Wątek dla osób odchudzających się w Nowym roku i osób kibic

[x-ag-a]

Kochani, cieszę się, że tyle z nas ma postanowienie zgubienia kilogramów! jestem pewna, że razem będziemy się skutecznie motywować - jednych do rozpoczęcia choćby małej aktywności, drugich do spróbowania zmierzenia się z własną słabą silną wolą... ja uwielbiam ruch, ale niestety M. nie przepada za wzmożoną aktywnością i w rezultacie oboje na tym cierpimy... oczywiście w sezonie non stop ruszam się w ogródku, ale to za mało... będzie bieganie, jak tylko się ociepli i dieta...
trzymam kciuki za wszystkich!

[pamelka]

Postanowienia nie mam ale poczytać mogę
Wpisuję się żeby nie uciekło i trzymam kciuki za wszystkich

[aleksanderk]

Jolu bez obrazy ,odsłoń pucki - może też poćwiczysz . Wybacz ,ale to było silniejsze patrząc na Twój awatar ,

[Jagusia]

ja się wpisuję przed snem, poczytam jutro....

[marzanka]

To i ja się zapisuję i spróbuję co nie co zrzucić z boczków ,Tylko ,zeby mnie tu Babuchna nie znalazła bo mi znowu nawtyka do słuchu

[Grazia]

Witajcie, mimo zadyszki dogoniłam Was.Oj,muszę zrzucić i to sporo.Waga jak na huśtawce raz 8 kg mniej a za kilka miesięcy 6 kg więcej i tak w kółko.Jem to samo ,jadam mało,może piję za mało bo nie trawię wody ani herbatek owocowych,słodyczy nie jem bo nie lubię/nigdy nie jadłam/owoców i warzyw nie znoszę i nigdy nie jadam.Co robić,co jeść.

[e-genia]

Aniu : kuruj się a potem ćwicz i stosuj dietę jak my.

Ewo oj takiej diety to sobie nie zastosuje wole tę Ali .

Olku dzięki za wsparcie .

Cynthio z chromem to masz rację , stosowałam go kilka lat temu i działa prawie do dziś ,nie przepadam za słodyczami .

Aguniado ja zaczęłam od dziś , zobaczymy 1 lutego jaki był efekt mojego poświęcenia .

Jolu dziękuje bardzo za wsparcie , ale mnie widziałaś i wiesz że muszę a teraz ważę jeszcze kilka kilo więcej niż w maju

Jagusiu witaj

Marzenko babuchna byla to przed Tobą

Grażynko trudna sprawa , ja też nie jem zbyt dużo , ale wiem co doprowadza mnie do tycia makarony, zupy i kluski ziemniaczane tego jem więcej bo po godzinie jestem głodna a bardzo lubię

[Helios]

Ja też
Tylko co mam zrobić, jak rano nie jestem głodna, a spać idę ok. 2-giej. Nie wytrzymam od 18-tej do tej 2-giej
Helena

[Tajka]

Witajcie.

Zjadłam na śniadanie 3 jajka na miękko, pomidor i kawa z mlekiem bez cukru, gdyż nie słodzę już z 10 lat i wyjeżdżam do Mamy.
Na obiad chyba kilka pierogów ruskich, które Mamie ulepiłam, więc razem zjemy, co będzie.

[aleksanderk]

SUPER DIETA

Na śniadanie -pogwizdanie

a na obiad -bedki [marne grzybki ]

na kolacje twarde z miękkim

będzie człowiek lekki

Trzymajcie się -dla motywacji -za każde kilo mniej jeden miłek

By nie było że kpiny urządzam z bardzo poważnego dla WAS problemu ,wyszukałem z rana propozycję

http://www.poradnia.pl/banany-skladniki-odzywcze.html

Wspierający KIBIC - olek

Geniu to takie mączyte ,musi zapycha trzewia i uzupełnia wypsitany potas .

[lora]

...jestem z samego rania postanowienia są wspaniałe oby je utrzymać...
...moja waga dawno przekroczyła normę..przerabiałam wszystkie no prawie diety...
czasami udawało się największy sukces to było 20kg w dół... znowu w górę idzie waga...
...najgorszą wadą jest podjadanie i to mnie gubi ..a jeszcze jak jest jakiś stres to zajadam go...
...no i uwarunkowania genetyczne też maja dużo do powiedzenia... a i wiek mniejsze spalanie... szukam usprawiedliwienia
...ale co tam zaczynam od mniejszych porcji i eliminuję słodycze...
..z ruchem muszę poczekać...
..idę robić sobie kawę z mlekiem bo z niej nie zrezygnuję...ale bez cukru...
Tajeczko Ty się odchudzasz nie żartuj

Olek dzięki za link...

[x-ag-a]

witajcie
na czczo dobrze jest wypić wodę z cytryną, co własnie czynię... na śniadanie mam grahamkę z filetem z indyka... potem sałatka (rukola, pomidor, żółta papryka, oliwki, bazylia), kefir i marchewki do przegryzienia.
dobrego dnia!

[JolantaG]

Staram się jak mogę ,ale herbatka gorzka i na dodatek zielona -brrrrrrrr.Do tej pory piłam tylko czarną i z cukrem .
Z kawy na pewno nie zrezygnuję .Głód staram się oszukiwać wodą ,ale jestem ciągle głodna
Na dodatek te paskudne słodycze .Dlaczego ja je tak uwielbiam .Poczytałam ,w google o chromie ,ale nie wiele dobrego o nim wyczytałam ,więc rezygnuję .

Jak tu popracować nad swoją słabą ,,silną wolą .,,

[x-ag-a]

Jolu, przede wszystkim nie możesz chodzić głodna! co masz w planie na dziś do zjedzenia?
co do słodzenia - oduczyłam się tego zwyczaju jeszcze na koloniach, więc nie mam z tym kłopotu... a jeśli chodzi o herbatę, to spróbuj czerwonej.

[AnowiB]

Witaj Misiu...ja w żadne diety cud nie wierzę,uważam,że można jeść prawie wszystko a wystarczy ograniczyć ilość ,pewne rzczy wyeliminować i uzbroić się w cierpliwość i samodyscyplinę........no i trzeba zapomnieć o podjadaniu....... schudnąć to się da.....tylko potem utrzymać wagę....


dzisiaj na śniadanie zjem serek homog,
II sniad......banan
na obiad /na dwa dni...../ ugotuję sobie zupkę na dwóch skrzydełkach,ziemniak i seler/ mniej więcej taka sama ilość/ po ugotowaniu warzywka zmiksuję ,dodam posiekany szczypior.....M nie ma diety to dziś ma wczorajszy schabowy a jutro świateczne mielone
17.55 activia
no i picie..woda,sok..kawy sobie nie odmawiam /cukrem /,herbatki owocowe,kolorowe i ziolowe też lubię sobie wypić w ciągu dnia

Jolu..kiedyś jak byłam mloda i piękna /wieki temu/ chodziłam jeszcze na aerobic,basen....itp..to mieliśmy dietę 1000 kcal....głod oszukiwałam małymi soczkami z kartoników...takimi dla dzieci ze słomką.....zwracałam uwagę tylko na ilość kcal i chyba wart.energet.....piłam wolniutko przez słomkę i udawało się żołądek oszukać....spróbuj....