Witam
Chciałabym przyłączyć się do miłośników Datury
Swoją przygodę z daturami rozpoczęłam na wiosnę tego roku. Datury zawsze mi się podobały ale miałam zakodowane, że są bardzo trujące i unikałam tych jakże pięknych roślin. Zakupiłam daturę w markecie tak naprawdę na fali ;) była w promocji i wszyscy ją kupowali w ilościach dość sporych.
Moją sadzonkę przyniosłam dumnie do domu i zaczęłam pielęgnować a raczej powoli uśmiercać, na szczęście w ogóle się nie dała

rosła w górę dość szybko rozkrzewiła się około 10 cm nad ziemią i tak już jej zostało. Nie obrywałam liści, mało tego ja je jeszcze pielęgnowałam a kiedy zaczęły odrobinę żółknąć natychmiast zaczęłam ją codziennie "poić" odżywką aby moja cudowna datura nie uroniła ani jednego liścia, przestały opadać. kolejne rozkrzewienie datury uważam, że to dlatego że opadły liście wystąpiło na wysokości 1,80 m. wiem dobrze bo mam dokładnie tyle wzrostu ;)
I teraz mam pytanie jak ją przezimować rozkrzewienie jest dość świeże pojawiły się nawet 3 pierwsze pąki

Musicie też wiedzieć, że o moją daturę dbałam na opak czyli wszystko co piszecie na forum ja robiłam odwrotnie.
Mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się w przyszłym roku doczekać się kwiatów datury
