Przedstawiam nowych domowników. Trochę przykurzeni, ale musiałam wsadzić w suchy substrat, bo były bez doniczek. Wszystkie swoje kaktusy mam od maluchów, ale te są maciupkie:P Zdjecia z zapałką, dla porównania. A tera będę edytowac
edit: 19:55
Tych dziewuch nie trzeba przedstawiac. To prezent urodzinowy od mojego M. Wprawdzie każde z nas jest nimi zachwycone z innego powodu, mi podobają się ich łyse główki i delikatne kwiatki, mojemu M meskalina z przyległościami. Proszę o wyrozumiałość, makro nigdy nie było moja specjalnością, zdecydowanie wolę miękkie portrety robione jasną pięćdziesiątka:

Jako że lubię łyse, ta dziewczyna również zdobyła moje serce. Przy okazji znalazłam kilka innych takich dziewczyn, które koniecznie muszę posiąść. Moja wypatrzona zeberka ( jest piekna, prawda?? ):

A to jeden z chłopaków, którzy na stałe zagoszczą w moim domu. Na razie mam jednego przedstawiciela tego rodzaju, ale przyznam, że będę miała wszystkie gatunki. Są przepiękne. Mam dwa rodzaje, do których zapałałam miłością. Ten jest jednym z nich:P

Ide skarmić rodzinę, mam nadzieję, że nie gadam do siebie:D