Ja dzisiaj bawiłam się w rękodzieło - pierwszy raz w życiu
 , myśląc o krasnoludkach,
 , myśląc o krasnoludkach, jedno dzieło, wygląda tak:

drugie średnio wyszło...

Miałam zamiar połączyć z naturalnymi elementami błyszczące bombki, no nie wiem, nie wiem..... strzeliło mi do głowy.....
ale i tak radość wielka.... tylko paluchy poparzyłam....
Strasznie, strasznie żałuję, że nie miałam na to czasu wcześniej
 , bo bardzo chciałam komuś dosyć daleko wysłać
 , bo bardzo chciałam komuś dosyć daleko wysłać  teraz nie ryzykuję przesyłki, bo wyjdzie musztarda po obiedzie
  teraz nie ryzykuję przesyłki, bo wyjdzie musztarda po obiedzie 
Czyli przygotowania do Świąt w końcu rozpoczęte



 
  i wcale bym nie powiedziała że to pierwsze działa z Twoich rąk
  i wcale bym nie powiedziała że to pierwsze działa z Twoich rąk   
 
 Z twoim świetnym gustem, wyszłyby cudne
 Z twoim świetnym gustem, wyszłyby cudne   
 

 
 
 A może należy nazwać to zjawisko nowym zwyczajem świątecznym? W każdym razie fajna sprawa
 A może należy nazwać to zjawisko nowym zwyczajem świątecznym? W każdym razie fajna sprawa 

 i nie zamierzam konkurować w tej dziedzinie, bo i tak nie dam rady
 i nie zamierzam konkurować w tej dziedzinie, bo i tak nie dam rady  .
. Jagoda
 Jagoda
 
 
 
  
 
 
 
		
