Miro78 pisze: 
 
Dracence musiało coś zaszkodzić 
 
 
Palma niedługo zacznie rosnąć 

 .Dość pokaźne fiołkowe przedszkole 
 
 
Paprotki masz ładniutkie.
Fitonki to w ogóle są ciężkie w utrzymaniu.Ja się cieszę,ze mi żyją jeszcze.  

 
Witaj Mirku  
 
 
Właśnie się zastanawiam, co jej zaszkodziło - ta jedna jest oklapła, a druga jest bardzo piękna, rozłożysta. Fiołeczki rosną z każdym dniem, dobrze im w tej wodzie. Paprotki dziękują za komplement - szczerze mówiąc, dopiero na wiosnę zaczęły jakoś po ludzku wyglądać, wcześniej było im za gorąco - i wstyd ludzi zapraszać, bo pomyślą, że męczę kwiatki  

 A fitonka się ze mną drażni - to jej listek podeschnie, to nieco opadnie (pomijając fakt, że dostała łapką od szczeniaka, który był u mnie tymczasowo).