Słuchajcie miałam wizytę mojej przemiłej koleżanki, którą poznałam w busie siedem lat temu jak się tu przeprowadziłam. Mam dwie takie przyjaciółeczki które los mi dał razem z nowym miejscem na ziemi. I jak już pisałam zrobiłam ciasto polecone przez Pat PYCHOTA
folia aluminiowa jest, bo mi tortownica przecieka i potem z piekarnika siwe dymy lecą
a tak wygląda w przekroju i to już Pati oceni:

A tu bonus podałam jako zakąskę

został jeden - jest to krakersik ja kupuję w B. jak jest dzień włoski krakersy chlebowe , ale może być zwykły krakers, na którym jest pasta:
10 dkg żółtego sera startego na tarce o grubych oczkach (ja rozbijam w blenderze, żeby sobie paluchów nie ścierać)
2-3 ząbki czosnku ma być aż ostre
majonez tyle, żeby skleić
Tą pastą smaruję krakers i układam na tym połówki orzechów włoskich
Spróbujcie warto z całowaniem obcych potem gorzej !