Ale nic im nie będzie jak tylko liście puszczą,u mnie rok temu tak było
Moje małe zielone co-nieco.
Re: Moje małe zielone co-nieco.
A to normalne,że po deszczu i jak ciepło tak to wyłażą
Ale nic im nie będzie jak tylko liście puszczą,u mnie rok temu tak było
Ale nic im nie będzie jak tylko liście puszczą,u mnie rok temu tak było
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu zazdroszczę ci tego zapału do działania
Ja jakoś odzwyczaiłam się od prac ogrodowych
Kupić wrzosy zawsze mozna, ale miałam zrobić dla nich miejsce, a niestety mi sie to nie udało... Moje szafirki zawsze jesienią wypuszczaja "piórka"
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
No a tym bardziej że co noc pada. A RANO SŁONECZKO!!!!

-- 16 wrz 2015, o 21:01 --
Małgoś już tak dawno nie grzebałam w ziemi że już normalnie mi się tego chce.
A jeszcze nabiłam sobie do głowy te przeróbki to tylko o nich myślę...
Dziś aż miałam nerwy że przed pracą tylko na 2 godz. mogłam wyskoczyć pogrzebać w ziemi.
-- 16 wrz 2015, o 21:01 --
Małgoś już tak dawno nie grzebałam w ziemi że już normalnie mi się tego chce.
A jeszcze nabiłam sobie do głowy te przeróbki to tylko o nich myślę...
Dziś aż miałam nerwy że przed pracą tylko na 2 godz. mogłam wyskoczyć pogrzebać w ziemi.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu tak bijesz energią po oczach, że aż mnie się udzieliło i postanowiłam dzisiejsze popołudnie spędzić w ogrodzie
Ja też gdy dostanę nowego "objawienia" to od razu bym chciała działać
Raz nawet poszłam kopać trawnik przy 35 stopniach w cieniu, bo nie mogłam się doczekać stworzenia nowej rabaty
Zazdroszczę takiego "grzecznego" deszczu, wie kiedy padać
U mnie po ostatnim razie niewiele już widać...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12197
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu jak ci tego deszczu zazdroszczę.
Też posadziłam szafirki, bo leżały w skrzynce i wyschły na wiór. Tulipany i krokusy jeszcze czekają, niech nornice narobią zapasów na zimę z czego innego. 
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Malgosiu dostałaś pozytywnego kopa lekko mówiąc... Co tam zdziałałaś?
Już wiem, przygotowałaś miejsce na żurawki.
Soniu tego deszczu już u mnie wcale nie widać, wczoraj prazylo jak w lipcu.
Trochę przerabiałam ale za długo się nie dało pracować mimo cienia za domem.
W nocy przeszła wichura, słyszałam jak mocno wiało. Nie mogłam długo zasnąć. Rano zobaczyłam złożony baldachim. Mamy stawiać altanie drewnianą i juz się ucieszyłam ze go połamało a tu tylko klapnął się... Ale to jego ostatnie podrygi.
Już wiem, przygotowałaś miejsce na żurawki.
Soniu tego deszczu już u mnie wcale nie widać, wczoraj prazylo jak w lipcu.
Trochę przerabiałam ale za długo się nie dało pracować mimo cienia za domem.
W nocy przeszła wichura, słyszałam jak mocno wiało. Nie mogłam długo zasnąć. Rano zobaczyłam złożony baldachim. Mamy stawiać altanie drewnianą i juz się ucieszyłam ze go połamało a tu tylko klapnął się... Ale to jego ostatnie podrygi.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Wczoraj miałam jedyne wolne popołudnie i spieszyłam się z przeróbką rabaty. Nie wygląda jeszcze tak okazale jakbym chciała. Roślinki jeszcze małe , trochę został rozgardiasz bo nie mam gdzie za bardzo rosnących tam roślin przesadzić. Zmieniłam im tylko miejscówki i dołożyłam nowe od Wioli.

Lepiej by to wszystko wyglądało gdyby były na jakimś tle odznaczającym się ale niestety za sobą mają ogrodzenie a na niej bluszcz . Tak się to wszystko zlewa....
Tu jeszcze w czasie przeróbki.

Aksamitki na razie zostawiłam bo mi ich szkoda się pozbywać, ładnie kwitną to niech rosną.
Później ich tam nie będzie.


Na ten czas tak to zostanie. Ważne aby roślinki porządnie się ukorzeniły przed zimą.
Wiosną zobaczymy jak to będzie wyglądało....

Tutaj jeszcze niedawno rósł jasny winogron ale od dawna już słabo owocuje....
Poszedł w zapomnienie a to miejsce odmłodziłyśmy(czyt. z teściową
)




Na trzecim planie widać skutki wieczornej wichury i złożony przez wiatr baldachim.



Lepiej by to wszystko wyglądało gdyby były na jakimś tle odznaczającym się ale niestety za sobą mają ogrodzenie a na niej bluszcz . Tak się to wszystko zlewa....

Aksamitki na razie zostawiłam bo mi ich szkoda się pozbywać, ładnie kwitną to niech rosną.
Później ich tam nie będzie.


Na ten czas tak to zostanie. Ważne aby roślinki porządnie się ukorzeniły przed zimą.
Wiosną zobaczymy jak to będzie wyglądało....

Tutaj jeszcze niedawno rósł jasny winogron ale od dawna już słabo owocuje....
Poszedł w zapomnienie a to miejsce odmłodziłyśmy(czyt. z teściową




Na trzecim planie widać skutki wieczornej wichury i złożony przez wiatr baldachim.


-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu zgadłaś z tymi zurawkami
Zakochałam się w tej rabatce z wrzosami
Teraz to już na pewno muszę mieć chociaż kilka wrzosów
Ja tam lubię takie świeżo obsadzone rabatki, bo są jeszcze takie "uporządkowane"
, a potem dosadzam, dosadzam i robi się busz

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12197
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu przeróbki rabat cieszą.
Rozchodnik, kostrzewy i czyściec szybko przyrastają, zapełnią rabatę. Hortensje z wrzosami ślicznie połączyłaś i jeszcze trawy dodałaś.
Będzie piękne miejsce.
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Moje małe zielone co-nieco.
spore zmiany i na plus roślinki które najbardziej lubię 
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Małgosiu, Soniu , Anitko dziękuję wam że wpadacie do mnie.Każde odwiedziny bardzo mnie cieszą.
Dziś nawet będąc w pracy poczyniłam zakupy ogrodowe.
Dokupiłam sobie jeszcze dwa wrzosy takie jakby cytrynowo białe...

Obok mojego miejsca pracy jest sklep z takimi oto kuszącymi różnościami....
Mam go za ścianą więc jak się tu oprzeć.

W domu też czekała paczka z wymiany z Małgosią clem3. Korzystając z przepięknej pogody w ostatnim dniu lata popołudnie spędziłam pracująco....
Mój ogród powiększył się o nowe odmiany żurawek , rozchodników i bodziszków .
Gosieńko jeszcze raz ci dziękuję.
A JUTRO JUŻ PIERWSZY DZIEŃ JESIENI
Życzę wam wszystkim aby była to Polska Złota Jesień. Jak na razie wszystko na to wskazuje że jeszcze będziemy się trochę cieszyć naszymi ogrodami.
Dziś nawet będąc w pracy poczyniłam zakupy ogrodowe.
Dokupiłam sobie jeszcze dwa wrzosy takie jakby cytrynowo białe...

Obok mojego miejsca pracy jest sklep z takimi oto kuszącymi różnościami....

W domu też czekała paczka z wymiany z Małgosią clem3. Korzystając z przepięknej pogody w ostatnim dniu lata popołudnie spędziłam pracująco....
Mój ogród powiększył się o nowe odmiany żurawek , rozchodników i bodziszków .
Gosieńko jeszcze raz ci dziękuję.

A JUTRO JUŻ PIERWSZY DZIEŃ JESIENI

Życzę wam wszystkim aby była to Polska Złota Jesień. Jak na razie wszystko na to wskazuje że jeszcze będziemy się trochę cieszyć naszymi ogrodami.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11708
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Witaj Olu! Przybyłam z rewizytą do Twojego ogrodu i jestem zszokowana tempem i ilością prac wykonywanych przez Ciebie na rabatach
..No, no wiosną to dopiero będzie pięknie! Wszędzie w ogrodach i ogródkach wre praca , żeby zdążyć przed jesienną pluchą...Będę Cię podglądać !

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Maryniu witam cię w moich skromnych progach.
Mówisz że mam tempo w pracach ogrodowych?
Trzeba korzystać z pogody , dlatego takie tempo. A ogólnie jak coś sobie wbiję do głowy to jak najszybciej chcę wykonać, nie daje mi to spokoju. Wpadaj ,kiedy tylko chcesz, będzie mi bardzo miło.
Dziś odwiedził mnie fruczak gołąbek znany jako koliberek. Jak trudno mu było zrobić zdjęcie. Na dodatek miałam przy sobie tylko telefon...

Przesadziłam hosty w inne miejsce bo rosły w słońcu i bardzo się męczyły podczas upałów... Jedna dostała miejscówkę na rabacie przy wejściu.Przy okazji podzieliłam kępy na kilka mniejszych ale i tak okazałych...

Wczorajszy nabytek wrzos w cytrynkowym kolorze... Za bukszpanem widać jak odbija sumak, wszędzie ma swoje korzeńska. Jego odrosty po południu zostały wykoszone.




Dalie jeszcze ładnie kwitną .

Budleja też daje radę

Moje ulubione zestawienie , żurawka z brunnerą.

A tu już bardzo jesiennie ale pięknie....Super się teraz rośliny przebarwiają.




Trzeba korzystać z pogody , dlatego takie tempo. A ogólnie jak coś sobie wbiję do głowy to jak najszybciej chcę wykonać, nie daje mi to spokoju. Wpadaj ,kiedy tylko chcesz, będzie mi bardzo miło.
Dziś odwiedził mnie fruczak gołąbek znany jako koliberek. Jak trudno mu było zrobić zdjęcie. Na dodatek miałam przy sobie tylko telefon...

Przesadziłam hosty w inne miejsce bo rosły w słońcu i bardzo się męczyły podczas upałów... Jedna dostała miejscówkę na rabacie przy wejściu.Przy okazji podzieliłam kępy na kilka mniejszych ale i tak okazałych...

Wczorajszy nabytek wrzos w cytrynkowym kolorze... Za bukszpanem widać jak odbija sumak, wszędzie ma swoje korzeńska. Jego odrosty po południu zostały wykoszone.




Dalie jeszcze ładnie kwitną .

Budleja też daje radę

Moje ulubione zestawienie , żurawka z brunnerą.

A tu już bardzo jesiennie ale pięknie....Super się teraz rośliny przebarwiają.




- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Moje małe zielone co-nieco.
takie miejsca jak sklepy z roślinkami są bardzo niebezpiecznie kuszące
ja bym chciała jeszcze coś kupić do ogrodu ale mam tyle wydatków że muszę zachować zdrowy rozsądek 











