NICZYM nie nawozić, nawóz precz od rosiczki.
Do podlewania zaopatrzyc się w wodę destylowana na styacji benzynowej lub hipermarkecie (przy art. samochodowych jest) i lać do głębokiego podstawka praktycznie codziennie. Rosiczka to roslina bagienna, niestety nie lubi np wyjazdów właściciela. Trzeba wtedy zlecic komus podlewanie, zasuszona nie przezyje. musi mieć bagienko z wody destylowanej. To bardzo ważne, na kranówie zdechnie migiem (za duzo soli mineralnych)
Jeśli bedzie mieć słońce, wodę destylowana, to więcej jej do szczęścia nie potrzeba. zasadniczo nie choruje, chociaż np moja obsiadły mszyce na wiosnę...ale to było incydentalne. Większym szkodnikiem jest kot który uwielbia zlizywać lepki sok z listków
