Czarna plamistość róż

ODPOWIEDZ
ksyffka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 14 maja 2010, o 09:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Czy to czarna plamistość ?

Post »

Po tygodniu nieobecności moje róże wyglądają tak:

Obrazek

Obrazek

a że niewiele jeszcze wiem o różach chciałabym się upewnić- to plamistość czarna czyli choroba grzybowa,więc suche liście trzeba spalic a róże spryskać czymś od grzyba?????
Pozdrawiam. Ela
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Czy mam rację?

Post »

Tak, to czarna plamistość.
Opadłe liście i te chore zniszczyć.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Czy to czarna plamistość?

Post »

Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4778
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Czy to czarna plamistość?

Post »

U mnie to najbardziej dokuczliwa przypadłość kącika różanego, w zasadzie jedyna. Jakie macie skuteczne sposoby; program ochrony przeciwko tej chorobie? Jakie preparaty się sprawdzają?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Czy to czarna plamistość?

Post »

Pomagają opryski Miedzianem wykonane wczesną wiosną w marcu, zanim zaczną pękać pąki.(na szczególnie podatnych na tę chorobę odmianach można potem powtórzyć po tygodniu).

Jeżeli to nie zadziała ( a w sumie u większości moich odmian pomaga), to potem naprzemiennie kilkoma preparatami.
L
Jest tego w sumie sporo- Score, Amistar, Bravo.

Aha, o tej porze roku opryski są już podobno bezskuteczne.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4778
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Czy to czarna plamistość?

Post »

Właśnie wczoraj z żalu nad moimi podopiecznymi przelecialem je Score. Może przed zimowaniem je jakoś zabezpieczyć, poza oczywiście pozbieraniem liści?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Czy to czarna plamistość?

Post »

Teraz to już chyba nie.
Zbierać i niszczyć liście.

Niektórzy polecają też dla odmiany późnojesienny oprysk Miedzianem, a wiosną powtórka.
Jednak tej opcji jeszcze nie próbowałam.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
jodelka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 maja 2010, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czarna plamistość róż

Post »

witam i podnoszę temat - dostałam w tym roku w prezencie 2 róże szczepione na pniu, wsadziłam do dużych donic. Jedna jest zdrowa i kwitnąca, druga nie kwitnie, gdy przyjrzałam się jej - zobaczyłam czarny nalot na listkach, który można zetrzeć, ponadto jest jakby oblepiona na łodyżkach kwiatowych małymi pchełkami. Popryskałam miedzianem, jest trochę lepiej.
Co to jest za dziadostwo? I czym pryskać jeszcze ?
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Czarna plamistość róż

Post »

Czarny nalot, który się ściera, nie jest plamistością.
Jeśli róża ma mszyce, to może to być uboczny efekt ich działalności - trzeba najpierw pozbyć się mszyc.

Nic innego mi na razie nie przychodzi do głowy :roll:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
elka59
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 19 lip 2009, o 10:04
Lokalizacja: kraków

Re: Czarna plamistość róż

Post »

Witam, ja też myślę, że to mszyce. Popryskałabym Decisem i profilaktycznie Amistarem, niestety to chemia :oops:
pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Czarna plamistość róż

Post »

Obrazek
Obrazek
Czy jedno i drugie zdjęcie, to czarna plamistość róż?
Pozdrawiam Ewa
Papala121
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 24 lip 2011, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czarna plamistość róż

Post »

Witam.
Mam problem z czarną plamistością róż oraz mszycami. Dziś zastosowałam oprysk na mszyce w postaci decis . Mam zamiar wykonać również oprysk na grzyby. Nie pamiętam jak się dokładnie nazywa specyfik do zastosowania. Na pewno to też niezła chemia, ponieważ przeciwnik ma już spore sukcesy w eliminacji kolejnych listków a nawet kwiatów. Nie wiem kiedy mogę to zrobić. Czy wykonanie oprysku jutro nie zaszkodzi różom ze względu na duże ilości chemii w krótkim czasie. Wstrzymać się czy ratować przed grzybem...ehhhh...oto jest pytanie...
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrwaim cieplutko.
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Czarna plamistość róż

Post »

Ewo,

Obrazek
To jest na pewno czarna plamistość.


Obrazek
A to nie jest. To wygląda na mączniaka rzekomego.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Czarna plamistość róż

Post »

Dziękuję-na taką odpowiedż czekałam :wit
Pozdrawiam Ewa
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Czarna plamistość róż

Post »

Witam, jestem początkującą posiadaczką róży. Mam ją na razie tylko jedną, jest to róża pnąca (można ją obejrzeć w moim wątku). W tym roku dojdą mi dwie na pniu oraz jedna róża pnąca. Chciałabym prosić o dokładne określenie jak zaopiekować się tymi pięknościami jak tylko nadejdzie wiosna. Chodzi mi o podanie konkretnych nazw preparatów jakie muszę kupić i jak po kolei je stosować. Słyszałam że na początku stosuje się miedzian. Ale gdzie taki kupić i jak konkretnie się on nazywa. Co zastosować później? Obecnie sama zakupiłam już nawóz do róż substral. Zbliża się wiosna a ja totalnie nie wiem czym opryskiwać moją na razie jedną róże. Proszę o odpowiedź osoby które używają oprysków chemicznych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”