Beatko mam tawułki dwie jedna pod oknem a druga na skarpie i tamta została omotana prze powojnik...
muszę go szybko wyrwać bo zniszczy roślinki te powojniki to jakieś potwory nawet lilię chciały udusić...jutro mam nadzieję rozprawie się z nimi...

cudnie teraz kwitną ...
Zosiu siewka ale zakwitł czyli akceptuje miejsce...
Milenko he, he ocaliłam ale po jakim czasie coś mi listki nie odpowiadały ...a to dlatego że w zeszłym roku nie było go i myślałam że już sobie poszedł w siną dal...
Heleno rośnie sobie na honorowym miejscu przed ganeczkiem he, he eM nie dał się przekonać że będzie jej lepiej na skarpie mówiąc że nie będzie jej widział...

jutro zrobię zdjęcie...

a co do skarpy jasne że troszkę gorzej wygląda w realu ...można zobaczyć zapraszam...