Sosna z nasion, uprawa siewek,zimowanie Pinia (Pinus Pinea)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 paź 2010, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskidy\ Żywiec
Re: Kiełkowanie limb
Dziękuje za porady.
Część nasion zagrzebałem w doniczce prawie miesiąc temu i nic.
Ale kiedyś może wyjdą. nie wiedziałem tylko że aż tak długo.
Mam jeszcze kilkadziesiąt sztuk to mogę próbować na różne sposoby.
Część nasion zagrzebałem w doniczce prawie miesiąc temu i nic.
Ale kiedyś może wyjdą. nie wiedziałem tylko że aż tak długo.
Mam jeszcze kilkadziesiąt sztuk to mogę próbować na różne sposoby.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3967
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Kiełkowanie limb
Wysiewałem nasiona limby syberyjskiej Z dawnego Sojuza. Wzeszły ładnie po 2 latach.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Kiełkowanie limb
I prawidłowo, jak na niestratyfikowane.
Stratyfikacja ok. 8 m-cy, jak napisał graved, z takim wyliczeniem, aby początkiem V posiać. Zresztą, kiedyś za późnio dostałem i siałem 15. VII, też zdążyły...
Aha, pod koniec stratyfikacji trzeba pilnować, bo potrafią nagle szybko i niespodziewanie skiełkować. Wtedy siejemy natychmiast.
Stratyfikacja ok. 8 m-cy, jak napisał graved, z takim wyliczeniem, aby początkiem V posiać. Zresztą, kiedyś za późnio dostałem i siałem 15. VII, też zdążyły...
Aha, pod koniec stratyfikacji trzeba pilnować, bo potrafią nagle szybko i niespodziewanie skiełkować. Wtedy siejemy natychmiast.
Sosna z nasion
Będąc na wakacjach nad morzem pozbierałam trochę szyszek m. in. sosny i postanowiłam wysiać jej nasionka
Siewki mają ok 2 tygodni. Nie wiem jak je dalej pielęgnować ... czytalam że takie siewki moga z dnia na dzień zmarnieć z niewyjaśnionych przyczyn a nie chciałabym żeby tak bylo ...
Wie ktoś jak je dalej pielęgnować ? Powinny stać na słońcu czy w cieniu ?






Re: Sosna z nasion
powinny stać w pół cieniu aż podrosną
Re: Sosna z nasion
niestety większość zwiędła ... przypuszczalnie powodem była zgorzel siewek
są jakieś sposoby aby ocalić te pozostałe ?

-
- 200p
- Posty: 336
- Od: 22 mar 2009, o 23:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów - Luszowice
Re: Sosna z nasion
Trzeba stosować preparat przeciwko zgorzelowi siewek do kupienia w ogrodniczym np. 
Ja natomiast podepne się pod temat i zapytam o to do jakiej ziemi trzeba wysadzać takie włąśnie siewki ? Sosny to pewnie jakiś substrat + piasek a świerki? wystarczy sam torf np. 3,5-4,5 ?

Ja natomiast podepne się pod temat i zapytam o to do jakiej ziemi trzeba wysadzać takie włąśnie siewki ? Sosny to pewnie jakiś substrat + piasek a świerki? wystarczy sam torf np. 3,5-4,5 ?
- graveDMan
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 lut 2011, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km na zachód od Warszawy
Re: Sosna z nasion
Pod sosenki jak i świereczki dobrze jest przygotować mieszaninę torfu (min. 50%), kory mielonej kompostowanej i piasku (10%). Według mnie takie podłoże zapewnia odpowiedni rozrost korzeni a co za tym idzie to i części nadziemnej.
Re: Sosna z nasion
od piasku lepszy jest perlit, tu np wysyłkowo 125l (!!!) http://www.icmarket.pl/advanced_search_ ... rds=perlit
- sosna1
- 500p
- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Sosna z nasion
Dobrze jest też małe sosenki opryskać albo nawet podlać previcurem energy. Są bardzo wrażliwe na fytoftorozę
- graveDMan
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 lut 2011, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km na zachód od Warszawy
Re: Sosna z nasion
Szkoda pieniędzy na perlit, piasek lepszy
Re: Sosna z nasion
to nie była reklama, ja ten wielgachny wór kupiłam
I perlit jest lepszy, testowałam różne mieszanki, największy kłopot miałam z korą bo musi być b. drobna.
Moja ostatnia mieszanka to mech sphagnum, perlit, słoma owsiana i kora. Każy sam musi namieszać i wypróbować

I perlit jest lepszy, testowałam różne mieszanki, największy kłopot miałam z korą bo musi być b. drobna.
Moja ostatnia mieszanka to mech sphagnum, perlit, słoma owsiana i kora. Każy sam musi namieszać i wypróbować
Re: Sosna z nasion
Witam. Próbuję w tym roku wyhodować z nasion sosnę banksa. Nasiona zebrałem z własnego lasu i nie wiem, czy było rozsądne sianie ich w domu, bo z tego co przeczytałem w tym temacie uprawa sosny w domu jest trudna :\ Owszem pamiętam, że jak byłem mały posiałem sosny z nasion i wkrótce po siewie padły, ale myślałem, że była to wina gleby.
A może by tak spróbować je wyhodować z nasion w ich naturalnym środowisku? Co wy na to? Jak przygotować taki leśny rozsadnik sosny? Kiedy wysiać je w naturalnym środowisku?
Dodam, że sosna banksa sama potrafi się czasami zasiać w lesie, ale obecne drzewa są duże, nie do przesadzenia a chciałbym kilka tychże sosen posadzić przy domu, gdyż bardzo mi się podobają.
Sosny są oblepione szyszkami. Myślę, że gdybym się wspiął nań mógłbym zbierać całymi kilogramami
Myślę, że później położył bym je do plastikowych wiaderek na kaloryferze. Szyszki by się rozcapierzyły, oddając nasiona, które z kolei wsiał bym wprost w lesie, zrywając najpierw darń z takiego poletka i po kilku latach może miałbym duużo sosen 
A może by tak spróbować je wyhodować z nasion w ich naturalnym środowisku? Co wy na to? Jak przygotować taki leśny rozsadnik sosny? Kiedy wysiać je w naturalnym środowisku?
Dodam, że sosna banksa sama potrafi się czasami zasiać w lesie, ale obecne drzewa są duże, nie do przesadzenia a chciałbym kilka tychże sosen posadzić przy domu, gdyż bardzo mi się podobają.
Sosny są oblepione szyszkami. Myślę, że gdybym się wspiął nań mógłbym zbierać całymi kilogramami


- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Pinia (Pinus Pinea)
Po obejrzeniu zdjęć waszych siewek w końcu dowiedziałam się co mi wylazło z ziemi

Mój brat przywiózł z Tunezji ogromniastą szyszkę z której w styczniu powysypywały się nasionka.
Oczywiście powtykałam kilka do doniczki i mam teraz dwie malutkie siewki.
Potwierdzam - nie trzeba ich moczyć i tak wzejdą.


Mój brat przywiózł z Tunezji ogromniastą szyszkę z której w styczniu powysypywały się nasionka.
Oczywiście powtykałam kilka do doniczki i mam teraz dwie malutkie siewki.
Potwierdzam - nie trzeba ich moczyć i tak wzejdą.

- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga