Dorotko - Na nasionka znajdzie się zawsze miejsce. Nawet na najmniejszym parapecie

Ja powoli je zapełniam.

Spróbujesz raz i to wystarczy.
Mariusz - Wykorzystuję do pracy w ogrodzie te chwile, kiedy tylko mogę. A jest ich naprawdę niewiele, ostatnio nawet bardziej niż zwykle

Ale kto to za mnie zrobi? Ostatnio przyjęłam zasadę, że godzinkę dziennie poświęcam na porządki ogrodowe. Dzisiaj było ich aż...6. Ale to dlatego, że wczoraj nie mogłam, a dzisiaj mój M tapetował pokój córki. Jak on tapetuje, to ja muszę się ewakuować.
Iwonko - Nad morzem oddycham, odpoczywam i reset mam na maxa. W zeszły weekend też skoczyliśmy sobie w nasze ulubione miejsca. Pogoda była cudowna, spacer po plaży działał jak najlepsze lekarstwo. Polecam. Teraz drogi coraz lepsze, można jeździć.

W sezonie letnim omijam szerokim łukiem nasze nadbałtyckie plaże.
U mnie na razie tylko kapusta, kobea, seler i lobelia zasiedliły parapety.
Heliotrop siałam kiedyś, ale długo mu schodziło i w końcu kiedyś raczył zakwitnąć. No, ale zapach ma nieziemski
;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
Dzisiaj było cudownie. Poszalałam w końcu z porządkami w ogrodzie, bo już najwyższy czas sprzątnąć to, co dawno powinno już znaleźć się na kompostowniku
Pierwszy krokusik. Może na świecie nie pierwszy, ale w moim świecie tak.
Uwielbiam kwitnące leszczyny
Powoli zaczyna być zielono
Znalazłam w końcu. A już spisałam na straty moje obrazki.
Już tej rabaty nie ma. Trawy poszły jako pierwsze pod nóż, czyli sekator i ręce moje własne. Dwie godziny zeszło.
A pod stertą liści na rabacie znalazłam ...pączek prawie kwitnącej rudbekii
Przywiozłam z Gardenii. Świerczka wybrał sobie M, ja wzięłam cydrusia...Czy on da radę, ja nie wiem.

Pani zapewniała, że tak, więc brałam.
A tak wygląda moja codzienność

Trzy kompostowniki zapełnione, teraz zaczynam robić pryzmę kompostową na dyniowate. A przy okazji....2 kg mniej
