Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011

[Kocina]

Coś w tym jest - gdzie nawet wyczytałam że róże mają ten plus że... wymarzają.
Ja też zaczynałam od wielkokwiatowych - wydawały mi się takie szlachetne, ale teraz doceniam długo i obficie kwitnące wielokwiatowe, parkowe i historyczne, i takich szukam na rabaty

[Ignis05]

Agnieszko, pyszne masz te pysznogłówki
A co do róż - też zaczynałam od wielkokwiatowych, które wymarzły mi po dwóch latach i potem długo nic.
Trzeba być tu na forum, by wiedzieć, jakie róże nam się uchowają w ogrodach.

[Ave]

To ja poczekam... jak mi te wielko- wymarzną na "jamen" i posadzę te insze... chociaż jak patrzę na pokrój okrywowej Fairy i np. Chopina, Artura Bella, Peace czy Venrosy... to ... niech się ta utytłana w ziemi, kłująca jak jeż, Fairy schowa

[100krotka]

No i to w tym też jest ziarenko prawdy Chociaż ten Arthur Bell to niewdzięczne stworzenie, krótko trzyma kwiat, ale może drugie kwitnienie będzie okazalsze?

Ja mając upodobanie do bardziej rustykalnych, staroświeckich roslin, gdy tylko zorientowałam sięco do rynkowej oferty, zainteresowałam siedużymi parkowymi rózami. Jak dla mnie (ot, herezja ;-) ) nawet pachnieć nie muszą - i tak wolę goździki pod tym względem

W tej chwili trzymajasieokrywówki, a zastartował domniemany L. D. Braithwaite



Na naszej ulicy świeci dziś słońce! - jak powiedział pisarz Sofronow, więc pokażę mojąrabatkę, której dotąd nie prezentowałam, bo dopiero nabierać zaczyna kształtu. Tzn. tę hortensję mam od paru lat, nie wiem, co to za odmiana - nie ma takich zjawiskowych, pełnych kwiatów, jak modne Pinki wszelakiego rodzaju - bardziej takie ażurowe:



To roslinka, którą bardzo lubię jesienią - klon Ginnala. Niesforna bestia, bo bardzo chce pozostać krzewem, a moje plany są bardziej drzewiaste ;-)




Zakwitły mi białe floksy, które kupowałąm razem z Gorzatką - biel jest piękna, śnieżna, nie mogę siędoczekać, aż wszystkie zakwitną



Cynie jeszcze do końca sie nie rozszalały, ale tak sie nimi cieszę, że wkleję to, co mam ;-)

[Ignis05]

Też mnie korciło mieć tę różę. Widziałam ją kwitnącą "na żywo". Piękna czerwień, ogromny kwiat.
Ale poczytałam , że nie za bardzo lubi zimę i odpuściłam.
U mnie sprawdzają się Angielki od strefy 5B.

[Karo]

Ależ kolor ma ta pysznogłówka
Nie widziałam takiej jeszcze no i to czyni ja godną pożądania,że wyrosła Ci w dorodną kępę.
Co tam za ziemia u Ciebie 100krotko,ż e tak wszystko Ci doskonale rośnie?

Mówisz,że cleome została przyjaciółką na zawsze? U mnie nawet jednej siewki nie miała nigdy. A może ja wyplewiłam choć nie należę do tych co pieszczą rabatki więc powinny być gdzieś siewki bo przecież sieję ją co roku... nie wiem w czym rzecz ale cleome lubie od ... od wieków
Mam nadzieję,że i do Ciebie dotarło juz słońce,że coś będziemy mieć jeszcze z tego lata...
A jak ze ślimorami u Ciebie, podczas tych ulewnych tygodni nie obżarły Ci roślin?

[oliwka]

Nie wiem, czemu trzymałaś te rabatkę w ukryciu do tej pory, bardzo fajna jest
A hortensja to może gatunek bukietowej?

[marivsz]

Zacząłem od 30 strony bo wydało mi się, że nie wysiedzę tych 30 , a tu nawet nie wiem kiedy, a doszedłem do 1.
Ale się wszystko rozrosło i pięknie kwitnie. Moją uwagę przykuły: brunera, lilie, powojniki i ogrom odmian róż, nie przepadam za nimi, ale u Ciebie bardzo mi się podobają; wpasowały się w ogród

[ewamaj66]

Niestety (albo i stety ) kocham wszystkie róże, wielkokwiatowe też Mam zamiar mieć więcej różnych. Berolina kwitnie całe lato. Agapant u mnie wiąże nasiona, będę wysiewać.

[100krotka]

Witam z ciszy przed burzą...chociaż może przejdzie bokiem?

Oliwko, z tą rabatkąto było tak, że tam posadziłam sobie krzeczory w trawie - tę właśnie hortensję(być może gatunek, kupiona parę lat temu, kiedy po prostu weszłam i poprosiłam o bukietową), pęcherznicę, Rosarium Uetersen i kaline Roseum. Dopiero w tym sezonie zdjęłam darń pomiędzy nimi i podosadzałam mniejsze zabaweczki

Te kilka słonecznych dni od razu poprawiły stan naszych nasadzeń ;-) ślicznie rozwinęły sie te moje wczesne zawilce



Lwie mordeczki





Elmshorn przeżywa drugą młodość, bardzo lubię tę różę, ma taki energetyczny kolor




Floksy jak wyżej



Liliowce mam skromne, niewypasione, ale coś czuję, że jesienią powiększę sobie kolekcję...



A propos róż, to wzbogaciłam się o dwie sztuki...jedna to First Lady, a druga Muttertag:



No zaszalałam, słaba jestem...czy to moja wina, ze mam takie fajne centrum ogrodnicze zaraz koło pracy...

Ignis, u mnie najmocniejsząangielka jest Krwawa Mary ;-) - właśnie zaczyna drugie życie, tutaj wstrzeliła sie w fotkę z pełnymi kosmosami:



Ewuś, ja z kolei mam słabość do róż okrywowych, takich jak powyższa, albo poniższa - Celina. Kwitnie z małymi przerwami przez prawie cały sezon, nie choruje, niestety kwiaty nie żyją długo...



KaRo - no, to ciekawe...mnie się nie udawały siewy kleomy do gruntu, ale same sie wysiały pięknie. Ślimaki, no cóż, one akurat te kwiatu lubią...podobnie jak ogórki, cynie i niestety patisony. A cebule jak mi posiekały...

[Wanda7]

100krociu, jakie cudna masz te pełne kosmosy To bylinka czy jednoroczne, które się same rozsiewają? A może bylinka, któa się rozsiewa?

[haszka]

Cudowne pysznogłówki i kosmosy pełne

[x_o-a]

Kosmos pełny, wcale nie przypomina kosmosu. To zupełnie inna roślina . Pięknie u Ciebie, Elmshorn zjawiskowy, ja mam jedną okrywową, ale tak ją posadziłam, że nigdy nie bywa w błocie, jak narzekał, ktoś wcześniej więc ją lubię .

[elsi]

Kosmosy pełne są faktycznie pełne ! :P (zbierzesz nasionka?).
Też lubię różę Elmshorn, chociaż ona nie pachnie .
Nie bądź dla siebie zbyt sroga, też bym się skusiła na nowe nabytki, gdybym miała centrum ogrodnicze w pobliżu.
Pokaż z bliska kwiat bukietówki, mam kilka odmian, może coś skojarzę.

[Aszka]

A ja chciałabym dopytać o Red Barona-czy on wymarza skoro cieszysz się ,że masz go w doniczce i schowasz na zimę I dopisuję się do opinii o różach wielkokwiatowych