Rabatki Konstantego w podwórkowym ogródku
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Przyszła paczka nr 2,z Gdańska od Amby "PRIORYTET ZAWARTOŚĆ RUCHOMA".Oprócz cebulek tulipanów jako wypełniacz czasopismo "Poradnik Rolniczy" gdzie interesujący artykuł o selerze naciowym i drugi o nasturcji ogrodowej.Nadto przepis na tort węgierski, który z pewnością wykorzystam.
Czy cebulki mam wsadzić już na miejsce stałe, czy podsuszyć i wsadzić? I Kiedy?
Wygrabiłam z orzechów laskowych i lipowych spadów cały ogród i ścieżki, zasadziłam zawartość przesyłki od Tess, jeszcze trochę poczekam na burzę, ale chyba czeka mnie porządne podlewanie.
Czy cebulki mam wsadzić już na miejsce stałe, czy podsuszyć i wsadzić? I Kiedy?
Wygrabiłam z orzechów laskowych i lipowych spadów cały ogród i ścieżki, zasadziłam zawartość przesyłki od Tess, jeszcze trochę poczekam na burzę, ale chyba czeka mnie porządne podlewanie.
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Matko i córko! Ewuś macie wy się z tym pianistą
Pana rżnie a słoma nie tylko z butów mu wystaje.
Normalnie ręce opadają...
Dobrze, że podwórkowy tętni życiem
Pana rżnie a słoma nie tylko z butów mu wystaje.
Normalnie ręce opadają...
Dobrze, że podwórkowy tętni życiem
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Ewa oglądam zdjęcia i nadziwić się nie mogę
, toż nie tak dawno przymierzałaś się do założenia ogródka , zobacz jak to Ci szybko i sprawnie poszło . W ogrodzie rośnie dużo ładnych roślinek w ciekawych kompozycjach , toż w przyszłym roku będzie tam już niezłe zagęszczenie , będziesz się zastanawiać z czego zrezygnować by w to miejsce wsadzić kolejną ślicznotkę .
Wytrwałości życzę , bo jak się ma takich sąsiadów nie wiem czy na długo starczy chęci i sił
Wytrwałości życzę , bo jak się ma takich sąsiadów nie wiem czy na długo starczy chęci i sił
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Ewuniu bardzo się cieszę że wypełniacz w postaci "Poradnika Rolniczego" tak Ci się spodobałEwa Janina Sadowska pisze:Przyszła paczka nr 2,z Gdańska od Amby "PRIORYTET ZAWARTOŚĆ RUCHOMA".Oprócz cebulek tulipanów jako wypełniacz czasopismo "Poradnik Rolniczy" gdzie interesujący artykuł o selerze naciowym i drugi o nasturcji ogrodowej.Nadto przepis na tort węgierski, który z pewnością wykorzystam.
Czy cebulki mam wsadzić już na miejsce stałe, czy podsuszyć i wsadzić? I Kiedy?
Wygrabiłam z orzechów laskowych i lipowych spadów cały ogród i ścieżki, zasadziłam zawartość przesyłki od Tess, jeszcze trochę poczekam na burzę, ale chyba czeka mnie porządne podlewanie.
Tulipanki posadź w terminie - od końca września do końca października. Chociaż pamiętam jak kiedyś sadziłam cebule w grudniu (- oczywiście z konieczności - kupiłam je na wyprzedaży na początku grudnia
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Ambo-dzięki.Posadzę o czasie.Naprawdę ten tort węgierski z przepisu w "Poradniku Rolniczym"jadłam u koleżanki z Debreczyna,miałam na roku dwie Węgierki.Pan z poczty był łapany z tą paczką do pianisty, wiesz ślubne bukiety nosili raz po raz,a z inicjatywy pianisty właśnie ,który miał aż cztery przyciski domofonowe z dwunastu,(na parterze jego mieszkanie powstało z trzech, to znaczy wróciło do pierwotnego pięcio pokojowego z kuchnią,łazienką i wc i doszło to naprzeciw mnie) usunięto nam z domofonu nazwiska na rzecz numerów, a te są z literkami A i B.Pan kamienicznik domofonu nie ma, nie chciał,ja mu dorabiam co jakiś czas klucz do bramy,bo gubi.Jednak cebulki były wyraźnie do mnie adresowane i paczka dotarła.
Tijo i Empuzo-prawda, podwórkowy jest od końca maja.Mam niedużo rezerwy, to znaczy w kierunku domu się nie pcham z uwagi na możliwe rusztowania gdyby zabezpieczali wewnętrzne elewacje przed spadaniem tynku w najgorszy i najdroższy możliwy sposób-z rusztowań wysięgnikami i siatką. No i muszę zakopać te zwały gałęzi ,korzeni, gruzu i śmieci nawleczone z frontu ogrodu przez Roberta w ramach porządkowania,ale na te upały po przyjściu z pracy nie mam siły, tam się bardzo ciężko kopie.Poza tym wczoraj mnie coś w ogrodzie pożarło wywołując reakcję alergiczną.Jestem zadowolona z trzech małych rabatek,które powstały jako pierwsze i z tej frontowej od podwórka z funkiami i żurawkami oraz języczką i dąbrówką.Cebulowa jest dziełem przypadku i musi być zrobiona inaczej.Liliowce muszę te stare wykopać i przesadzić.Czeka mnie porządek z drzewami-leszczyną purpurową vel książęcą ,lipą.
Pan kamienicznik jest w najbliższym szpitalu, ma chore nerki i płuca oprócz wycieńczenia.
Tijo i Empuzo-prawda, podwórkowy jest od końca maja.Mam niedużo rezerwy, to znaczy w kierunku domu się nie pcham z uwagi na możliwe rusztowania gdyby zabezpieczali wewnętrzne elewacje przed spadaniem tynku w najgorszy i najdroższy możliwy sposób-z rusztowań wysięgnikami i siatką. No i muszę zakopać te zwały gałęzi ,korzeni, gruzu i śmieci nawleczone z frontu ogrodu przez Roberta w ramach porządkowania,ale na te upały po przyjściu z pracy nie mam siły, tam się bardzo ciężko kopie.Poza tym wczoraj mnie coś w ogrodzie pożarło wywołując reakcję alergiczną.Jestem zadowolona z trzech małych rabatek,które powstały jako pierwsze i z tej frontowej od podwórka z funkiami i żurawkami oraz języczką i dąbrówką.Cebulowa jest dziełem przypadku i musi być zrobiona inaczej.Liliowce muszę te stare wykopać i przesadzić.Czeka mnie porządek z drzewami-leszczyną purpurową vel książęcą ,lipą.
Pan kamienicznik jest w najbliższym szpitalu, ma chore nerki i płuca oprócz wycieńczenia.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Witaj Ewo Janino,
ten obrazek z rabatkami i suszącymi sie opodal gaciami - super! O takich, jak Twój pianista, w mojej rodzinie mówi się "wykształcony cham". Może to brutalne, ale oddaje całość wizerunku doskonale.
Z przyjemnością oglądam ogródek i jestem pełna uznania dla Twojej pracy, zapału i uporu. Podziwiam Cię, bo wiem jak trudne masz warunki działania, nie mam na myśli gleby, lecz społeczność.
W poniedziałek wyślę paczkę.
Pozdrawiam, Danuta
ten obrazek z rabatkami i suszącymi sie opodal gaciami - super! O takich, jak Twój pianista, w mojej rodzinie mówi się "wykształcony cham". Może to brutalne, ale oddaje całość wizerunku doskonale.
Z przyjemnością oglądam ogródek i jestem pełna uznania dla Twojej pracy, zapału i uporu. Podziwiam Cię, bo wiem jak trudne masz warunki działania, nie mam na myśli gleby, lecz społeczność.
W poniedziałek wyślę paczkę.
Pozdrawiam, Danuta
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Witaj Frido.Aż tak źle nie jest, z bielizny suszą na zewnątrz jedynie pościelową, to dresy wisiały.Ale fakt pranie wisi codziennie, a już szczególnie w niedziele i święta kościelne.Nie widać go od ulicy, bo siatka jest gęsto zarośnięta winobluszczem, a stosunkowo wysoka, widać od liceum,zwłaszcza,że z tamtej strony jest parking dla nauczycieli i wybranych mieszkańców naszej krótkiej ulicy dostępny bramą na pilota.
Oczy przecieram do tej pory ze zdumienia-śmieci remontowe rano wywiezione poza kuchenką i lodówką po nieboszczce..
Ledwo wyszłam z mieszkania, bo rozpakowywano przed moimi drzwiami sprzęt marki Amica(lodówka?kuchenka?okap?pralka?-może wszystko naraz?)do remontowanego dla córki pianisty lokalu naprzeciw,poprosiłam o uprzątnięcie przed moim powrotem z placu, bo już drzwi i korytarz myłam.Zniknął.
Pies mi wykopał dwa irysy i się nimi leniwie bawił, wkopałam ponownie.Zwierzę samo i się nudzi.Zbiera się na burzę i na razie nic.
Jutro rano idę do znajomej do ogrodu,wypijemy kawę,pogadamy,może będzie coś do cienia co się u Lucynki rozrosło, a czego nie mam w podwórkowym.
Oczy przecieram do tej pory ze zdumienia-śmieci remontowe rano wywiezione poza kuchenką i lodówką po nieboszczce..
Ledwo wyszłam z mieszkania, bo rozpakowywano przed moimi drzwiami sprzęt marki Amica(lodówka?kuchenka?okap?pralka?-może wszystko naraz?)do remontowanego dla córki pianisty lokalu naprzeciw,poprosiłam o uprzątnięcie przed moim powrotem z placu, bo już drzwi i korytarz myłam.Zniknął.
Pies mi wykopał dwa irysy i się nimi leniwie bawił, wkopałam ponownie.Zwierzę samo i się nudzi.Zbiera się na burzę i na razie nic.
Jutro rano idę do znajomej do ogrodu,wypijemy kawę,pogadamy,może będzie coś do cienia co się u Lucynki rozrosło, a czego nie mam w podwórkowym.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Witaj Ewo podwórkowy się rozrasta i coraz pieknieje . Pies się nudzi a gdzie jego właściciele . Biorąc psa mamy obowiązek go pilnować a nie żeby biegał bezpańsko . Jak nie mam czasu dla zwierzaka to go nie biorę proste i nieskomplikowane . Wiecznie będzie Ci coś wykopywał ,a Ty znowu będziesz wsadzać . Taka syzyfowa praca . Miłego dnia EWO
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Nawet to pranie ładniej wygląda wśród kwiatów EWY
Trzymaj tak dalej , a podwórkowy coraz ładniejszy 
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Odetchnęłam, że śmieci zniknęły, normalnie włos się jeżył. Właścicieli psa w ząb nie rozumiem. Niektórzy tak mają. Swego czasu mieszkałam na wynajętym. Właścicielka miała zwyczaj puszczania psa w środku nocy
- wypadał z jazgotem o drugiej-trzeciej nad ranem i wszystkich budził. I miał jeszcze jeden irytujący zwyczaj - układał ludziom na wycieraczkach wszelkie śmieci - jak się rano nie uważało, można było wdepnąć w różne dziadostwo. Zaczęłam polewać wycieraczkę jakąś mocno woniejącą wodą po goleniu - i odczepił się ode mnie. Może są jakieś płyny odstraszające?
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Ambo,Lisko,Evluk,Zyto, Aśko,EwkoPaw, Jadziu, Frido-Słuchajcie, słuchajcie-podwórze wysprzątane całe, wolne od po remontowych resztek i rzeczy po zmarłej sąsiadce których już nie było,a nagle się ujawniły,dziś znikła również nadgryziona zębem czasu i korozją lodówka i kuchenka gazowa.Podobno Administrator dzwonił w tej sprawie, podobno była i Straż Miejska,nie wiem,ale ze skutków cieszę się niebywale!
Zdjęcia robiłam o świcie. Naturalnie z nawyku posprzątałam po psie i zasypałam dziurę,którą wykopał w ścieżce tym razem.

Od Lucyny z drugiego krańca Krakowa przywiozłam sporą agawę w lekkiej plastikowej doniczce, najmniejszą z tych które proponowała,dwie sadzonki bzu lilaka szczepionego ciemno fioletowego i fioletowo-czerwonego i hortensję ogrodową ciemno różową, jukę ogrodową (wykopała,ale pojawiły się odrosty) ,liście winogron do przetworzenia wedle przepisu Tess.
Agawa jest już na rabatce,resztę posadzę wieczorem bo upał niemożebny.

Zdjęcia robiłam o świcie. Naturalnie z nawyku posprzątałam po psie i zasypałam dziurę,którą wykopał w ścieżce tym razem.

Od Lucyny z drugiego krańca Krakowa przywiozłam sporą agawę w lekkiej plastikowej doniczce, najmniejszą z tych które proponowała,dwie sadzonki bzu lilaka szczepionego ciemno fioletowego i fioletowo-czerwonego i hortensję ogrodową ciemno różową, jukę ogrodową (wykopała,ale pojawiły się odrosty) ,liście winogron do przetworzenia wedle przepisu Tess.
Agawa jest już na rabatce,resztę posadzę wieczorem bo upał niemożebny.
















