Justynko, fiolki trochę mi zmarniały po ataku ziemiórek, ale chyba dają rade. W nowych domkach i świeżej ziemi może odżyją ;-)
Sylwia, widocznie aż tak dobrej reki do kwiatków nie mam ... Trudno się mówi...
Poprzesadzałam kwiatki na parapetach w takie same doniczki, bo jeśli o nie chodzi, to nie lubię
pstrokacizny ;-) Cale szczęście, ze lubię "luźniejsze" parapety. Dzięki temu chyba nauczyłam się powstrzymywać przed zakupem
kolejnych badylków, i kolejnych, i kolejnych...
