Moja odskocznia

[wrigley]

Niestety, ale w tym roku wyjątkowo dały znać o sobie te małe stworzenia..I pomyśleć że rok temu podziwiałam to to jak płynęło w poprzek jeziora

Ja będę w następny weekend, na noc:) Teraz mieliśmy mocno rozpalone w kominku i w nocy było tak ciepło że uchylałam okna.

[Grazia]

Ola,co płynęło przez jezioro?

[wrigley]

Kret Grażynko.

[Grazia]

niesamowite zjawisko

[wrigley]

Oj tak:) Płynęliśmy rowerem wodnym w Szarlocie i coś z daleka przecinało w poprzek jezioro, dopiero jak popłynęliśmy bliżej można było zauważyć że to kret. Płynął równo, od brzegu do brzegu. Nie wierzyłam, że to kret dopóki nie wyczytałam później, że krety sa faktycznie doskonałymi pływakami. Także nie ma co zalewać im korytarzy;)

[wrigley]

Niespodziewanie zawitaliśmy wczoraj po południu do Chrztowa, zostaliśmy na noc, był więc czas na porządki i podglądanie budzącej się przyrody. W dzień było + 12 st, ale w nocy.. -4.

[amba19]

Olu - myśmy też byli w sobotę i w niedzielę, ale nie zaryzykowaliśmy noclegu. pojechaliśmy na noc do Gdańska. Moją chałupę trudno nagrzać a ja bardzo źle się czułam w zeszłym tygodniu. Dziwne, że na działce czułam się świetnie

[wrigley]

No mnie to jakoś nie dziwi hihi

[Grazia]

Przeczytałam ,że wróciliście wczoraj z działki i ulżyło mi. Martwiłam się ,że tam siedzicie w domku, "głodno, chłodno i do domu daleko". A jeszcze jak usłyszałam w radiu, że od Egiertowa przez Nową Karczmę i okolice, Szatarpy, Liniewo, nie ma prądu to zastanawiałam się jak sobie radzicie i czy nie uciekniecie do domku.Pozdrawiamy

[wrigley]

Grażynko - musieliśmy uciekać, bo pogoda nie sprzyjała nawet przechadzaniu się po działce. Wiatr był bardzo silny. Co prawda przy odjeździe wyszło słonko ale nie ryzykowałam pozostania na noc. Pewnie nie mogłabym zasnąć.
Ale mimo takiej pogody o 8 rano przyjechała ekipa i do 13 zmontowali nam altanę. Chłopcy zaprawieni, nie przeszkadzał im wiatr, deszcz i grad (bo też padał).

Do 15 prąd był. Może nas oszczędził, albo później go wyłączyli.

Pozdrowienia!

Ps. U Ciebie i Marysi wszystko w porządku, w piątek w drodze do siebie zwiedziliśmy Wasze posiadłości.

[Grazia]

Olu dziękuję bardzo za wiadomość, dzisiaj niby trochę słonka ale zimno.

[Grazia]

Czy dzisiaj urzędujecie na działce, chyba zimno i mokro.

[wrigley]

Cześć Grażynko, w ten weekend nas nie ma w Chrztowie bo dziś był dzień otwarty szkoły i zwiedzaliśmy przyszłe miejsce nauki Adrianka. Za to jeśli pogoda pozwoli ( a póki co chyba prognozy są kiepskie) wezmę wolny piatek i juz w czwartek po południu pojedziemy na dłuższy weekend:)

Muszę w końcu odkryć włókninę na roślinach i przyciąć co nieco. I planuję kupić jakiś nawóz do trawnika, najlepiej zwalczający mech..bo tego u mnie pod dostatkiem.......

Tydzień temu w środę wysiałam nasiona aksamitek, goździków "szabo" i papryczek chilli w domu, po 3 dniach aksamitka miała juz 2,5 cm, po 4 dniach 4 cm......jeszcze chwila i będę musiała ją rozsadzać. Teraz jeszcze szukam nasion osteospermum bo w sklepach znaleźć nie mogę. Mam swoje na działce ale to mix zupełny:)

[Grazia]

Olu, będziecie na swięta?zapowiada się piekna pogoda.

[wrigley]

Grażynko będę:) cala rodzinka do nas przyjeżdża. Ja z mlodym przyjade w piątek koło południa. Mam nadzieję, że faktycznie będzie pięknie! A Wy będziecie całe Święta?