Tulap, nic się nie bój, u mnie dopiero dwie puszkinie pokazały pączki, a jest ich około dwudziestu. Jeszcze się pokażą

Ja mam taką niespodziankę - dostała mi się razem z inną sadzonką i czekam niecierpliwie, co z niej wyrośnie.
Wando, cieszę się, że Twoja Concerto ma się świetnie. Wygląda na to, że moja przeżyje, ale ledwo... Dobrze, że trafiłam na FO i poczytałam o głębszym sadzeniu róż.
Dzisiaj moja wygląda tak:
Soniu,

Czwartkowe róże mieszkają w donicach. Jeszcze nie wiem, czy pójdą do gruntu razem z innymi różami, czy poczekam, aż się ukorzenią w donicach. Miło popatrzeć na różane noski, a nie tylko na brunatne badylki.
W tle widać niewydarzone porzeczki, których się pozbędę, nareszcie! Zamiast szesnastu porzeczek - róże

Bardzo przyjemną cechą bodziszków i dzwonków jest to, że wcześnie wypuszczają listki.
Bodziszek, hmm... Chyba korzeniasty

Dzwonek karpacki
...........................................
Wczoraj pikowałam lobelię, naparstnicę, gazanię, osteospermum, werbenę patagońską (przy niej się akurat nie narobiłam, bo słabo wykiełkowała), ostnicę, pory letnie i selery oraz sporo pomidorów i papryk, które rozsądek nakazywał wyrzucić, ale szkoda mi było - tak ładnie wypuściły listki. Najwyżej w gruncie też będzie psiankowato. Cztery palety i kilka mniejszych pudełek wyniosłam na górę. Część została na dole, póki mam miejsce na parapetach.