MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik obiecuję poprawę, i po 15 maja jak się obrobię biorę się za doszkalanie w zakresie rozpoznawania innych gatunków pszczółek.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Co to się wyprawia z tą pogodą, po dwóch cieplejszych dniach znów zimnica a z kokonów wygryzło mi się dotychczas kilka pszczółek, czy te pozostałe jeszcze dadzą radę ?



Pozdrawiam. Jacek 

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
szaman76
rudą da się odróżnić na pierwszy rzut oka, bo nie ma podobnej pszczoły w PL. Na niej się znam, na innych gorzej , prawie wcale
toldi Za dwa dni wiosna
czyli niedługo. Od lutego sobie powtarzam "niedługo wiosna", ale tym razem chyba naprawdę za dwa dni.


toldi Za dwa dni wiosna

- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik obyś miał racje 

Pozdrawiam. Jacek 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie tez sporo kokonów chyba sobie odpuściło i śpi,
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Ja też już czekam na ocieplenie, jak by nie było dzień w dzień pada od bardzo długiego czasu. W lesie drzewa się przewracają od mokrego gruntu. Kasztan który kwitł wraz z maturzystami
dalej jest w pąkach czyli już widzę że, auro o przeszło tydz przesunięta. Zostało mi jeszcze sporo kokonów w drugim pakiecie i myślę że, to już samiczki i może trochę samczyków. Wczoraj nic się nie wygryzło. Przy ulach tylko panowie robią kontrolę natomiast samiczki widziałam na mleczach takie jakieś bardzo powolne, rude natomiast okupowały berberys.



-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Ja się bardzo martwię i zaczynam godzić z myślą, że murarek w tym roku mieć nie będę. Samczyki pewnie juz na tamtym świecie, a większość samic w koronach. Nigdy nic w ulu nie dostrzegłam:(
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Papuziara Jeżeli nie ugotowałaś Majek w tej reklamówce to w czwartek oczekuj cudu
Samce też się znajdą. Zobaczysz!
Moje samczyki siedzą pochowane od wczoraj głęboko w rurkach. Zaglądam kontrolnie do pudełka z kokonami co wieczór. Wczoraj samice w nadgryzionych kokonach troszeczkę się ruszały, dzisiaj takie zimno, że powróciły do pozycji "embrionalnej" i zero ruchu po otwarciu pudełka. Tylko jeszcze jutro kiszka i się zacznie dziać w końcu. W czwartek 18 stopni, wreszcie!!!!

Moje samczyki siedzą pochowane od wczoraj głęboko w rurkach. Zaglądam kontrolnie do pudełka z kokonami co wieczór. Wczoraj samice w nadgryzionych kokonach troszeczkę się ruszały, dzisiaj takie zimno, że powróciły do pozycji "embrionalnej" i zero ruchu po otwarciu pudełka. Tylko jeszcze jutro kiszka i się zacznie dziać w końcu. W czwartek 18 stopni, wreszcie!!!!
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Ten rok i wiosna jest naprawdę kiepska
bo u mnie tylko jedna rurka trzciny zalepiona
bo u mnie tylko jedna rurka trzciny zalepiona
Pozdrawiam Marcin 

-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 6 maja 2007, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie nawet jednej, a samice chyba odleciały do ciepłych krajów, bo żadnej nie widzę w rurkach. W zeszłym roku sezon pewnie byłby na półmetku.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie teraz już/wreszcie czuć tchnienie prawdziwej wiosny, chociaż rano było -3 i góry od około 700 mnpm całe w świeżutkim błyszczącym śniegu. Wieje ciepławy wiaterek i niesie wyższe temperatury na jutro. Po powrocie z pracy jak zwykle zajrzałem do pudełka. Część wcześniej nadgryzionych kokonów była pusta, czyli dzisiaj kolejne samice wyleciały mimo raptem 10 stopni w dzień. Znalazłem jedną parkę , która spędzi w pudełku ze sobą noc i kilka samców na stałe zabunkrowanych między kokonami. Zziębnięte, nieruchawe, ale wytrwałe
. Jutro prawdopodobnie odbędzie się u mnie masowe wygryzanie samic , więc będzie rojno. Majki które parę dni temu opuściły kokony powinny wrócić do chatki też jutro. Z tego między innymi powodu wydarłem dzień wolnego
Nie odpuszczę sobie tak długo wyczekiwanego widowiska.


Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Klik widzę że widowisko przednie, ale nocował przy ulu chyba nie będziesz ?klik pisze:...Jutro prawdopodobnie odbędzie się u mnie masowe wygryzanie samic , więc będzie rojno. Majki które parę dni temu opuściły kokony powinny wrócić do chatki też jutro. Z tego między innymi powodu wydarłem dzień wolnegoNie odpuszczę sobie tak długo wyczekiwanego widowiska.

U mnie pierwsze zaklejone kwatery sztuk 4. Dobre i to.

Pozdrawiam serdecznie Daniel.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
DaniM Wszystko zgodnie z przewidywaniami , czyli istne szaleństwo
. Samice wygryzały się na potęgę. Samce dostały amoku. Pierwsze samice zaczęły nosić pyłek z mniszków. Suuuuper!!! No co się czepiasz
pisałem kiedyś , że mam Apimanię przecież.


-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 22 lut 2016, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik nieuleczalne, zwłaszcza, że nie leczone
U mnie wczoraj było podobno rojno przy domkach murarkowych, dziś pełne słońce cały dzień, temperatura powyżej 20 stopni i zakładam, że Majuchy na całego rozkręciły interes. Nadal jednak coś koło połowy samic nie wygryziona, aura nie rozpieszcza tej wiosny. Styrodur oblężony chyba w całości. Niewielka ilość trzciny ma olbrzymie powodzenie i już ni szpilki wepchnąć o pszczole nie mówiąc
Powoli są też zasiedlane transparentne osmiorurki. Oby było sporo słońca w nadchodzącym czasie, czego wszystkim Wam i sobie życzę
Nożycówki jeszcze śpią.
Wczoraj rzutem na taśmę uratowałem bogatkę z paszczy mojej kotki, byłem akurat wieczorem na ogrodzie na chwilę u pszczół, a tam akcja
Nawet mam duże podejrzenie, że kotka zaatakowała "moją" zagnieżdżoną w sadzie sikorkę. Ruch zrobił się wokół budki, rodzice śmigają z owadami, w gnieździe jest już pewnie nowe pokolenie sikorek. Niestety bogatki przepędziły chyba na stałe modraszki, choć te mają swoją budkę z odpowiednio mniejszym wejściem. No i sroki panoszą się na całego, gniazdują w świerku również u mnie na ogrodzie, przylatują do karmnika i podkradają sikorom słoninę. Na szczęście ptasia ferajna nie interesuje się pszczołami. Dzięcioł duży odwiedza mój sad i patrzy z utęsknieniem na budkę sikorek, a nawet do niej zagląda. Chyba chce mi dać do zrozumienia, że w przyszłym roku mam zawiesić na drzewie jeszcze coś innego, większego. Dzięcioł to jednak chyba większe zagrożenie dla pszczół i nie wiem czy specjalnie sprowadzać go w pobliże mojej pszczelej zgrai?

U mnie wczoraj było podobno rojno przy domkach murarkowych, dziś pełne słońce cały dzień, temperatura powyżej 20 stopni i zakładam, że Majuchy na całego rozkręciły interes. Nadal jednak coś koło połowy samic nie wygryziona, aura nie rozpieszcza tej wiosny. Styrodur oblężony chyba w całości. Niewielka ilość trzciny ma olbrzymie powodzenie i już ni szpilki wepchnąć o pszczole nie mówiąc


Nożycówki jeszcze śpią.
Wczoraj rzutem na taśmę uratowałem bogatkę z paszczy mojej kotki, byłem akurat wieczorem na ogrodzie na chwilę u pszczół, a tam akcja

Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las 
