Różane skarby Tralaluszów

[tralaluszy]

No co Wy z tym sternem!

[tara]

aga ty kusicielko jedz juz sobie na urlop to choć przez tydzień nie będę miała "po drodze" do centrum
wiem powiesz jak to mówiono: oj zapłaczecie, zapłaczecie

[Ignis05]

Aga to Ty masz baardzo fajną pracę.
Róże na wyciągnięcie ręki tyle pokus
New Imagine prześliczna

[kureczka81]

piękna szkoda, że jej nie kupiłam!

[AniaDS]

Souvenir de Baden Baden u mnie drugi sezon i zero karbowania, nawet jej zdjeć nie zrobiłam, jak kwitła zbyt wiele, bo nie wyglądała zbyt ciekawie.
Za Ferdusia

[bejka1970]

Wpisuję się chociaż nie mam ani jednej róży!Dlaczego...ach dlaczego coraz częściej zgapiam je u innych

Bejka

[tralaluszy]

Cześć, Bejka

[tara]

co tam w wielkim świecie, pokazuj fotki a nie chowaj piękności, jak u Ciebie Maria Antonina

[tralaluszy]

A, nie ma co pokazywać. Nie było mnie długo. Za to kupiłam dwie różyczki, białe, a jakże

[ewaidc1198]

Tak Agusiu mama na Lechickiej
, a ta Jedność to gdzie się znajduje ?
Podczytuję Ciebie tu i tam - gratuluję wiedzy ogrodniczej i podziwiam róże.
Jak jeszcze nigdzie nie można było kupić róż tak jak dzisiaj - mój Ojciec ze 35 lat temu sprowadzał je pocztą z Łodzi , a także sam amatorsko oczkował (z sukcesami) i miał na tej działeczce ok 120 odmian. ,,Gloria Dei " to odmiana którą pamietam z tamtych czasów
A powiedz- próbowałaś rozmnażać swoje różyczki przez sadzonki ?

[tralaluszy]

Jedność to na końcu ulicy Szczecińskiej, prawie Stare Bielice.
Wiedzę ogrodniczą nabywa się właśnie podczytując tu i ówdzie, ani się obejrzysz jak sama będziesz specjalistką

[ewaidc1198]

Nawet nie wiedziałam, że tam są ogródki działkowe, ale Koszalin to przecież zielone miasto i hektarów pod działkami też sporo.
W mojej rodzinie działki są od zawsze od kiedy sięgnę pamięcią.
A jak z tymi ukorzenianymi patyczkami różanymi Aga?, próbowałaś kiedyś?
Przepraszam za ta długą przerwę w rozmowie- córcia dzwoniła z zielonej wyspy

[tralaluszy]

Próbowałam, ale nic mi z tego nie wyszło. Innym się udaje... Nie wiem jak to robią ;)

[ewaidc1198]

A moja działkowa psiapsiółka to robi od dawna. Co wsadzi to Jej się przyjmie, więc i ja w tym roku spróbowałam.
Wsadziłam 3 sadzoneczki do doniczki jakiś miesiąc temu. Nawet nie przykryłam żadną butelkową szklarenką, tylko stoja w cieniu i mają ciągle mokrą ziemię. Jedna sadzonka straciła listki, ale za to ma już 5 cm odrost z oczka. Może coś z niej będzie.
Trzeba tylko być cierpliwym, a zamierzam.

[ewaidc1198]

Ufff!!!!!!!!!!!!! przeczytany od deski do deski.
Fajnie było i i humorystycznie i na luzie i coś o wyprzedażach
A można by się tak do tych okazji ( i nie tylko) podpiąć , no wiesz tak na ,,...krzywy ryj..."
Zaintrygowały mnie te powojniki............ Teraz już wiem, ze Ty Aga nie musisz się uciekać do ukorzeniania patyczków