
Tojeściową znam bo rośnie w górach a na tą ogrodową to liczę w przyszłym roku, że zakwitnie...a o dolomicie nie pomyślałam.... Mogę tak słuchać w nieskończoność o goryczkach. Dzięki.

Nie Izuś... nie zrobiłaś mi przykrości.chatte pisze:Gabi, powiem szczerze: ten rodzaj animacji niespecjalnie mi sie podoba. Zdecydowanie wolę Twoje piękne zdjęcia, którymi można się delektować.
Podoba mi się też bardzo to, co zrobiłaś tworząc karty kalendarza i podobne prace.
Takie ruchome jakoś mniej do mnie przemawiają![]()
Mam nadzieję, że nie zrobiłam Ci przykrości, tym wyznaniem? ...
Eluś, mam chyba trzy czy cztery takie kępki a trochę już rozdałam.Elizabetka pisze:Gabrysiu Ty masz już ładną kępkę tej goryczki.![]()
Tojeściową znam bo rośnie w górach a na tą ogrodową to liczę w przyszłym roku, że zakwitnie...a o dolomicie nie pomyślałam.... Mogę tak słuchać w nieskończoność o goryczkach. Dzięki.
Aniu, ja też Cie obserwuję...AniaDS pisze:Gabrysiu, podziwiam Twoje prace zawsze z tchem zapartym, wszystkie wspaniałe.
Na blogu obserwuję Cię na bieżąco![]()
![]()
Tak samo lubię Twoje zdjęcia, są bardzo wyraźne i czyste.
Aż mnie kusi, żeby aparat zmienić
Ufff! No to się cieszęGabriela pisze: Nie Izuś... nie zrobiłaś mi przykrości.
Widać doszłaś do wprawy pisząc na forum...chatte pisze:Ufff! No to się cieszęGabriela pisze: Nie Izuś... nie zrobiłaś mi przykrości.![]()
Zawzwyczaj mówiłam szybciej niż myslałam ;) a teraz zdaje się zaczynam też szybciej pisać![]()
Ja mam Panasonic Lumix...AniaDS pisze:ja mam zwykłego Olympusa, co nie chce mi robić dobrych zbliżeń i wszystkie zdjęcia muszę potem kadrować![]()
a lustrzanka mi się marzy....
Tak ,,,,, moje ukochane ,,,a jeszcze niedawno ,,,,,,Gabriela pisze: I dorzucę Ci jeszcze Twoje ukochane...
Nelu, niebieskiego koloru nie jest za wiele w ogrodzie.Alionuszka pisze:Mimo tego ,że nie lubisz pochwał...,powiem...goryczki śliczne ,uwielbiam takie niebieskości...
Jacku, może zobaczysz innym razem.JacekP pisze:Witaj Gabrysiu! Szkoda, że mam tak wolny internet, bo Twoje animacje i zdjęcia otwierają mi się do połowy....
Pokazałaś żurawki. Tą ze zdjęcia nr 4 mam od Ciebie. Ale czy to nie jest żuraweczka (heucherella)? I tak wstępnie wydaje mi się, że odmiana 'Sunspot' ale może się mylę.
Ja do goryczek ręki do tej pory nie miałem ale kępka od Ciebie wygląda ładnie. Muszę i ja dodać jej trochę wapna, skoro to lubi. Trojeściową też przywiozłem z gór i zakwitła pierwszy raz w starym ogrodzie
Dorotko, spróbuj, bo są ładne.korzo_m pisze:Gabrysiu piękne goryczki, ja dawno też miałam 2 kwitnącą na wiosnę i jesienią, ale pewna zima mi je załatwiła, może kiedyś spróbuję przygodę z nimi ponowić.
Tak Markus... to było dobre sąsiedztwo.markussch01 pisze:Gabi, mialas niebywale szczescie, majac taka sasiadke.
...a z tym chodzeniem po chalupkach masz racje![]()
Zdjecia pierwszoklasne.
Pozdrawiam Markus
To prawda Aniu... trzeba iść do przodu i zmieniać co się da...an-ka pisze:Piękne goryczki no i ulubiony.Dzięki za zdjęcia,mogłam do woli się napatrzeć.
Z aparatami to jak z kwiatami,nagle okazuje się,że trzeba zmienić,dokupić...hehe,uważam,że mój też nie jest tak dobry jak nowy (2 lata temu,a może 3) kupiony.
Witaj Krysiu...goryczka143 pisze:Witaj Gabrysiu!
Goryczki cudo!
Piwonię radzę kupić nie jest zbyt trudna w uprawie. Jak dbać napisałam u siebie.
Na zimę kiedy idą mrozy trzeba okryć. Ja okrywam pudłem kartonowym .
Boguśko, albo miłość wraca jak bumerang...bogusia177 pisze: Tak ,,,,, moje ukochane ,,,a jeszcze niedawno ,,,,,,![]()
no ale z czasem przychodzi miłość do tego ,do czego miało się dystans ,,
Gabryśko czy goryczka ta Twoja u mnie posadzona kwitnie wiosną ??
bo skoro mowa o nich ,to ja z ciekawości pytam :P