ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Witaj,przyszłam z rewizytą.Zazdroszcze jeziorka w pobliżu no i masz już drzewka na tyle duże,że można przmocować hamak. Mam taki sam,ale nie mam drzewek,więc teraz jesienią kupiłam stojący.Nie mogę doczekać się wiosny,żeby go wypróbowac.
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Piękny kolor domku
przepiękny
To znak, że i cała reszta będzie niezwykła 
Masz to czego mnie brakuje: cień i hamak
Reszta jest do zrobienia w jeden sezon, więc dasz radę 



Masz to czego mnie brakuje: cień i hamak


Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh

wszyscy , Ci którzy pierwszy i kolejni raz mnie odwiedzili miło mi bardzo i dziękuję za ciepłe słowa
Zaciągnęły mnie wczoraj córki do sklepu ogrodniczego no i po co ?
Nakupiłam nasionek i już mnie świerzbią ręce , już bym siała
Z tych , które będę podziwiała w tym sezonie to nabyłam SZKARŁAT , POZŁOTKA, PORTULAKA WIELKOKWIATOWA
piękne już bym chciała wysiać ale trzeba jeszcze niestety czekać

A takie ,które zakwitną w przyszłym roku ( jak się uda) to MALWA, OSTRÓŻKA, ŁUBIN , MYDLNICA, DZWONEK KARPACKI
Tak mi się marzy żeby ta moja działka wyglądała jak domek babci na wsi ....
Lubię kiedy rabatka wygląda troszkę tak jakby " sama się wysiała" tak naturalnie , spontanicznie , kolorowo
Muszę się zaopatrzyć jeszcze w więcej niskich , kolorowych jednorocznych kwiatków
Bo w zeszłym roku kwitły u mnie głównie kwiatki wiosenne i wczesno -letnie ( lilie i mieczyki) , a potem było łyso i smutno w tym roku muszę zwrócić więcej uwagi nie tylko na wygląd kwiatków ale także na czas kwitnienia , aby do jesieni cieszyły moje oczy

- majar
- 1000p
- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Lucy, tylko pewnie ślimaczki nie były zachwycone.
Jak nie możesz się doczekać kwitnących roślin, to kupuj sadzonki. Z nasionek to tylko maciejka mi wychodzi. 


Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
majar tylko wiesz ja to mam tak , że te kupione gotowe sadzonki to tak jakby adoptowane dzieci nie moje z mojego " zapylenia "
Nie no to zart oczywiście .Jak się nie uda wychodować własnej rozsady to kupię gotowca , tylko nasionka są stosunkowo tanie i jest czego doglądać

Nie no to zart oczywiście .Jak się nie uda wychodować własnej rozsady to kupię gotowca , tylko nasionka są stosunkowo tanie i jest czego doglądać

- majar
- 1000p
- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Ostatnio na balkonie w kubeczkach posadziłam studentki, pięknie urosły - zawiezione i posadzone w mojej kamienistej ziemi - padły.
Już nie eksperymentuję, kupuję sadzonki nawet roślin jednorocznych. Dopiero w połowie czerwca zakwitają u mnie pierwsze piwonie.

Dobrze rosną irysy, malwy, floksy, piwonie i... chwasty.
A! Z ziarenek wyrastają nasturcje.


Dobrze rosną irysy, malwy, floksy, piwonie i... chwasty.

A! Z ziarenek wyrastają nasturcje.
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh


Też chcę sobie piwonię wsadzić na działeczce , mam obiecaną biała tylko nie wiem czy jak ją na wiosnę wkopię czy mi w tym roku zakwitnie?
Jak było z Twoją?
- majar
- 1000p
- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Pewnie zakwitnie, bo już zalążki kwiatów ma. Moje posadziłam jesienią kilka lat temu, te na fotce mają cztery kwiaty - jakaś taka odmiana, że na łodydze jest jeden. Mam jeszcze duże krzaki i tam jest ich bardzo dużo. Bardzo wdzięczne choć nigdy nie zasilane i nie okrywane. Lubię takie zosie - samosie. 

Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Szczególnie dla takich początkujących matołków jak ja takie kwiaty są najlepsze ....
Wiecznie o czymś nie wiem albo zapominam , czasem po prostu przesadzam z pielęgnacją nie każdy kwiatek to zniesie
Piwonia mam nadzieję , że okazę się silniejsza od mojej niewiedzy
A poza tym pasuje mi do mojego " sielsko wiejskiego" planu
Wiecznie o czymś nie wiem albo zapominam , czasem po prostu przesadzam z pielęgnacją nie każdy kwiatek to zniesie
Piwonia mam nadzieję , że okazę się silniejsza od mojej niewiedzy
A poza tym pasuje mi do mojego " sielsko wiejskiego" planu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Wpadłam z rewizytą i od razu wpadłam w zachwyt
woda i las pod nosem to wprost wymarzone miejsce na działeczkę. W tym domku nocujecie czasami czy tylko w dzień tam urzędujecie
Mam pomysł na ścianę domku od północy - może hortensja pnąca, nie lubi słońca a wilgoć jak najbardziej. Co prawda rośnie powoli ale po kilku latach powinna się rozrosnąć. Pokażę Ci moją - to zielono-żółte to jest hortensja jesienią, w lecie nie robiłam jej zdjęć bo tam remontowali taras i nie było jej widać.

Życzę Ci dobrych pomysłów na swoją działeczkę.


Mam pomysł na ścianę domku od północy - może hortensja pnąca, nie lubi słońca a wilgoć jak najbardziej. Co prawda rośnie powoli ale po kilku latach powinna się rozrosnąć. Pokażę Ci moją - to zielono-żółte to jest hortensja jesienią, w lecie nie robiłam jej zdjęć bo tam remontowali taras i nie było jej widać.
Życzę Ci dobrych pomysłów na swoją działeczkę.

Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Nocujemy od maja do września prawie co weekend
ale co to za spanie
rano zrywam się i lecę do tych moich grządek ( wczesnym rankiem się najlepiej pieli)
potem śniadanko , a potem
to już z górki...hehe
pomysł z chortensją też mi przez głowe przeleciał , tylko tam wiosną bywa naprawdę mokro i do póki mellioracji się nie doczekam to chyba nic tam nie przeżyje

rano zrywam się i lecę do tych moich grządek ( wczesnym rankiem się najlepiej pieli)
potem śniadanko , a potem

pomysł z chortensją też mi przez głowe przeleciał , tylko tam wiosną bywa naprawdę mokro i do póki mellioracji się nie doczekam to chyba nic tam nie przeżyje
- AnowiB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 748
- Od: 19 paź 2010, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Lucy doczekasz się takich widoków jak w babcinym ogródku..ja troszkę się bawię w sianie..ale u mnie to przeważnie byliny...jednoroczne symbolicznie....jakaś leniwa się zrobiłam czy co.
a co to piwonii to zasadnicza sprawa ...głębokość sadzenia..ok.5 cm.....
mojego M nie mogę namówić na weekendowe nocowanie..ale czas to zmienić....


mojego M nie mogę namówić na weekendowe nocowanie..ale czas to zmienić....

Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
A ja wcale nie mówiłam , że M mi toważyszy
jak jest to najczęściej nie śpi tylko na ryby chodzi ( czytaj zaczepia na alejkach co fajniejsze sąsiatki
)
Ja głównie z córeczkami tam pomieszkuję

jak jest to najczęściej nie śpi tylko na ryby chodzi ( czytaj zaczepia na alejkach co fajniejsze sąsiatki

Ja głównie z córeczkami tam pomieszkuję
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: ziemia za paznokciami i w sercu także ...heheh
Witaj Lucy2na
Obejrzałam sobie Twój watek
i bardzo mi się u Ciebie podoba "Opolanko".
Ja do 2007r. mieszkałam w Opolu, na ZWM. Teraz mam swój kącik ogrodowy na wiosce. Jak mieszkałam w Opolu to też miałam działeczkę na ZWM. Trochę było trudno...bo wciąż, ktoś, coś kradł.
Pięknie odnowiłaś altankę, masz piękne gniazdko ptasie, cudaczne zwierzaczki (brrr...) i dzieciaczki.
Moja córcia (32lata) to też Kasia.
Gruszki masz smakowite, to widać a tej wody to Ci nie zazdroszczę...a wiesz dlaczego? Bo ja mieszkam jakieś 300m od dużego jeziora turawskiego.
No to na razie. Pa, pa, pa



Obejrzałam sobie Twój watek



Ja do 2007r. mieszkałam w Opolu, na ZWM. Teraz mam swój kącik ogrodowy na wiosce. Jak mieszkałam w Opolu to też miałam działeczkę na ZWM. Trochę było trudno...bo wciąż, ktoś, coś kradł.

Pięknie odnowiłaś altankę, masz piękne gniazdko ptasie, cudaczne zwierzaczki (brrr...) i dzieciaczki.

Gruszki masz smakowite, to widać a tej wody to Ci nie zazdroszczę...a wiesz dlaczego? Bo ja mieszkam jakieś 300m od dużego jeziora turawskiego.



No to na razie. Pa, pa, pa


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.