Witam wszystkich
Onko Super, że jesteś. Zawsze uważałam, że nie ma piękniejszego kraju niż Polska. Mamy tyle pięknych, dziewiczych okolic, tylko zwiedzać
Sylwku polecam, ja - rośnie u mnie prawie cały dzień w słonku i radzi sobie znakomicie
Anetko witam po tak długiej przerwie, u mnie mszyca grasuje prawie na wszystkim, ale na kwiatach funki na szczęście jej nie ma.
Od wczorajszego wieczora u nas pada, delikatnie mówiąc

W piątek przyjechałam do NL w ogromnym skwarze, było tak gorąco, że nie byłam w stanie nic robić. W sobotę Wstałam wcześniej aby popracować w ogrodzie zanim nie zrobi się gorąco. Głównie plewiłam, bo nie wiem dlaczego, ale chwastom nie przeszkadza ani deszcz ani upał, rosną jak najęte

W południu w tym największym skwarze uciekłam do domu i zajęłam się porządkami. Nagle zerwał się wiatr i spadł rzęsisty deszcz, po którym spadła temperatura z 34 stopni do 25. Dla mnie bomba, bo ja akurat za tropikami nie przepadam. Wieczorem jeszcze trochę popracowałam w ogrodzie, ale zaczęło się błyskać i po chwili znów lunęło z nieba deszczem. I pada tak do teraz.
Porobiłam znów troszkę zdjęci. Moje rojniki - ponoć mistrzowie przetrwania
A tak kwitną hortensje - pikowana oraz dwie ogrodowe. Ta niebieska była kupiona jako czerwona
