Jest to roślinka która zawszę mi się podobała ,a teraz mam ją w swojej kolekcji niestety za dużo o niej nie wiem ( w sumie to troszkę czytałam ,ale zawsze jakieś nowinki się przydadzą )
Gleba: Uprawiamy w ziemi dobrze zdrenowanej z dodatkiem piasku, włókna kokosowego, drobnego żwirku, zaleca się dodanie pokruszonego styropianu dla zwiększenia przepuszczalności podłoża
Podlewanie: 2 razy w tygodniu, kolejny raz podlewamy dopiero po całkowitym przeschnięciu podłoża. Ilość wody zależna jest od wielkości roślinki, pory roku, przepuszczalności gleby itp. najlepiej podlewać tak długo aż woda pojawi sę na podstawce.
Stanowisko: najlepiej czuję się na Wschodnich, Zachodnich lub Południowych oknach należy unikać pełnego słońca przez cały dzień. Pełna dawka słońca dla Adenium wynosi ok 4-5 godzin diennie.
Dorosłą roślinkę w okresie wzrostu i kwitnienia zasilamy raz w tygodniu nawozem dla kaktusów i sukulentów (dostępne w marketach). Adenium ma delikatne korzenie dlatego należy uważać podczas przesadzania roślinek Przesadzamy do wilgotnej ziemi najlepiej z drenażem , nie podlewamy bezpośrednio po przesadzeniu dopiero gdy ziemia przeschnie.
W zimie należy ograniczyć podlewanie do minimum - jest to czas spoczynku dla rośliny. W okresie tym Adenium zrzuca liście, nie zasilamy w tym czasie rośliny żadnymi nawozami. Na wiosne ponownie zaczynamy regularnie podlewać wodą i zasilać nawozem raz w tygodniu.
Adenium jest sukulentem który można formować jak BONSAI poprzez odpowiednie przycinanie osiąga się przepiękne kształty. W uprawie domowej Adenium nie hodowane jako bonsai należy również przycinać przynajmniej raz na dwa lata w celu wzmocnienia caudexu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zbytnio nie przesadzać z podlewaniem wystarczy umiarkowanie wilgotne podłoże, najlepiej podlewać dopiero wtedy jak ziemia delikatnie przeschnie wówczas nie będzie problemów z żółknącymi liśćmi co jest objawem zbyt mokrego podłoża. Na jesień, od października należy zmniejszyć podlewanie do minimum unikniemy wtedy marszczenia się kaudexu, w zimie temp. powinna nie spadać poniżej 10 stopni. Przesadzać najlepiej na wiosnę marzec, kwiecień. Przydałby się ewentualnie dobry drenaż na dno doniczki.
______________________________________________________________________
Taka pigułka wiedzy
Ja mam Pytanie o nawóz> czy nawozicie takie młode Adenium? jak tak to czym i jak często. Nie chce przenawozić jeśli nie jest to konieczne. czy takie młode Adenium nie powinno mieć dość głębokiej doniczki aby korzeń sie ładnie rozwijał i aby móc go potem "wydobyć"? http://www.youtube.com/watch?v=JPSkkrIF ... re=related Zna ktoś z was Francuski? i mógly streścić co ten Pan tu mówi?
Rzeczywiście - tak jak pisze Pinezka - należy uważać by nie przedobrzyć z wodą i za dużo nie podlewać. Moje jak jest ciepło (min +15) - stoją na balkonie ale w cieniu i słońca jeszcze nie zaznały. Mają ok. 4 m-ce i "smaku" nawozu też jeszcze nie poczuły. Ale mam zamiar je dokarmić i w pierwszej kolejności dostaną biohumus a dopiero potem nawóz do bonsai, bo tylko taki na razie mam:
Do mnie tez przez caly dzień promienie nie dochodzą bo mam mieszkanie na parterze a budynek jest w kształcie litery E i niestety mam mieszkanie w cieniu. Ja mam jedynie nawóz takie zielone patyczki/ pałeczki. Chciałabym jakiś kupić ale nie wiem jaki?
W sumie na polskich stronach nie ma aż tak dużo informacji o Adenium. Szukałam też książki jakiejś która by miała chociaż rozdział o adenium.
Witam, ja też chciałabym pochwalić się swoim Adenium. Kupiłam je jako malutką sadzonkę. Teraz mam je już 3 miesiące i już sporo urosło na razie rośnie w bardzo małym pojemniczku, więc nie długo mam je zamiar przesadzić, ale za to rośnie szybko i jak na razie wszystko jest ok. Do tej pory nawoziłam je jakieś 2 razy w ciągu dwóch miesięcy i nie zaszkodziło to jej .
Do Pinezki: wydaje mi się, że to są nasiona Adenium, zaraz po wypadnięciu.(ale mogę się mylić :P )
do pinezka84 - pomysł z wysiewem w reczniku jest naprawde dobry sam praktykuje od dawna i efekt jest bardzo zadowalający tym bardziej jak ma sie niewiele nasionek (zazwyczaj kupuje sie po 3-5 sztuk danego koloru ) tylko ja od razu wsadzam między papierowy recznik bez moczenia wcześniejszego - po 2 dniach juz te największe zaczynają kiełkować - wiec to bardzo szybko...
o to rzeczywiście duzo nasionek i można eksperymentować jedno co polecam do wysiew do żwirku o granulacji 2-3mm z odrobiną ziemi i perlitu... adenia zupełnie inaczej wyglądają i rosną niż te siane w bardziej bogatym podłożu. Po 4 miesiącach może są mniejsze ale za to 4x grubsze i niektóre rozkrzewiają sie i mją po 4 przyszłe gałążki a mają dopiero jakieś 3cm wzrostu jak znajde zdjęcia to zamieszcze...
witam wszystkich.nareszcie znalazłem grono tak samo zakręconych na punkcie adenium jak ja. cieszę się że będę mógł skorzystać z Waszej wiedzy a może i ja w czymś pomogę.niedawno zobaczyłem adenium kwitnące i była to miłość od pierwszego wejrzenia.w krótkim czasie nabyłem nasiona 5-ciu odmian barwnych po 5 nasion. dostałem 27 nasion/ 2 gratis!/ i 15.06.09 po uprzednim namoczeniu przez ok. 6 godz. wysiałem nasiona do mini szklarenki. szklarenkę postawiłem 3 metry od okna w pokoju ale na akwarium. ziemia była więc podgrzewana od spodu.szklarenkę przykryłem i rano i wieczorem zraszałem ziemię.ziemia to mieszanina ziemi do kaktusów,torfu kwaśnego,wiórków kokosowych i perlitu w proporcji 1:1:1:1.po tygodniu wykiełkowały 22 roślinki!!!!!!!!!!!!!!. w tej chwili mają od 3-ch do 6-ciu cm i zaczynają pokazywać się drugie pary liści.zobaczymy co będzie dalej? nie wiem tylko czy mam je zacząć podlewać czy dalej tylko zamgławiać jak dotąd i czy zrezygnować już z przykrycia i zacząć je hartować bo zaczynają się nie mieścić pod przykryciem. będę wdzięczny za rady i sugestie.
pozdrawiam wszystkich " adenioszaleńców" czarny1951
ja soje roślinki (a mam ich troche) od samego początku podlewam delikatnie. Mam je w kuwecie na której mieści sie po 80 roslinek w doniczkach 4x4 troche szybko ziemia przesycha i dlatego częściej podlewam. Tylko podlewać czymść co ma dość mała końcówkę żeby siewki nie dostały zbyt dużego strumienia bo mogą wypaść z doniczki... a co do wietrzenia to pewnie ze można - ja swoje trzymam na południowej wystawie słoneczko mają cały czas i im to służy i od samego początku jak wykiełkowały są bez przykrycia/...
nasionek nie moczyłem, wsadziłem je pomiędzy 2 warstwy papierowego ręcznika nasączonego wodą destylowaną i wszystko przykryłem (stały w pudełku litrowum po lodach przykrytym folią spożywczą) po 2-3 dniach zaczynały kiełkować i wtedy delikatnie przeniosłem je do doniczek i przysypywalem lekko ziemią. A żwirek ja kupowałem w sklepie zoologicznym lub jakimś akwarystycznym i prażyłem go przez około 1 godz w piekarniku razem z odrobiną ziemi...