Mój ogród przy lesie cz.8
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajeczko i ja jestem pociągająca
Śliczne te gęsiówki i trawki 
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Dołączam do klubu chorych, ja niestety kręgosłup, pewnie jeszcze długo nie popracuję w ogrodzie.
Pozdrawiam i życzę nam wszystkim jak najwięcej zdrowia.
Pozdrawiam i życzę nam wszystkim jak najwięcej zdrowia.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Oj śliczne. Już sobie zapisałam w folderze z moimi chciejstwami.gosia07 pisze:Śliczne te gęsiówki
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajko widzę, że kupidynek ci zakwitł, to ładne kwiatuszki, moje wyginęły. Jakoś jesieni u ciebie nie widać, rośliny są piękne zielone a złocień i świecznica kwitną w całej pełni. Gęsiówki wyjątkowo urodziwe. 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Gosia dużo zdrówka Ci życzę.
Ja także nie mogę dojść do siebie, a trzeba na działkę jechać trawę kosić.
Zosiu Tobie również dużo zdrówka.
Z pewnością przeforsowałaś się przy pracy w ogrodzie.
Mój M nie znosi plewić i tego prawie nie robi, ale w cięższych pracach mi pomaga, więc jakoś się trzymam, jeśli chodzi o bóle kręgosłupa.
Beatko cieszę się, że Ci się podobają moje gęsiówki.
W przeciwieństwie do tych wiosennych są ozdobne cały rok .
Irenko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Kupidynka wyhodowałam sobie dawniej z nasion, ale po dwóch latach także padł u mnie, myślę, że chyba wymarzł.
Ten, to tegoroczny nabytek, będę starała się tym razem go okryć na zimę.
Gęsiówki nie tylko w realu ładnie wyglądają, ale są także fotogeniczne.
Takie tam zaległe fotki z ubiegłego tygodnia, ale jeszcze wciąż aktualne myślę.
Życzę wszystkim odwiedzającym mnie Gościom miłego i pogodnego weekendu, u nas cały czas pada.

Klematis od Jagusi bardzo długo kwitnie, w realu ma kolor bardziej niebieski





śliczne owocki winnika

ostatnie kwitnienie floksów
Ja także nie mogę dojść do siebie, a trzeba na działkę jechać trawę kosić.
Zosiu Tobie również dużo zdrówka.
Z pewnością przeforsowałaś się przy pracy w ogrodzie.
Mój M nie znosi plewić i tego prawie nie robi, ale w cięższych pracach mi pomaga, więc jakoś się trzymam, jeśli chodzi o bóle kręgosłupa.
Beatko cieszę się, że Ci się podobają moje gęsiówki.
W przeciwieństwie do tych wiosennych są ozdobne cały rok .
Irenko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Kupidynka wyhodowałam sobie dawniej z nasion, ale po dwóch latach także padł u mnie, myślę, że chyba wymarzł.
Ten, to tegoroczny nabytek, będę starała się tym razem go okryć na zimę.
Gęsiówki nie tylko w realu ładnie wyglądają, ale są także fotogeniczne.
Takie tam zaległe fotki z ubiegłego tygodnia, ale jeszcze wciąż aktualne myślę.
Życzę wszystkim odwiedzającym mnie Gościom miłego i pogodnego weekendu, u nas cały czas pada.

Klematis od Jagusi bardzo długo kwitnie, w realu ma kolor bardziej niebieski





śliczne owocki winnika

ostatnie kwitnienie floksów
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Dzień dobry, Tereniu! U nas padało w nocy i rano jak wyjeżdżałam do pracy... teraz jednak wyszło słońce i zanosi się na całkiem przyjemny dzień 
Masz zachwycające kępy rozchodników... aż chyba dzisiaj wstąpię do zaprzyjaźnionej szkółki po kolejne... muszę znaleźć białego - to prawdziwa perełka...
Dobrego dnia!
Masz zachwycające kępy rozchodników... aż chyba dzisiaj wstąpię do zaprzyjaźnionej szkółki po kolejne... muszę znaleźć białego - to prawdziwa perełka...
Dobrego dnia!
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Teresko, jakaś niedorozwinięta się okazałam. Napisałaś że nowy wątek wkrótce i bez odnośnika do kolejnego więc czekałam, czekałam zamiast zajrzeć przez stopkę do spisu treści.
Ale już jestem, błysnęłam dziś inteligencją
Cudne łany rozchodników
, ja też uparcie powiększam ich zasoby. Ostatnio zdobyłam cudnego białego od Wandzi, mam nadzieję że się rozrośnie.
Ale już jestem, błysnęłam dziś inteligencją
Cudne łany rozchodników
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
O, ktoś tu wspomina o mnie?
Jolu, Tajeczka też ma ode mnie kawalek tego białego rozchodnika, a więc w naszych ogródkach będziemy mieli ni mniej, ni więcej tylko rodzeństwo
Jolu, Tajeczka też ma ode mnie kawalek tego białego rozchodnika, a więc w naszych ogródkach będziemy mieli ni mniej, ni więcej tylko rodzeństwo
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Teresko, ta druga chryzantema od Uli miała być wiśniowo-bordowa,
moja przezimowała, ale jeszcze nie kwitnie,
Ta miedziana
u mnie też teraz kwitnie, lubię ten kolor
.
Ciekawe, kiedy Ula zacznie szukać takich chryzantem do swojego ogrodu
.
moja przezimowała, ale jeszcze nie kwitnie,
Ta miedziana
Ciekawe, kiedy Ula zacznie szukać takich chryzantem do swojego ogrodu
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajko
co robisz ,że rozchodniki w Twoim ogrodzie stoi na "baczność" ,mój tak się pokłada już jestem na niego zła
może w naszej okolicy jest więcej opadów wiem, że nie wolno go podlewać
co robisz ,że rozchodniki w Twoim ogrodzie stoi na "baczność" ,mój tak się pokłada już jestem na niego zła
może w naszej okolicy jest więcej opadów wiem, że nie wolno go podlewać
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Aguniu myślę, że wspaniale spędziłaś weekend.
U nas ostatnio pogoda mnie zadowala, gdyż nocą pada, w dzień słonecznie, ogrodu nie trzeba podlewać, tylko trawę wykosiłam i myk na grzybki, gdyż w końcu się pokazały, wprawdzie przeważnie tylko opieńki, ale bardzo je lubię marynowane.
Masz rację biały rozchodnik jest trudno osiągalny niestety, jeszcze nigdy go nie spotkałam w sklepie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jolu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Czerwone rozchodniki ładnie mi rosną, te o pstrych liściach trochę podmarzły i jeszcze w pąkach, ale białego nie mam niestety dalej, gdyż Wandzia się pomyliła i ukopała mi różowego, a takich mam kilka w ogrodzie.
Zazdroszczę Ci białego, niech Ci zdrowo rośnie, może i do mnie się kiedyś szczęście uśmiechnie.
Wandziu kochana, rozchodnik od Ciebie zakwitł i okazał się być różowym.
Tak wygląda.

Marysiu rozchodniki oprócz tego, ze nie lubią mokrego podłoża, to także lubią ubogą, piaszczystą ziemię, może jej nawet nie lubią, ale dzięki temu rosną bardziej niskie i się nie wykładają.
Ja także mam jedną kępę takiego, który co roku się wykłada, tak mnie denerwuje, że nawet mu zdjęcia nie robię, ma za dobre stanowisko.
Elu tą chryzantemę wiśniowo bordową mam swoją, ale ona chyba późniejsza, gdyż także jeszcze nie kwitnie.
Ta miedziana od Ulu jest cudna.
Zastanawiałam się dlaczego pozbywa się takich pięknych chryzantem, jak nam się rozrosną, to podzielimy się z Ulą.
U nas ostatnio pogoda mnie zadowala, gdyż nocą pada, w dzień słonecznie, ogrodu nie trzeba podlewać, tylko trawę wykosiłam i myk na grzybki, gdyż w końcu się pokazały, wprawdzie przeważnie tylko opieńki, ale bardzo je lubię marynowane.
Masz rację biały rozchodnik jest trudno osiągalny niestety, jeszcze nigdy go nie spotkałam w sklepie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jolu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Czerwone rozchodniki ładnie mi rosną, te o pstrych liściach trochę podmarzły i jeszcze w pąkach, ale białego nie mam niestety dalej, gdyż Wandzia się pomyliła i ukopała mi różowego, a takich mam kilka w ogrodzie.
Zazdroszczę Ci białego, niech Ci zdrowo rośnie, może i do mnie się kiedyś szczęście uśmiechnie.
Wandziu kochana, rozchodnik od Ciebie zakwitł i okazał się być różowym.
Tak wygląda.

Marysiu rozchodniki oprócz tego, ze nie lubią mokrego podłoża, to także lubią ubogą, piaszczystą ziemię, może jej nawet nie lubią, ale dzięki temu rosną bardziej niskie i się nie wykładają.
Ja także mam jedną kępę takiego, który co roku się wykłada, tak mnie denerwuje, że nawet mu zdjęcia nie robię, ma za dobre stanowisko.
Elu tą chryzantemę wiśniowo bordową mam swoją, ale ona chyba późniejsza, gdyż także jeszcze nie kwitnie.
Ta miedziana od Ulu jest cudna.
Zastanawiałam się dlaczego pozbywa się takich pięknych chryzantem, jak nam się rozrosną, to podzielimy się z Ulą.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Teresko mam nadzieję że już zdrówko do Ciebie przyszło...
owoce winniki śliczne jak koraliki ,pierwszy raz widzę u Ciebie...
rozchodniki o tej porze sa najładniejszą ozdobą w ogródku...a i do wazonu można dać i to własnie uczyniłam..
owoce winniki śliczne jak koraliki ,pierwszy raz widzę u Ciebie...
rozchodniki o tej porze sa najładniejszą ozdobą w ogródku...a i do wazonu można dać i to własnie uczyniłam..
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Weekend upłynął pod znakiem grzybów.
Siedzę w kuchni i marynuję opieńki, gdyż zebraliśmy dwa duże kosze, oraz robię nalewkę z gruszek, są słodkie i soczyste.

Takich niestety nie było dużo, rosną w naszych brzózkach

Takich cały lasek, wyglądają bardzo malowniczo


Opieńki rosną na ugorze sąsiadów- oni ich nie zbierają


astry pięknie kwitną


Siedzę w kuchni i marynuję opieńki, gdyż zebraliśmy dwa duże kosze, oraz robię nalewkę z gruszek, są słodkie i soczyste.

Takich niestety nie było dużo, rosną w naszych brzózkach

Takich cały lasek, wyglądają bardzo malowniczo


Opieńki rosną na ugorze sąsiadów- oni ich nie zbierają


astry pięknie kwitną


- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
..ho ho piekne astry ..a na grzybkach nie znam się ..ale naleweczki Twoje to mniam, mniam...
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tereniu piękne zbiory .
Bardzo lubię marynowane opieńki .
Widać , że weekend pracowity
Bardzo lubię marynowane opieńki .
Widać , że weekend pracowity

