Blues w kaktusach :) onectica online

[onectica]

A to ja mało jeszcze gadam?? Cięgiem gdzieś coś piszę przecież

[onectica]

No to dzieje się coś - kartofelek, który suszy się w domu na parapecie, dostał ogonka.
Tylko co z tego

[piasek pustyni]

Jak to: co z tego? Co Wy z tą deprechą? Mnie cieszy każdy przyrost, a tu normalnie jak w listopadzie...

[onectica]

No jak szukasz depresji, to jednak nie u mnie

"I co z tego" bo chyba wygląda to na kwiateczek, a jak kwiateczek, to chyba jednak trochę spóźniony i skończy jak moja matucana - wypuściła piórko i stoi teraz jak ten cudak, bo nie zdążyła wykwitnąć.
A o tej porze roku, to lepiej, żeby jednak chudoba nie rosła

[piasek pustyni]

No to całe szczęście...

[Arkadius121]

Ale jak już Madisoniorum zakwitnie to będzie fantastyczny widok
Lucy-nie,ten mój to jednak grudnik o typowych kwiatach,wielkanocnik ma całkiem inne - wstawiam go na dowód a jakby Ci zawadzał to go usuń proszę.Zmieniłem mu jak większości swoich roślin bo musiałem stanowisko z południowego na wschodnie i może dlatego jeszcze nie zawiązuje pąków.



Pozdrówka

[onectica]

Arku - nic nie zamierzam usuwać, pięknego nigdy dość
Dużo masz kolorów grudnika?


a poza tym zgłaszam się dzisiaj na terapię do grupy wsparcia, bo - zgrzeszyłam, mea culpa!...
Ale za to jak!!!
Aż mnie korci wstawić fotki żywcem prosto z paczki i nie czekać na wsadzenie w doniczki!

[nolina]

Luuucyyynoooo na co Ty jeszcze czekasz wstawiaj ino prędziuchno
Co tam grupa wsparcia, my tu i teraz Cię wesprzemy solidnie

[piasek pustyni]

No to na co czekasz...? Dawaj

[hen_s]

Lubię grzesznice.
Niech pokazuje co ma!

[onectica]

Małgosia, no przecież ta grupa wsparcia to właśnie Wy!!!
I pokażę, pokażę, absolutnie publicznie ;)
A że dzisiaj nie ma szans na zdjęcia (na posadzenie nowinek zresztą też), więc wszystko odkładam na jutro

Ale parę literek jeszcze mogę machnąć
WIĘC
tak już długo za mną chodziło na to Pchyphytum oviferum, że w końcu doszło ;)
do tego dobrałam kilka innych, no bo to nieprzyzwoicie Pocztę jedną roślinką fatygować i tak oto przyszło do mnie coś, co zwaliło mnie z nóg! Tephrocactus ovallei!! Przyszły jeszcze dwa inne tefraki, i Coryphanta i nawet kompaktowa agawa victoria-reginae, ale to właśnie ten ovallei od razu zawojował moje serce.
Jakie Los dziwne czasami metody działania stosuje - chciał mi podsunąć tego tefraczka, to udawał, że na Pachyphytum mnie skusił

[hen_s]

Brzmi doskonale! Tym bardziej niecierpliwie czekam na fotki.

[piasek pustyni]

A gdzieś Ty takie cuda dorwała...? Ja też chcę! Nie Pachyphytum oczywiście, tylko tego tefraczka!

[Martada]

[...]a poza tym zgłaszam się dzisiaj na terapię do grupy wsparcia, bo - zgrzeszyłam, mea culpa!...

WIĘC
tak już długo za mną chodziło na to Pchyphytum oviferum, że w końcu doszło ;)
do tego dobrałam kilka innych, no bo to nieprzyzwoicie Pocztę jedną roślinką fatygować i tak oto przyszło do mnie coś, co zwaliło mnie z nóg! Tephrocactus ovallei!! Przyszły jeszcze dwa inne tefraki, i Coryphanta i nawet kompaktowa agawa victoria-reginae, ale to właśnie ten ovallei od razu zawojował moje serce.

Iii tam...
Lucynko grzech to byłby jakbyś nie wzięła a jakie wyrzuty sumienia byłyby potem solidne
Też czekam niecierpliwie na prezentację

[annaoj]

Gdzie tefraki!
Narobiłaś smaka, to teraz nawet nie próbuj iść spać.