wyłonił się pęd z czysto białym kwiatem i ...
i ciągle mam lęk przed jego oddzieleniem od rośliny matecznej.
Ale chyba to w końcu zrobię...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Krysiu obawiam się, że i we mnie obudziła się miłość do hortensji , powiem szczerze, że bardzo lubiłam je już wcześniej i mam kilka krzaczków, ale same ogrodowe, w moich okolicach jedynie takie widuje się w ogrodach, no i jeszcze oczywiście Anabelki. A jak zaczęłam oglądać forumowe ogrody i zobaczyłam jakie są piękności , to chciałabym je mieć w swoim ogrodzie

- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Krzysio cieszę się ,że przepowiedziałam Ci ten cud kwitnienia róży
Piękna jest więc podziwiam ją i tak po cichu Ci jej zazdroszczę ale może gdzieś ją jeszcze trafię.
Jakbyś "cóś" na ten temat to gorąco proszę o "cynk"
Grażynko nie wiem jak mam Cię pocieszyć
ale może zaczniemy wspólną akcję już wiosną?
Iwa,Aga i inni forumowicze maja również sukcesy w doprowadzania burgmansi do obfitego kwitnienia
więc może od wiosny będziemy sobie opowiadać co i jak robimy?
W każdym razie teraz jesienią tnę swoje bardzo niewiele tyle tylko by po ich związaniu taśmą zmieściły do piwnicy.
Przycięcie wiosenne- mocne,bardzo mocne bo prawie była uschnięta wiosenne,że miało wpływ na jej rozwój.Dlatego z pewnością następnej wiosny znowu ją skrócę zdecydowanie.
Donicy raczej nie zmienię tylko jak zwykle obkroję bryłę korzeniową i zasypie dobrą ziemią do kwiatów.
Teraz już nic nie można zrobić a nawet cokolwiek nie byłoby wskazane.
Nadchodzi jesień i trzeba ja przygotowywać do spoczynku.
Jeśli z mojej oblecą kwiaty zaprzestanę nawożenia ale cały czas rozwijają sie u niej pąki kwiatowe,choć mnie ale jednak...
Tobie bym radziła ,choć nie widzę jak ona wygląda,odstawienie jej w zaciszne miejsce i zaprzestanie nawożenia a podlewanie jedynie sporadyczne do czasu nadejścia terminu schowania jej pod dach.
Piszesz - "nawoziłam ją" - bardziej wskazane byłoby określenie "nawożę ją".
Przecież to żarłok jakich mało,należy nieustannie to robić od wiosny do jesieni,więc może tu tkwi przyczyna braku dużej ilości kwiatów?
Dziś moja wygląda bardzo dekoracyjnie,przekwitające kwiaty nabrały pomarańczowego odcienia,są bardzo wyraźne.
A co tam pokaże za chwilkę ją :P
Kto wie czy uda mi sie jeszcze kiedys osiągnąć takie zadowolenie jak obecnie

Piękna jest więc podziwiam ją i tak po cichu Ci jej zazdroszczę ale może gdzieś ją jeszcze trafię.
Jakbyś "cóś" na ten temat to gorąco proszę o "cynk"
Grażynko nie wiem jak mam Cię pocieszyć
ale może zaczniemy wspólną akcję już wiosną?
Iwa,Aga i inni forumowicze maja również sukcesy w doprowadzania burgmansi do obfitego kwitnienia
więc może od wiosny będziemy sobie opowiadać co i jak robimy?
W każdym razie teraz jesienią tnę swoje bardzo niewiele tyle tylko by po ich związaniu taśmą zmieściły do piwnicy.
Przycięcie wiosenne- mocne,bardzo mocne bo prawie była uschnięta wiosenne,że miało wpływ na jej rozwój.Dlatego z pewnością następnej wiosny znowu ją skrócę zdecydowanie.
Donicy raczej nie zmienię tylko jak zwykle obkroję bryłę korzeniową i zasypie dobrą ziemią do kwiatów.
Teraz już nic nie można zrobić a nawet cokolwiek nie byłoby wskazane.
Nadchodzi jesień i trzeba ja przygotowywać do spoczynku.
Jeśli z mojej oblecą kwiaty zaprzestanę nawożenia ale cały czas rozwijają sie u niej pąki kwiatowe,choć mnie ale jednak...
Tobie bym radziła ,choć nie widzę jak ona wygląda,odstawienie jej w zaciszne miejsce i zaprzestanie nawożenia a podlewanie jedynie sporadyczne do czasu nadejścia terminu schowania jej pod dach.
Piszesz - "nawoziłam ją" - bardziej wskazane byłoby określenie "nawożę ją".
Przecież to żarłok jakich mało,należy nieustannie to robić od wiosny do jesieni,więc może tu tkwi przyczyna braku dużej ilości kwiatów?
Dziś moja wygląda bardzo dekoracyjnie,przekwitające kwiaty nabrały pomarańczowego odcienia,są bardzo wyraźne.
A co tam pokaże za chwilkę ją :P
Kto wie czy uda mi sie jeszcze kiedys osiągnąć takie zadowolenie jak obecnie

- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Agnieszko faktycznie dzięki forum nasze horyzonty się poszerzają
ale portfele chudną w zadziwiającym tempie
Ja owszem korzystam z zakupów w różnych szkółkach czy na kiermaszach ale generalnie robię zakupy w internecie.
To tutaj są łatwe do zdobycia przepiękne krzewy,których próżno by szukać nawet w tak wielkim mieście jak moje.
Już nie mam lęku przed zakupami w sieci :P już się oswoiłam już poznałam wielu sprzedawców z ich dobrej strony.
Może powinnaś tez się skłonić ku takiej metodzie?Często to jedyne wyjście...
ale portfele chudną w zadziwiającym tempie
Ja owszem korzystam z zakupów w różnych szkółkach czy na kiermaszach ale generalnie robię zakupy w internecie.
To tutaj są łatwe do zdobycia przepiękne krzewy,których próżno by szukać nawet w tak wielkim mieście jak moje.
Już nie mam lęku przed zakupami w sieci :P już się oswoiłam już poznałam wielu sprzedawców z ich dobrej strony.
Może powinnaś tez się skłonić ku takiej metodzie?Często to jedyne wyjście...
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Krysiu ta datura normalnie aż prosi się żeby wyjść przez monitor
Piękna.....niestety nie mam żadnej....z prostej przyczyny....zimowanie
Kiedyś miałem 3 kolory.....ale wtedy jeszcz enie miałem bugenwilli, lantany i olka...
A piwnica malutka...
to prawda że to wielkie żarłoki....moja sąsiadka podlewała rok temu rozcieńczoną gnojówką.....
liście były wielkości małego monitora....koloru prawie fioletowego....żeby nie powiedzieć ciemno-zielone
Kwiat na kwiacie....
Piękna.....niestety nie mam żadnej....z prostej przyczyny....zimowanie
Kiedyś miałem 3 kolory.....ale wtedy jeszcz enie miałem bugenwilli, lantany i olka...
A piwnica malutka...
to prawda że to wielkie żarłoki....moja sąsiadka podlewała rok temu rozcieńczoną gnojówką.....
liście były wielkości małego monitora....koloru prawie fioletowego....żeby nie powiedzieć ciemno-zielone
Kwiat na kwiacie....
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Krysiu w moich okolicach niestety nie ma szans na ciekawe roślinki, więc też większość zakupów robię w internecieKaRo pisze:Agnieszko faktycznie dzięki forum nasze horyzonty się poszerzają
ale portfele chudną w zadziwiającym tempie![]()
Ja owszem korzystam z zakupów w różnych szkółkach czy na kiermaszach ale generalnie robię zakupy w internecie.
To tutaj są łatwe do zdobycia przepiękne krzewy,których próżno by szukać nawet w tak wielkim mieście jak moje.
Już nie mam lęku przed zakupami w sieci :P już się oswoiłam już poznałam wielu sprzedawców z ich dobrej strony.
Może powinnaś tez się skłonić ku takiej metodzie?Często to jedyne wyjście...
Datura niesamowita- cudo
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Dzięki KaRo na jedną Pinky Winky na pewno znajdę miejsce ,gorzej z drugim miejscem na tę drugą.
Nie chcę rezygnować już z tych co mam .
Datura cudowna mnie w tym roku kwitła różowa, biała pełna i trudno mi określić kolor datura o pstrych liściach żółtą prawie zmarnowałam ale dało się jakoś uratować .
A zapomniałam jeszcze o jednorocznej fioletowej .
A to o pstrych liściach nie wiem jaki to kolor

Nie chcę rezygnować już z tych co mam .
Datura cudowna mnie w tym roku kwitła różowa, biała pełna i trudno mi określić kolor datura o pstrych liściach żółtą prawie zmarnowałam ale dało się jakoś uratować .
A zapomniałam jeszcze o jednorocznej fioletowej .
A to o pstrych liściach nie wiem jaki to kolor

-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Krysiu,
ależ piękne te hortensjowe zdjęcia !
Wśród moich hortensji 8 to bukietowe. Większość to młode rośliny, ale one są piękne od pierwszego sezonu. Wspominałam,że przymierzam się do otwarcia swojego ogrodu w listopadzie...
Oj, udało Ci się to stwierdzenie,że od forum nasze horyzonty rosną, a portfele chudną...
ależ piękne te hortensjowe zdjęcia !
Wśród moich hortensji 8 to bukietowe. Większość to młode rośliny, ale one są piękne od pierwszego sezonu. Wspominałam,że przymierzam się do otwarcia swojego ogrodu w listopadzie...
Oj, udało Ci się to stwierdzenie,że od forum nasze horyzonty rosną, a portfele chudną...
- Kocina
- 1000p

- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Krysiu, tak, widzę ją codziennie u siebie ;)

Zdjęcie nieco przekłamuje - w rzeczywistości jest bardziej bordowa niż czerwona.
Chciałam zrobić fotkę całego "krzaka" - to niemal 170-centymetrowa dalia, cała obsypana kwieciem, ale połamał mi ją pies
Kupiłam ją ze względu na nazwę, ale zachwyciła mnie żywotnością, obfitością kwitnienia i pięknem tzw. ogólnym
Nie jestem specjalistką od dalii, ale nawet jeśli odmiana Andresa nazywa się inaczej, to Black Cat jest łudząco podobna.
Namiary na sprzedawcę wysyłam na pw

Zdjęcie nieco przekłamuje - w rzeczywistości jest bardziej bordowa niż czerwona.
Chciałam zrobić fotkę całego "krzaka" - to niemal 170-centymetrowa dalia, cała obsypana kwieciem, ale połamał mi ją pies
Kupiłam ją ze względu na nazwę, ale zachwyciła mnie żywotnością, obfitością kwitnienia i pięknem tzw. ogólnym
Nie jestem specjalistką od dalii, ale nawet jeśli odmiana Andresa nazywa się inaczej, to Black Cat jest łudząco podobna.
Namiary na sprzedawcę wysyłam na pw
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2742
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Witaj Krysiu 
Posłuchałam Twoich rad i hortensje kupiłam
dębolistna i "Limelight"
Teraz oczywiście "szukam" na nie miejsca
Ale jak są roślinki, to i miejsce się znajdzie ...
Krysiu, czy dębolistna kwitła Ci w tym roku?
Czytałam gdzieś, że w naszym klimacie rzadko się zdarza zeby kwitła ...
Jedni piszą, że nie kwitnie ... inni, że zawsze wymarza ...
Jak to z nią właściwie jest ... ???
Jeszcze jej nie posadziłam do gruntu i zastanawiam się, czy może lepiej posadzić do donicy i na zimę zabierać do piwnicy ...
Chociaż wolała bym ją mieć w gruncie ...
Posłuchałam Twoich rad i hortensje kupiłam
Teraz oczywiście "szukam" na nie miejsca
Krysiu, czy dębolistna kwitła Ci w tym roku?
Czytałam gdzieś, że w naszym klimacie rzadko się zdarza zeby kwitła ...
Jedni piszą, że nie kwitnie ... inni, że zawsze wymarza ...
Jak to z nią właściwie jest ... ???
Jeszcze jej nie posadziłam do gruntu i zastanawiam się, czy może lepiej posadzić do donicy i na zimę zabierać do piwnicy ...
Chociaż wolała bym ją mieć w gruncie ...


