Jak zwykła,
Gabi, to nie powinna przemarznąć

Moze na pieńku gorzej znosi mróz?
Gdybyś potrzebowała lawendę, to daj znać
Grazynko, mnie też trochę znajome się to wydaje, ale ja kojarzę raczej różowe kwiatki ... chyba, że to nie to o czym myslę
Aaaaa, o taką wymianę Ci chodziło
Smoku, kiedys starałam sie wypielić cały ogródek bardzo dokładnie, ale jak konczyłam w jednym rogu, to w przeciwległym juz trzeba było zaczynać od nowa. Ja zaś płaciłam za to ciężkim bólem rąk i drętwieniem palców przy większości drobnych czynności.
Teraz "sie lenię" ;). Jak cos przesadzam, to pielę wokół przesadzanej rosliny na starym i na nowym miejscu. Poza tym chodzac po ogródku wyrywam czasem po drodze troche chwastów. Od czasu do czasu, jak jest tych poskud za duzo, to likwiduję większe skupiska, ale bez forsowania sie
