Szaleństwa z nasionkami

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Furiko
100p
100p
Posty: 130
Od: 14 lis 2010, o 22:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Jasne - w grupie raźniej.
Ja już z niektórych rozsadek zrezygnowałam, a tę niewielką część, jaka powschodziła, staram się utrzymać jak najlepiej.
Ale powysiewałam też już do gruntu - może w tej turze będzie lepiej?...

LOKI - bardzo mądre argumenty opowiadasz. Mam nadzieję, że już następny sezon będzie normalniejszy.

(chociaż - sądząć po obecnych kaprysach majowych - trudno powiedzieć, co nas jeszcze spotka...)

pozdrowionka dla wszystkich zapaleńców
Iwonka
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ja swoje jednoroczne dziś wsadziłam do gruntu.. chyba jednak za wcześnie co? Mam nadzieję że mrozów nie będzie :roll:
Awatar użytkownika
gieru96
200p
200p
Posty: 495
Od: 26 mar 2011, o 10:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Myślę, że nie za wcześnie, zanim roślinki wykiełkują, to mrozy miną :)
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ale to już takie podrośnięte- astry, ketmie i melampodnium.. :roll:
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Mnie też kusiło, ale zdecydowałam jednak, że ten tydzień jeszcze poczekam, co prawda mam kilka na zewnątrz, ale w donicach więc w razie przymrozków biegiem do domu. W zeszłym tygodniu już z nimi "latałam", bo były u nas przymrozki i to dość mocne dużo roslin "dostało" popalić nawet te gruntujące. Ale dwa astry zostawiłam na próbę w ziemi i one przeżyły więc są chyba bardziej odporne od pozostałych. Mam nadzieję, że " zimnych ogrodników" już nie będzie, że były właśnie tydzień prędzej , ale kto to wie, więc wolę wysadzić po 15 maja.
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Zobaczymy, z tego co patrzyłam to prognozy przychylne całkiem i noce ciepłe zapowiadają
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Dobrze by było, bo parapety pełne, a szałwie nawet już kwitną
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Furiko pisze:
LOKI - bardzo mądre argumenty opowiadasz. Mam nadzieję, że już następny sezon będzie normalniejszy.

(chociaż - sądząć po obecnych kaprysach majowych - trudno powiedzieć, co nas jeszcze spotka...)

pozdrowionka dla wszystkich zapaleńców
Iwonka
Argumenty mądre , choć nie do końca przemyślane. Nasiona produkowane są w pełni kontrolowanych warunkach , w licencjonowanych gospodarstwach , w warunkach przypominających niekiedy laboratorium stacji kosmicznej. Powodzie i takie tam nie mają żadnego wpływu na cykl produkcyjny , a kiełkowalność jest sprawdzana dla każdej partii nasion osobno. Bardziej szukał bym przyczyn w podłożu , które po takim niekorzystnym roku może być zagrzybione , zarobaczone lub skażone bakteryjnie.
Profesjonalne plantacje korzystające z preparowanych podkładów nie mają takich problemów jak my :cry:
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ja mam dwa parapety zastawione siewkami, ławę pod moim oknem i pół wycieraczki na przedpokoju. Musiałam to wysadzic. Tym bardziej że musiałam żagwin przepikować co się mijało z celem bo nie było gdzie
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

@ Zibi ? mieszkam we Francji, podłoże mam francuskie, tutaj żadnych powodzi ani innych dramatów nie było, za to nasionka mam polskie ? i doświadczyłem licznych problemów. Czyli to jednak coś z nasionami jest nie teges. Jestem o tym tym mocniej przekonany, że na przykład w wypadku dziwaczków nasiona Vilmorin (dokupione na miejscu) wzeszły mi jak marzenie, chyba nawet wszystkie wysiane, podczas gdy z dwóch opakowań Plantico wyszła mi cała jedna jedyna siewka.

Pozdrawiam!
LOKI
glohal
500p
500p
Posty: 520
Od: 20 lip 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Steasi, Ja już wysadzam od kilku dni. Wszystkiego na raz się nie da. Więc wynoszę po trochę :lol: Moje roślinki już miesiąc temu wyprowadziły się na balkon i nareszcie robi się na nim luźniej. A prognoza długoterminowa nie zapowiada już przymrozków ;:138
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Zatem trzeba być dobrej myśli. Zrobiłam rano obchód i wychodzi na to że wszystko się przyjęło co do jednej sztuki ;:108
Awatar użytkownika
Justka
500p
500p
Posty: 822
Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Troszkę się podłamałam dzis po wizycie w powiedzmy ogrodniczym. Begonia stale kwitnąca, z którą się męczę od stycznia po1,50 już kwitnąca. A moja to chyba zakwitnie na Boże Narodzenia ;:224 Aksamitki, które mi przemarzły (6 wysianych paczek) po 1,20 zł.

Nie wspomnę o np. fuksjach, z których myśalałam zrobić sadzonki. Ładne dobrze rozkrzewione po 2,50, a duże stojące kwitnące po 5 zł.
Teraz to w żadne sadzonki się nie będę bawiła oczywiście. I troszkę zapał siania mi przeszedł ;:224
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Justka pisze:Troszkę się podłamałam dzis po wizycie w powiedzmy ogrodniczym. Begonia stale kwitnąca, z którą się męczę od stycznia po1,50 już kwitnąca. A moja to chyba zakwitnie na Boże Narodzenia ;:224 Aksamitki, które mi przemarzły (6 wysianych paczek) po 1,20 zł.

Nie wspomnę o np. fuksjach, z których myśalałam zrobić sadzonki. Ładne dobrze rozkrzewione po 2,50, a duże stojące kwitnące po 5 zł.
Teraz to w żadne sadzonki się nie będę bawiła oczywiście. I troszkę zapał siania mi przeszedł ;:224
Jak dla mnie , kupienie sadzonek to nie to samo :wink: Kupuję hurtem , więc od tych cen odejmij tak mniej więcej połowę , a jednak zawsze mam pełne parapety. Nie dość tego , u kolegi ogrodnika wynajmuję kawałek porządnego tunelu i rosną tam moje pelargonie i kilka innych 8-) Cała przyjemność hodowli to zaczynać od nasionka :uszy :uszy :uszy
Awatar użytkownika
Justka
500p
500p
Posty: 822
Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Oj Zibi, masz rację to nie to samo :heja
Jednak troszkę się wycofam z siania tych, które można kupić, a zostanę przy takich jednoroczne ogródkowe.
Pelargonie też sadzonkuję i w tym roku nie kupię chyba ani jednj sztuki, bo wystarczająco dużo mam swoich.
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”