Nigdy się nie odchudzałam.
Przez zimę wejdzie zawsze z 3 kg tam gdzie nie powinno



ale z wiosną szybko spalam i jest po kłopocie.
Nemo niestety nie zawsze. Są osoby które "zajadają stresy", pojawić się może raczej tycie. Nie znasz prostego mechanizmu poprawiania sobie nastroju poprzez jedzenie czekolady? Czekolada powoduje uwolniernie z mózgu endorfin czyli hormonów szczęścia. Dlatego wiele osób gdy ma kiepski natrój zjada czekoladę. Niestety ja do tych osób należęnemo56 pisze:bardzo dobry na odchudzanie jest stress. Tylko jak do niego się przyzwyczaić?
Święta racja Nelu. Takie schematy najczęściej w otoczeniu się uwidaczniają.Nela pisze:Poza tym zauważyłam, że:
-osoby nieco tęższe są bardziej wesołe
-osoby odchudzające się są stale złe / chyba z powodu stałej kontroli tego co i ile jedzą/
-osoby bardzo chude to złośnicei złośliwce
![]()
Aurynko jeżeli zjesz samą czekoladę to nie wejdzie Ci w 'biodra'aurynka pisze:Nela pisze:Dlatego właśnie spożywam czekoladkę Vedla z nadzieniem kokosowym(moją ulubioną) i nie dzielę jej na kosteczki(żeby się nie denerwować), tylko zjadam jak kromkę chleba
![]()
To wszystko prawda, ale od każdej zasady są wyjątkiNela pisze:![]()
Nie należę do osób szczupłych- ale i odchudzać się/ czyli katować głodówkami, albo co gorsza jedzeniem tego co nie lubię.../ nie zamierzam. Po kilakrotnych próbach- zawsze z efektem jo-jo , powiedziałam sobie - k o n i e c ! Ja się lubię taką jaką jestem, humor i zdrowie mi dopisuje - czego chcieć więcej ? Staram się tylko nie przybrać więcej.
Poza tym zauważyłam, że:
-osoby nieco tęższe są bardziej wesołe
-osoby odchudzające się są stale złe / chyba z powodu stałej kontroli tego co i ile jedzą/
-osoby bardzo chude to złośnicei złośliwce
![]()
Zauważcie , że osoby tęższe to prawie zawsze "dobrotliwe misie"![]()
/Nie wykluczam, że mogę się mylić. Kto inny może mieć całkiem inne podejście do zagadnienia![]()
/
Własnie mam ochotę na jakąś pizzęMariola54 pisze:aurynka pisze:Aurynko jeżeli zjesz samą czekoladę to nie wejdzie Ci w 'biodra'Nela pisze:Dlatego właśnie spożywam czekoladkę Vedla z nadzieniem kokosowym(moją ulubioną) i nie dzielę jej na kosteczki(żeby się nie denerwować), tylko zjadam jak kromkę chleba
![]()
![]()
![]()
![]()
natomiast jeżeli zaraz po niej posilisz się jeszcze innymi specjałami z lodówki,
wówczas gorzej.
Dla wszystkich polecam czekoladę z dużą zawartością kakao od 70-90 %.