Nigdy się nie odchudzałam.
Przez zimę wejdzie zawsze z 3 kg tam gdzie nie powinno
 
   
   
 ale z wiosną szybko spalam i jest po kłopocie.
Nemo niestety nie zawsze. Są osoby które "zajadają stresy", pojawić się może raczej tycie. Nie znasz prostego mechanizmu poprawiania sobie nastroju poprzez jedzenie czekolady? Czekolada powoduje uwolniernie z mózgu endorfin czyli hormonów szczęścia. Dlatego wiele osób gdy ma kiepski natrój zjada czekoladę. Niestety ja do tych osób należęnemo56 pisze:bardzo dobry na odchudzanie jest stress. Tylko jak do niego się przyzwyczaić?
 Długotrwały stress jest powodem depresji. A nie wiem czy wiesz że objawem depresji może być zarówno u jednych tycie jak i drugich chudnięcie ( oczywiście wiele innych objawów).W ostatnią niedzielę był program gdzie mówiono na temat "dieta a choroby". Otóż zalecana przez pewnego amerykanina dieta odchudzająca -niskowęglowodanowa,  która polega na nie jedzeniu chleba, ziemniaków i potraw mącznych za to pozwalająca na zjadanie dużych ilości białak z tłuszczem ( np tłuściutkie mięsko) powoduje zmiany w układzie krwionośnym. Te zmiany to oczywiście mieżdzyca spowodowana głównie jedzeniem tłuszczu zwierzęcego. Przy tej diecie oczywiście chudnie się, ale co z tego ?
  Długotrwały stress jest powodem depresji. A nie wiem czy wiesz że objawem depresji może być zarówno u jednych tycie jak i drugich chudnięcie ( oczywiście wiele innych objawów).W ostatnią niedzielę był program gdzie mówiono na temat "dieta a choroby". Otóż zalecana przez pewnego amerykanina dieta odchudzająca -niskowęglowodanowa,  która polega na nie jedzeniu chleba, ziemniaków i potraw mącznych za to pozwalająca na zjadanie dużych ilości białak z tłuszczem ( np tłuściutkie mięsko) powoduje zmiany w układzie krwionośnym. Te zmiany to oczywiście mieżdzyca spowodowana głównie jedzeniem tłuszczu zwierzęcego. Przy tej diecie oczywiście chudnie się, ale co z tego ? 
 
   Nie należę do osób szczupłych- ale i odchudzać się/ czyli katować głodówkami, albo co gorsza jedzeniem tego co nie lubię.../ nie zamierzam. Po kilakrotnych próbach- zawsze z efektem jo-jo , powiedziałam sobie - k o n i e c ! Ja się lubię taką jaką jestem, humor i zdrowie mi dopisuje - czego chcieć więcej ? Staram się tylko nie przybrać więcej.
 Nie należę do osób szczupłych- ale i odchudzać się/ czyli katować głodówkami, albo co gorsza jedzeniem tego co nie lubię.../ nie zamierzam. Po kilakrotnych próbach- zawsze z efektem jo-jo , powiedziałam sobie - k o n i e c ! Ja się lubię taką jaką jestem, humor i zdrowie mi dopisuje - czego chcieć więcej ? Staram się tylko nie przybrać więcej.  :
 : i złośliwce
  i złośliwce  
  
  
   /
 /Święta racja Nelu. Takie schematy najczęściej w otoczeniu się uwidaczniają.Nela pisze:Poza tym zauważyłam, że:
-osoby nieco tęższe są bardziej wesołe
-osoby odchudzające się są stale złe / chyba z powodu stałej kontroli tego co i ile jedzą/
-osoby bardzo chude to złośnicei złośliwce

 ), tylko zjadam jak kromkę chleba
 ), tylko zjadam jak kromkę chleba   
   

Aurynko jeżeli zjesz samą czekoladę to nie wejdzie Ci w 'biodra'aurynka pisze:Nela pisze:Dlatego właśnie spożywam czekoladkę Vedla z nadzieniem kokosowym(moją ulubioną) i nie dzielę jej na kosteczki(żeby się nie denerwować), tylko zjadam jak kromkę chleba

 
   
   
 
To wszystko prawda, ale od każdej zasady są wyjątkiNela pisze:
Nie należę do osób szczupłych- ale i odchudzać się/ czyli katować głodówkami, albo co gorsza jedzeniem tego co nie lubię.../ nie zamierzam. Po kilakrotnych próbach- zawsze z efektem jo-jo , powiedziałam sobie - k o n i e c ! Ja się lubię taką jaką jestem, humor i zdrowie mi dopisuje - czego chcieć więcej ? Staram się tylko nie przybrać więcej.
Poza tym zauważyłam, że:
-osoby nieco tęższe są bardziej wesołe
-osoby odchudzające się są stale złe / chyba z powodu stałej kontroli tego co i ile jedzą/
-osoby bardzo chude to złośnicei złośliwce

Zauważcie , że osoby tęższe to prawie zawsze "dobrotliwe misie"
/Nie wykluczam, że mogę się mylić. Kto inny może mieć całkiem inne podejście do zagadnienia
/
 Ja tam nie jestem złośnica ani złośliwiec :P . (Fakt, że nie zawsze byłam taka chuda, jak teraz:lol:  )
 Ja tam nie jestem złośnica ani złośliwiec :P . (Fakt, że nie zawsze byłam taka chuda, jak teraz:lol:  )
Własnie mam ochotę na jakąś pizzęMariola54 pisze:aurynka pisze:Aurynko jeżeli zjesz samą czekoladę to nie wejdzie Ci w 'biodra'Nela pisze:Dlatego właśnie spożywam czekoladkę Vedla z nadzieniem kokosowym(moją ulubioną) i nie dzielę jej na kosteczki(żeby się nie denerwować), tylko zjadam jak kromkę chleba




natomiast jeżeli zaraz po niej posilisz się jeszcze innymi specjałami z lodówki,
wówczas gorzej.
Dla wszystkich polecam czekoladę z dużą zawartością kakao od 70-90 %.
 I to najlepiej z duuuuużą porcją frytek long. Jeszcze bym sobie do tego zaserwowała najchetniej pepsi(mój ulubiony napój) oraz porcyjkę malagi.
 I to najlepiej z duuuuużą porcją frytek long. Jeszcze bym sobie do tego zaserwowała najchetniej pepsi(mój ulubiony napój) oraz porcyjkę malagi.   
    Jak szaleć, to już na maxa.
  Jak szaleć, to już na maxa.   Po tej czekoladzie czuję jakiś niedostatek
 Po tej czekoladzie czuję jakiś niedostatek  

