Elu-ellap75 - boisko chyba zostanie ostatecznie zlikwidowane już niedługo, drzewka czekają ;), mamy teren rezerwowy dwie działki dalej (właścicielka mieszka za granicą i jeszcze latami nie ma zamiaru jej zagospodarowywać, więc dała zgodę na teren dla dzieci), nawet w tym roku próbowaliśmy tam już coś zrobić, ale okazało się, ze samo wykoszenie trawy nic nie da, trzeba będzie podziałać jakąś glebogryzarką, bo jest nierówno
Oczywiście zapraszam serdecznie, mieszkam na wsi, więc pójście "w miasto" byłoby trudne, ale w niedalekiej okolicy są dwie szkółki, czemuż by nie pospacerować po nich
Summer Snow też mam, przy tarasie, faktycznie ma pojedyncze kwiatki, a nie w takich bukiecikach.
Aniu, irysy ze zdjęcia maja przycięte liście, żeby je łatwiej było przetransportować, ja swoim w ubiegłym roku nie ścinałam, nie wiem, może to źle, poczytam i Ci dam odpowiedź
Elu-elsi - zdjęcie Anity sprzed dwóch dni, więc aktualne. Dzięki za opinię w sprawie hortensji

, cóż, będę ją obserwować i pokazywać Wam co jakiś czas, ale pierwsze przeczucie mnie nie myliło, za jasna i nie ma zamiaru limonkowieć
Bożenko, miło Cię widzieć, niestety u nas od kilku lat zaraz na początku września jest zbiorowe kichanie, dzieciaki bardzo łatwo łapią różne zarazy w szkole, Franek nie najlepiej, na razie obserwuję, ale chyba jutro wizyta u naszego miłego pana pediatry nas czeka

.
Dzięki za miłe słowa, ale paproci już nie ma, zostały przeniesione na kompostownik, kiedy odkryłam, że szykują się do przyszłorocznej ostatecznej rozgrywki z resztą roślin - pod ziemią miały dziesiątki nowych pędów

. Miło, że moje szydło, mydło i powidło oceniasz jako pozytywną różnorodność
