Moja działka -giza 2009r.
No, udało mi się dorwać do kompa na dłużej niz 5 min
Cynamonku, to pewnie nastepny etap rózanej choroby, tylko "rasowe" krzaki, więc jeszcze wszysto przed nami
Pel,Madzik, lilie coś mnie rozczarowywują, miało być tyle odmian, ale z mocniejszymi epitetami poczekam do ich pełnego rozkwitu
A różyczka pasi, oj pasi

New Dawn

Frezja?


pasiak

ślazówka

Monika / tak Madzik?/

Westerland

fragment skalniaka
MOże dzisiaj będa kolejne róże lilie, ale czy uda mi się wstawić zdjątka to już inna broszka
Zaglądam do Was dziewczyny i chopaki, czytam, podziwiam cudenka ale limit czasowy mnie ogranicza
Na sprawnego swojego k0mpa moge liczyc dopiero po powrocie z wakacyjek, ok 15 lipca. Ale do czwartku jestem z Wami, choć nie zawsze widoczna 
Cynamonku, to pewnie nastepny etap rózanej choroby, tylko "rasowe" krzaki, więc jeszcze wszysto przed nami
Pel,Madzik, lilie coś mnie rozczarowywują, miało być tyle odmian, ale z mocniejszymi epitetami poczekam do ich pełnego rozkwitu
A różyczka pasi, oj pasi

New Dawn

Frezja?


pasiak

ślazówka

Monika / tak Madzik?/

Westerland

fragment skalniaka
MOże dzisiaj będa kolejne róże lilie, ale czy uda mi się wstawić zdjątka to już inna broszka
Zaglądam do Was dziewczyny i chopaki, czytam, podziwiam cudenka ale limit czasowy mnie ogranicza
Mariolu, mój Dawn u mnie juz bedzie drugie lato. TYlko szkoda, że kwiatki rozkwitaja sukcesywnie, ja bym chciała taka kaskade, jak na zdjęciach netowych
Ewcia, pustynnik chwilę swojej swietności ma juz za sobą. Fajnie, że zdążyłaś do mnie zajrzeć przed codziennymi deszczami, masakra
Madzik, mój tygrysek w ubiegłym roku miał chyba 1-2 kwiatki , teraz nieco więcej, ale towarzysttwo ma niedobrane, nawet pomarańczowa nasturcja sie przypałetała, więc sobie wyobraż....
Pelagio, ten tygrysek jest całkiem, całkiem ale trzeba mu zapewnic odpowiednie towarzycho. U Karola, tak jak Madzik powiedziała niestety nie będę
, w piątek z rańca wybywam.
Mariolu, przepraszam za przeoczenie, obiecuję poprawę :P
Basówko, Mariolu Wasze depozyty pojda do ziemii, boje się zostawić je w doniczkach na ponad dwa tygodnie, pózniej sobie wykopiecie, chyba
Kropelko, Twoje funkie chyba tez
Aż boję się, co zastane po powrocie. Teraz nie ma szans na wypielenie i skoszenie trawska a przede wszystkim nacieszenie oczu liliami i różami a pozniej to pewnie będzie juz po ptokach
Ewcia, pustynnik chwilę swojej swietności ma juz za sobą. Fajnie, że zdążyłaś do mnie zajrzeć przed codziennymi deszczami, masakra
Madzik, mój tygrysek w ubiegłym roku miał chyba 1-2 kwiatki , teraz nieco więcej, ale towarzysttwo ma niedobrane, nawet pomarańczowa nasturcja sie przypałetała, więc sobie wyobraż....
Pelagio, ten tygrysek jest całkiem, całkiem ale trzeba mu zapewnic odpowiednie towarzycho. U Karola, tak jak Madzik powiedziała niestety nie będę
Mariolu, przepraszam za przeoczenie, obiecuję poprawę :P
Basówko, Mariolu Wasze depozyty pojda do ziemii, boje się zostawić je w doniczkach na ponad dwa tygodnie, pózniej sobie wykopiecie, chyba
Aż boję się, co zastane po powrocie. Teraz nie ma szans na wypielenie i skoszenie trawska a przede wszystkim nacieszenie oczu liliami i różami a pozniej to pewnie będzie juz po ptokach
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Gabuniu.Życzę Ci dużo prawdziwego słoneczka a nie takiej pogody jaka jest dziś we Wrocławiu. Koszmar. Już mnie wścieklizna bierze
, bo nie można pojechać na działeczkę, a w domu czuję się jak w więzieniu. Wracaj szybciutko do naprawionego kompa bo mi brak Twego humorku.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Małgosiu, nie dośc że komp padł to jeszcze pogoda dobija i dlatego mało mnie ostatnio na forum, ale będzie lepiej
Krysiu, patrzaj, przypadkiem nawet w realu mogłyśmy sobie popsioczyć na te ulewy
Dziękuje dziewczyny za życzonka, swoja droga jak tylko się da to wezmę trochę malutkich doniczek, może cos ciekawgo do nich wsadzę, po drodze, tak zupełnie przypadkiem
Krysiu, patrzaj, przypadkiem nawet w realu mogłyśmy sobie popsioczyć na te ulewy
Dziękuje dziewczyny za życzonka, swoja droga jak tylko się da to wezmę trochę malutkich doniczek, może cos ciekawgo do nich wsadzę, po drodze, tak zupełnie przypadkiem


