Justynko, ale nie mam pojęcia o co chodzi?
Czy o to, że pojawiła się u mnie nagle, nie wiadomo skąd? Nie
Kupiłam ją, ale chodzi mi, że bardzo mi się spodobała
Ewelinko, a jaką Ty masz ziemię? Bo to też ma duże znaczenie. Ja mam piasek i muszę stosować więcej nawozów. Oczywiście nie na raz, ale częściej. Na żyznej ziemi, lub glinie trzeba stosować mniej nawozów
Teresko, dziewanny są fajnymi roślinkami. Dopiero je odkrywam
Aniu, u mnie takie żółte monstra pojawiają się, ale na zewnątrz. U mnie jakoś się nie wysiała. Może i dobrze, bo takich dużych nie chcę
Ta moja jest niziutka
Wandziu, też mam białą i uważam, że rośnie bardzo dobrze. Te odmianowe nie rosną tak dużej jak ich dzikie krewne. I właśnie to mi się podoba.
Lucynko, a wiesz, że takich kolorów jak Westerland u mnie prawie nie ma. Jakoś unikam. Podobają mi się bardziej niż czerwony, ale mimo wszystko nie mam.
Rózyczek mam już około 70. Musze policzyć
Maryniu, ale te dziewanny nie rosną zbyt intensywnie. Zółte są olbrzymie. Ale ja lubię właśnie te mniejsze, mniej okazałe roślinki, dlatego jestem nimi zachwycona i też mam nadzieję, że się rozsiała.
Dostałam w zeszłym roku trochę naparstnic od kochanych forumek. Mam nadzieję, że te pięknie będą kwitły, a moje stare się rozsiały. Chociaż zaczynam wątpić, bo nie zauważyłam jesienią siewek.
Mary Rose. W tym roku miała dużo mniej kwiatów. W ogóle jakoś słabiej rosła
Great North Eastern. Piękny kwiat, ale bardzo szybko zaczęła gubić liście. Chyba miejsce jej nie służy.
Geoff Hamilton. Mam go dzięki Elżbietce. Do tej pory nie popisał się. W dodatku to lato było dla niego strasznie. Nie lubi upałów
Eden
Qeen of Sweden
Jack Cartier
Ghislaine de Feligonde
W zeszłym roku byłam załamana swoim nowiutkim trawnikiem. Wyglądał tak
I okazało się, że chyba za dużo podlewałam
Nie wiedziałam, że to możliwie. A jednak. Podlewałam w jednym miejscu godzinę. Po rozmowie z Justy zmniejszyłam podlewanie do 20 min. I pomogło. Nie zmienia to faktu, że zniszczyłam swoją pracę. Po nauczce trawnik trochę się odbudował, ale musze jeszcze dużo pracować nad nim, żeby był taki jak wczesną wiosną. Chyba, że łagodna zima mu pomogła.